Post autor: der » 26 stycznia 2016, 09:15
Jarek, Ty to ale szczęśliwy człowiek musisz być.
Zazdroszczę
Biorąc pod uwagę, że paralotniarstwo to jak każdy nie utrzymywany przez totalizator sport jest z tych, do których trzeba z własnej kieszeni dokładać, móc poświęcić własny czas i środki w celu jego propagowania przez osobę, która z paralotniarstwa na co dzień nie żyje, to szczytny i trudny dla mnie do objęcia rozumem gest.
Życzę jak najlepiej i trzymam kciuki.
Jarek, Ty to ale szczęśliwy człowiek musisz być.
Zazdroszczę :)
Biorąc pod uwagę, że paralotniarstwo to jak każdy nie utrzymywany przez totalizator sport jest z tych, do których trzeba z własnej kieszeni dokładać, móc poświęcić własny czas i środki w celu jego propagowania przez osobę, która z paralotniarstwa na co dzień nie żyje, to szczytny i trudny dla mnie do objęcia rozumem gest.
Życzę jak najlepiej i trzymam kciuki.