pgforum.pl

Dodaję zdjęcia obrazujące łączenia i istotne elementy połączeń.

https://imagizer.imageshack.com/img924/4519/ANKnvD.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img923/7528/evl0Fp.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img924/8606/x9HYVY.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img921/396/sZQ9Ql.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img924/736/7p1qfK.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img923/287/4Cb0NC.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img922/4988/B9gATs.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img921/8379/svsx79.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img924/9817/eLmTNU.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img921/8985/bvwzLf.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img922/6429/oRrymj.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img922/1298/5slLy6.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img922/9439/OJbbLe.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img924/3074/7Yva7M.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img922/9286/d2UiOV.jpg

Kontener ma przymocowany od środka na stałe osłonę linek od zapasu. Jest to widoczne na tym zdjęciu.
https://imagizer.imageshack.com/img924/8606/x9HYVY.jpg
Linki zostały owinięte na około osłonką z materiału spinaną krawędzią na rzep a osłonka linek jest połączona z kontenerem. Ten element najbardziej mnie zastanawia. Czy Waszym zdaniem to jest OK

Pozdrawiam
tutifruti

1:36 zaciągniecie tego węzła wymaga dużo siły - jak masz kogoś w pobliżu to namów do trzymania za linki :) i zaprzyj się noga o trzymającego > ma być idealnie równo! i zabezpiecz - tylko nie taśmą klejącą! 1:40 - 1:44 to tak ma być? Wygląda jak przeplecione linki pod neoprenowa wyściółką kontenera. Jeśli nie jestem ślepy, to podczas otwarcia ta przykrywka musi zostać rozerwana albo będziesz w d.... wisiał plecami w dól. Łączenie kwadratem ma jedna zaletę - wisząc na paczce na drzewie da się ja odczepić. Ja w tej sytuacji po zabezpieczeniu przez goprowców tej opcji nie miałem ze względu na połączenie bezpośrednie, chłopaki pytali o możliwość odpięcia spadochronu kilka razy. Na szczęście nie mieli możliwości odcięcia mnie od paki wiec ścieli czubek 15m brzozy i sprzęt ocalał (po założeniu stanowiska i zabezpieczeniu przed upadkiem rzuconą lina z karabinkiem sam odpiąłem i ściągnąłem skrzydło, następnie na myśl o spadającym kawałku drzewa i odległości do pnia przesłuchałem zamiary i ostudziłem zapał ratowników, następnie wdrapałem się po gałęzi jak najbliżej - inaczej bym jeb..... z wahadła w oddalony o 4m pień bo stanowisko było ze 3m wyżej). Na koniec ekipa pierwszego kontaktu - piloci z lądowiska (oprócz przytargania drabiny na moją idiotyczną prośbę przed ratownikami btw. prosiłem też o tel .do gopr bo wisiałem na rękach trzymając się gałęzi) znaleźli kopertę i miałem sprzęt w komplecie, po powypadkowym przewietrzeniu spadaka na kaimówce znalazłem dwie plamki chlorofilu na tkaninie. Paka z 2010 drzewowana 6 lat temu. Od tego momentu przekładam sam, wcześniej przekładał mi Lidke przeplatając taśmy ,nadal stosuje połączenie bezpośrednie zamiast sprawdzać czy kwadrat się nie odkręcił - https://www.youtube.com/watch?v=fZFh-bcCfwQ (próbowałem usilnie opublikować swój bełkot po pijaku ale nie przeszło: poczyniłem wysiłek rejestrując się ale szlag to trafił i dyskusja poszła dalej (3dni temu). Pomijając moje wywody proszę obserwujących na skupieniu nad początkiem mojego wpisu gdyż jestem zaniepokojony zaobserwowanym stanem montażu "ostatniej szansy" u autora wątku. Jednocześnie zezwalam na przeredagowanie mojej chaotycznej wypowiedzi do odpowiednich tematów/kategorii forum.

