Post autor: MariusG » 26 stycznia 2020, 00:19
Bardzo ciekawym rozwiązaniem może być SkyBean 2, którego po OTG można podpiąć pod telefon - działa jako zewnętrzny barometr!
https://skybean.eu/skybean-vario2Wystarczy nam wtedy dowolne urządzenie tablet/smartfon z GPS bez barometru a jedynie obsługujące OTG, podpinamy skybeana i po wszystkim - dodatkowo mamy też niezależną pikawkę jak sam skybean. Gdybym wiedział o tym wcześniej to kupiłbym tablet z GPS z maksymalnie dużym akumulatorem i miałbym komplet do latania choć ja akurat cenie sobie redundancję - mam dwa urządzenia z GPS i zawsze któreś tracka zapisze, niektórzy ciągle użytkują na kokpicie garmina i innych urządzeń nawi mając jednocześnie wariometr i smartfon do użytku w locie. I to jest dość tanie rozwiązanie patrząc na cenę SkyBeana. Kolejnym w taniości jest SkyDrop - potem masz tylko tradycyjne wario z GPS.
Pierwsze rozwiązanie z jakim latałem to Note 4 + tradycyjne wario ale tutaj nie miałem redundancji logu lotu (jedno urządzenie z GPS) i musiałem mieć oba urządzenia, aby latać i się nawigować dlatego, że jedno pikało a drugie logowało lot (pikawka z note 4 działała badziewnie). Aktualnie mamy SkyDropa + tablet za 2 stówy z GPS - na tablecie mam piękne, duże mapy i nawigację z xctracka a z bluetooth ciągnę od skydropa dane wysokości itp. W razie padnięcia skydropa zawsze zostanie mi zapis GPS z tabletu, w razie padnięcia tabletu zawsze mam mały ekran w skydropie na którym także widzę kierunek do domu, strefy itd. - realnie na żagiel wystarczy wziąć tylko jego, tablet biorę do planowanych przelotów. Skydrop to chyba obecnie najtańszy wariometr z GPS na rynku a przy okazji oferuje mnogość funkcji a ma ich od groma (każdy ekran można indywidualnie sobie "zbudować" z pomocą konfiguratora pc).
Note 4 ma ekran 5,7 cala i to moim zdaniem MINIMUM, aby mieć wygodny wgląd w nawigację mając smartfon na pulpicie - nawigacja tj. koniec latania, muszę gdzieś zarypać w pole i WIDZĘ wyraźnie, że tu i tu jest dworzec PKP i z tamtego kawałka pola mam bliżej bo obok jest rzeka i nie przejdę. Bo olewam nawigację, gdzie ktoś ma tylko prostą mapę z nazwami miejscowości i strzałkę "tam lecę" a potem wracaj z jakichś grajdołków godzinami a niestety wiele wariometrów, mając proste niekolorowe wyświetlacze, ma te mapy uproszczone. Jak zaczniesz latać przelotowo to wiedza, gdzie znajduje się dworzec PKP i jak idą tory do kolejnej stacji będzie dla Ciebie bardzo przydatna
Wszystko rozbija się o to, że do nawigacji potrzeba ekranu - 5,5 cala musi być, aby to jakoś wyglądało na kokpicie i dało się cokolwiek dojrzeć. Musisz mieć takie urządzenie - tablet, smartfon. Na początek sugeruje Ci zakup takiego telefonu jak Note 4 (można wyrwać świetny egzemplarz za 3-4 stówy) + tradycyjnego wariometru, całość zamkniesz w 700 zł a zestaw naprawdę sprawdzi się super (ja latałem z flymasterem b1). SkyBean 2 nie testowałem - wtedy możesz kupić np. tablet bez baro a jego podpiąć pod OTG.
