Post autor: uriuk » 19 czerwca 2017, 13:10
Tutaj mamy dosc zagmatwana sytuacje. Oba glajty leca mnej-wiecej rownoloegle. W pewnym momencie prawie jednoczesnie wykonuja manewr skretu w swoja strone (Klement skreca ok 30 st w prawo, a X robi pelny nawrot w lewo) Spotykaja sie na zbieznym kursie (ok 45 st). Klement nie ma mozliwosci skretu w prawo, wykonuje odbicie w lewo. X kontynuuje nawrot (powinien odbic w prawo) i wpada w czasze Klementa, po czym kontynnuje nawrot.
Wg mnie obydwaj slabo sie rozgladali przed wykonaniem manewru, o ile wogole sie rozgladali. Dany X robi nawrot bez upewnienia sie co sie dzieje z tylu. Generalnie nie widac zadnych prob unikniecia zderzenia z jego strony. Klement cos probuje, ale malo zdecydowanie. Z jego strony sytuacja jest patowa, poniewaz ma goscia nadlatujacego z prawej, powinien ustapic, ale zatrzymac sie nie moze. W prawo tez nie moze bo sie nie zmiesci. Gdyby zauwazyli sie wczesniej, to dali by rade sie ominac.
Tutaj mamy dosc zagmatwana sytuacje. Oba glajty leca mnej-wiecej rownoloegle. W pewnym momencie prawie jednoczesnie wykonuja manewr skretu w swoja strone (Klement skreca ok 30 st w prawo, a X robi pelny nawrot w lewo) Spotykaja sie na zbieznym kursie (ok 45 st). Klement nie ma mozliwosci skretu w prawo, wykonuje odbicie w lewo. X kontynuuje nawrot (powinien odbic w prawo) i wpada w czasze Klementa, po czym kontynnuje nawrot.
Wg mnie obydwaj slabo sie rozgladali przed wykonaniem manewru, o ile wogole sie rozgladali. Dany X robi nawrot bez upewnienia sie co sie dzieje z tylu. Generalnie nie widac zadnych prob unikniecia zderzenia z jego strony. Klement cos probuje, ale malo zdecydowanie. Z jego strony sytuacja jest patowa, poniewaz ma goscia nadlatujacego z prawej, powinien ustapic, ale zatrzymac sie nie moze. W prawo tez nie moze bo sie nie zmiesci. Gdyby zauwazyli sie wczesniej, to dali by rade sie ominac.