Zgadzam się, powinien być nierdzewny. U Dudka wybór jest skromny bo tylko kwadraty i trapez. Jak ktoś chce coś innego to będę zamawiał z https://flybubble.com/catalogsearch/result/?cat=0&q=maillon

A dla fetyszystów:

https://flybubble.com/niviuk-iks-connect-3000-interlock-system

W spadochroniarstwie już odeszli od stali na rzecz soft linków. Podobno najbardziej niezawodne i wytrzymałe rozwiązanie.

Szopen. Widziałem zardzewiałe łączniki ocynkowane używanie w paralotniach, widziałem także takie chromowane z odchodzącym chromem. Standardem są łączniki nierdzewne dostępne bez problemu choćby u Dudka i we wszystkich dobrych sklepach paralotniowych. Co do złego skręcenia to w małych łącznikach jest to łatwe do zrobienia. W takich fi 7 to już rzeczywiście trzeba się wykazać inwencją, ale za to pamiętam info o tym że taki łącznik podczas wietrzenia zapasu był rozkręcony. Była nawet próba wytłumaczenia tego rozkręcenia tym, że łącznik sam to zrobił, ale znam pilota i to taki typ który nigdy nie widzi przyczyny problemu w swoich złych działaniach.

W ultralekkich zapasach często nie ma dodatkowej taśmy między linkami czaszy spadochronu a punktem łączenia tylko same linki w osłonce, jak coś takiego łączysz z wąską taśmą z dyneemy to powinien być owal. Ogólnie szerokość łącznika powinna być dopasowana do szerokości taśmy/wiązki linek.

Zbyszek, żeby uszkodzić gwint w nierdzewnym kwadracie to tylko w imadle i chyba szybciej się sam pognie niż gwint się podda ;). Z tym niezakręceniem to już musiał by być jakieś skrajne rozkojarzenie.

U nas bardzo ciężko kupić owal nierdzewny, w poprzedniej uprzeży miałem ocynkowany C7 i nie dało się zauważyć żadnej złej reakcji.

Owal nie może być stosowany bo taśma jest przy obciążeniu mocno naprężana na krawędziach i tam zaczyna się przerywać. Dlatego trzeba stosować kwadrat prostokąt lub trapez i pozycjonować taśmę na łączniku. Łącznik metalowy.można uszkodzić przekręcając gwint, zapominając zakręcić. Dodatkowo zastosowanie innego łącznika jak ze stali nierdzewnej może doprowadzić do uszkodzenia taśmy.

Wracając do "kwadratów i owali".
Czy nie jest tak, że to kolejny element który może się zwyczajnie zepsuć??
Prawdopodobieństwo tego, to pewnie ułamek promila, ale czy nie jest większe niż uszkodzenie łączenia przeplatanego??
Tak tylko pytam, bo świeżak jestem...

Ciekawe jaka jest powtarzalność wytrzywałości przy tylu producentach...

[quote="uriuk"][quote="Zbyszek Gotkiewicz"]Amerykanie tak ufają trytytkom, że używają ich do krępowania jeńców.
https://goo.gl/images/ihxHvh[/quote]


Ja tam wole ufac cyferkom. Tu masz podane wytrzymalosci trytytek

Siła zrywania:

dla szerokości - 2,5mm - 8,16 kg
dla szerokości - 3,5mm - 18,34 kg
dla szerokości - 4,5mm - 22,44 kg
dla szerokości - 7,5mm - 55,08 kg
dla szerokości - 9,0mm - 71,40 kg
dla szerokości - 12,5mm - 110,00 kg

Wychodzi na to, ze tymi najslabszymi mozna smialo przypinac V-tasme[/quote]

Nadal nie wiem czy trytytka nie uszkodzi v-taśmy.