Wariometr tradycyjny, z GPS, to często wydatek koło 1500 zł a niekoniecznie mapy na nim wyświetlane są wyraźne i jakkolwiek rozwinięte tym bardziej porównując je do map xctracka - wielu pilotów na startowiskach ma takie waria a obok smartfon i odpalone mapy
Bardzo ciekawym rozwiązaniem może być SkyBean 2, którego po OTG można podpiąć pod telefon - działa jako zewnętrzny barometr!
https://skybean.eu/skybean-vario2
Wystarczy nam wtedy dowolne urządzenie tablet/smartfon z GPS bez barometru a jedynie obsługujące OTG, podpinamy skybeana i po wszystkim - dodatkowo mamy też niezależną pikawkę jak sam skybean. Gdybym wiedział o tym wcześniej to kupiłbym tablet z GPS z maksymalnie dużym akumulatorem i miałbym komplet do latania choć ja akurat cenie sobie redundancję - mam dwa urządzenia z GPS i zawsze któreś tracka zapisze, niektórzy ciągle użytkują na kokpicie garmina i innych urządzeń nawi mając jednocześnie wariometr i smartfon do użytku w locie. I to jest dość tanie rozwiązanie patrząc na cenę SkyBeana. Kolejnym w taniości jest SkyDrop - potem masz tylko tradycyjne wario z GPS.
Pierwsze rozwiązanie z jakim latałem to Note 4 + tradycyjne wario ale tutaj nie miałem redundancji logu lotu (jedno urządzenie z GPS) i musiałem mieć oba urządzenia, aby latać i się nawigować dlatego, że jedno pikało a drugie logowało lot (pikawka z note 4 działała badziewnie). Aktualnie mamy SkyDropa + tablet za 2 stówy z GPS - na tablecie mam piękne, duże mapy i nawigację z xctracka a z bluetooth ciągnę od skydropa dane wysokości itp. W razie padnięcia skydropa zawsze zostanie mi zapis GPS z tabletu, w razie padnięcia tabletu zawsze mam mały ekran w skydropie na którym także widzę kierunek do domu, strefy itd. - realnie na żagiel wystarczy wziąć tylko jego, tablet biorę do planowanych przelotów. Skydrop to chyba obecnie najtańszy wariometr z GPS na rynku a przy okazji oferuje mnogość funkcji a ma ich od groma (każdy ekran można indywidualnie sobie "zbudować" z pomocą konfiguratora pc).
Note 4 ma ekran 5,7 cala i to moim zdaniem MINIMUM, aby mieć wygodny wgląd w nawigację mając smartfon na pulpicie - nawigacja tj. koniec latania, muszę gdzieś zarypać w pole i WIDZĘ wyraźnie, że tu i tu jest dworzec PKP i z tamtego kawałka pola mam bliżej bo obok jest rzeka i nie przejdę. Bo olewam nawigację, gdzie ktoś ma tylko prostą mapę z nazwami miejscowości i strzałkę "tam lecę" a potem wracaj z jakichś grajdołków godzinami a niestety wiele wariometrów, mając proste niekolorowe wyświetlacze, ma te mapy uproszczone. Jak zaczniesz latać przelotowo to wiedza, gdzie znajduje się dworzec PKP i jak idą tory do kolejnej stacji będzie dla Ciebie bardzo przydatna :)
Wszystko rozbija się o to, że do nawigacji potrzeba ekranu - 5,5 cala musi być, aby to jakoś wyglądało na kokpicie i dało się cokolwiek dojrzeć. Musisz mieć takie urządzenie - tablet, smartfon. Na początek sugeruje Ci zakup takiego telefonu jak Note 4 (można wyrwać świetny egzemplarz za 3-4 stówy) + tradycyjnego wariometru, całość zamkniesz w 700 zł a zestaw naprawdę sprawdzi się super (ja latałem z flymasterem b1). SkyBean 2 nie testowałem - wtedy możesz kupić np. tablet bez baro a jego podpiąć pod OTG.
Wariometr tradycyjny, z GPS, to często wydatek koło 1500 zł a niekoniecznie mapy na nim wyświetlane są wyraźne i jakkolwiek rozwinięte tym bardziej porównując je do map xctracka - wielu pilotów na startowiskach ma takie waria a obok smartfon i odpalone mapy ;)