[quote="Zbyszek Gotkiewicz"]Amerykanie tak ufają trytytkom, że używają ich do krępowania jeńców.
https://goo.gl/images/ihxHvh[/quote]


Ja tam wole ufac cyferkom. Tu masz podane wytrzymalosci trytytek

Siła zrywania:

dla szerokości - 2,5mm - 8,16 kg
dla szerokości - 3,5mm - 18,34 kg
dla szerokości - 4,5mm - 22,44 kg
dla szerokości - 7,5mm - 55,08 kg
dla szerokości - 9,0mm - 71,40 kg
dla szerokości - 12,5mm - 110,00 kg

Wychodzi na to, ze tymi najslabszymi mozna smialo przypinac V-tasme

Myślę że jeśli chodzi o bicie piany to możemy Mariuszowi wiązać sznurówki.

Bo nie wiem jak długo mam bic piane na to ciasto a jestem głodny wiedzy.




Aaaa to zmienia postać rzeczy.
Dzwoń, przyjeżdżaj. Wiedza jest. Poparta wieloletnią praktyką. Nie mam wielkich tajemnic, a poligon doświadczalny spory.
Pianę można bić na kilka sposobów i ciasto z tej piany też zrobimy.
Do tego jestem pewien , że 25 letnie doświadczenie Uriuka w składaniu spadaków podobnie jak moje w pianie na ciasto jest raczej trudno podważalne mimo upływu czasu, postępu wiedzy i nowych rozwiązań w każdej dziedzinie. tzn. my też mamy internet i wiemy gdzie jest wiedza.

Amerykanie tak ufają trytytkom, że używają ich do krępowania jeńców.
https://goo.gl/images/ihxHvh

Spokojnie, pojedyńcza wąska trytka jest za słaba żeby narobić szkód, przy szarpnięciu ręką skokojnie ją urwiesz i nie zostawi śladów na taśmie. Tego nie wymyśliłem, taki sposób mocowania się praktykuje. Latająca swobodnie v taśma wydaje mi się bardziej ryzykowna. Igła i nitka to pewnie dobre rozwiązanie ale ciężko z tym latać po polu jak nagle musisz coś poprawić przy sprzęcie.

A skąd wiesz że trytka nie uszkodzi v-taśmy przy otwarciu lub w czasie użytkowania?

Zginął bo przypiął trytką uchwyt do wyzwalania zapasu... Mówimy o zabezpieczeniu nadmiaru v-taśmy żeby nie latał jak żyd po pustym sklepie. 4mm trytki będą w sam raz.

Kto wątpi w siłę trytytek niech sprawdzi dlaczego zginął jeden z pilotów w zderzeniu szybowców nad Lesznem.

Mocowanie v-taśmy trytytkami to kryminał. Tylko nitka, albo inne materiały o wytrzymałości kilku kg na zerwanie.

Jak będziesz robił porządek z taśmami to dla mnie lepiej jest poskładać je w tunelu za głową. Układam je ładnie i spinam trytkami (kup coś jakkolwiek markowego). Jak miałem je poskładane z boku to co jakiś czas zachaczyłem o coś i trzeba było poprawiać. Jak mocujesz taśmę trytką do ramy to warto dać kawałek gumy pomiędzy żeby się nie przesuwała. Ostatni raz odnośnie kwadratu - mam tak samo mocowany zaps jak Ty, jak masz kwadra i będziesz potrzebował odpiąć zapas od uprzeży to nie musisz wszystkiego rozbrajać tylko odpinasz na kwadracie. Jest dużo wygodniej. Szczególnie że też mam spory zapas i trzeba się go trochę naupychać.

Polecam kanał skydive atmosfera na YT. Iwan omawia między innymi wypadki spadochronowe i ma świetne podejście do tematu bezpieczeństwa. Jak nie znasz to naprawdę warto.

Niektórzy instruktorzy przy każdej okazji powtarzali jawną bzdurę o tym że nie wolno szkolić w termice, że w końcu jeden kolega postanowił napisać specjalny program, który powinien to umożliwiać. Dlatego piszcie tu wszystko to co usłyszeliście od swoich instruktorów. Będzie się z czego pośmiać :)