dla przypomnienia, ku przestrodze

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: dla przypomnienia, ku przestrodze

Re: dla przypomnienia, ku przestrodze

Post autor: hyd » 30 sierpnia 2022, 00:18

Dzięki za podzielenie się historią a pozostałym kolegom za hint z nieodpinaniem taśm w uprzęży, wypróbuję. Moja poprzednia uprząż to był soul i raz na kilkadziesiąt lotów źle prowadziłem sznurek i kokon był półotwarty w powietrzu potem zabawa

Re: dla przypomnienia, ku przestrodze

Post autor: calhal » 29 sierpnia 2022, 10:03

tooosh pisze:Od 8 lat mam nierozpinane taśmy. Problem miałem tylko raz, jak wszedłem obiema nogami w jedną "nogawkę".

U mnie się nie da. Trochę za gruby jestem :D

Re: dla przypomnienia, ku przestrodze

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 27 sierpnia 2022, 23:24

tooosh pisze:
calhal pisze:Teoretycznie ktoś jakby się uparł to być może znalazłby sposób żeby złe "ubrać", ale szczerze mówiąc nie bardzo wiem jak - zawsze będzie coś co przynajmniej będzie jedno udo trzymać moim zdaniem.

Jedyny mankament - jest to strasznie upierdliwe przy zakładaniu i zdejmowaniu.


Od 8 lat mam nierozpinane taśmy. Problem miałem tylko raz, jak wszedłem obiema nogami w jedną "nogawkę".

Dlatego po wejściu w uprząż wszystko sprawdzam, szczególnie że frontkontener zasłania mi nogi.

Re: dla przypomnienia, ku przestrodze

Post autor: tooosh » 27 sierpnia 2022, 22:01

calhal pisze:Teoretycznie ktoś jakby się uparł to być może znalazłby sposób żeby złe "ubrać", ale szczerze mówiąc nie bardzo wiem jak - zawsze będzie coś co przynajmniej będzie jedno udo trzymać moim zdaniem.

Jedyny mankament - jest to strasznie upierdliwe przy zakładaniu i zdejmowaniu.


Od 8 lat mam nierozpinane taśmy. Problem miałem tylko raz, jak wszedłem obiema nogami w jedną "nogawkę".

Re: dla przypomnienia, ku przestrodze

Post autor: prokopcio » 27 sierpnia 2022, 09:11

Zbyszek Gotkiewicz pisze:..trochę gimnastyki...
nikomu nie zaszkodzi :)

Re: dla przypomnienia, ku przestrodze

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 27 sierpnia 2022, 00:25

Trochę sobie to ułatwiłem łącząc udówki kawałkiem elastycznego rękawa, ale zgodzę się, że wymaga to trochę gimnastyki i sprawdzenia po ubraniu uprzęży.

Re: dla przypomnienia, ku przestrodze

Post autor: Pawel262 » 26 sierpnia 2022, 23:37

Też mam Jazz - dawniej nie odpinałem kontenera i wchodziłem w uprząż jak w spodnie, ale było to tak uciążliwe (nie jestem już tak giętki...), że teraz za każdy razem po locie odpinam i zapinam tuż przed kolejnym podpięciem skrzydła.

Re: dla przypomnienia, ku przestrodze

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 25 sierpnia 2022, 17:11

calhal pisze:ja tam obecnie latam w setupie takim ze praktycznie nic nie mam do zapinania/odpinania. Uprząż SupAir Strike 2 z karabinkami z dynemy cały czas zapiętymi (odpinam tylko jak daje skrzydło do przeglądu). Kokpit to jednocześnie zapas we front kontenerze i wszystkie taśmy - cały czas wpięty. Uprząż się ubiera jak stringi.
Teoretycznie ktoś jakby się uparł to być może znalazłby sposób żeby złe "ubrać", ale szczerze mówiąc nie bardzo wiem jak - zawsze będzie coś co przynajmniej będzie jedno udo trzymać moim zdaniem.

Jedyny mankament - jest to strasznie upierdliwe przy zakładaniu i zdejmowaniu.


Ja robię dokładnie tak samo choć moje uprzęże to od Dudka albo Jazz albo Tecno. I powiem szczerze, że jestem obiektem kpin podczas zakładania uprzęży. Troll kpił ze mnie dopóki pilot, który pojechał z nami zapiął tylko spięcie piersiowe i wypadł z uprzęży. Akurat był w czasie sprawy rozwodowej co tłumaczy błąd w procedurze. Teraz kpi ze mnie Marcin z którym szkołę, ale tylko dlatego że przy nim jeszcze nikt nie wypadł z uprzęży.

Re: dla przypomnienia, ku przestrodze

Post autor: calhal » 25 sierpnia 2022, 16:23

ja tam obecnie latam w setupie takim ze praktycznie nic nie mam do zapinania/odpinania. Uprząż SupAir Strike 2 z karabinkami z dynemy cały czas zapiętymi (odpinam tylko jak daje skrzydło do przeglądu). Kokpit to jednocześnie zapas we front kontenerze i wszystkie taśmy - cały czas wpięty. Uprząż się ubiera jak stringi.
Teoretycznie ktoś jakby się uparł to być może znalazłby sposób żeby złe "ubrać", ale szczerze mówiąc nie bardzo wiem jak - zawsze będzie coś co przynajmniej będzie jedno udo trzymać moim zdaniem.

Jedyny mankament - jest to strasznie upierdliwe przy zakładaniu i zdejmowaniu.

Re: dla przypomnienia, ku przestrodze

Post autor: randolph » 25 sierpnia 2022, 08:58

albo wszystko albo nic ....inaczej to tak jak z tym meldunkiem córki do mamy...."jestem chyba trochę w ciąży"...

Re: dla przypomnienia, ku przestrodze

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 24 sierpnia 2022, 20:33

A właściwie z powodu złych procedur.

Re: dla przypomnienia, ku przestrodze

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 24 sierpnia 2022, 20:27

Nie ty jeden z powodu kokpitu otarłeś się o śmierć.
I nie ostatni.

dla przypomnienia, ku przestrodze

Post autor: Artur11 » 24 sierpnia 2022, 20:21

20 08 2022. Startowisko Mszana Wapno. Przeprowadzone obsługa codzienna czyli rozłożone skrzydło, podpięta uprząż, zapięte taśmy, sprawdzenie jeszcze raz i wszystko jest ok. Czekanie na na ten właściwy moment do startu. To będzie piękny dzień. Odzywa się pęcherz by zrobić jeszcze kontrolne siku . Odpięcie wszystkich taśm z wyjątkiem kokpitu i.... zerknięcie do tyłu a tu idealny kierunek i siła. Podniesienie skrzydła obrót i start. Przecież mam nie zapiętą żadną taśmę - uprząż przesuwa się po plecach ułamek sekundy i lewa sterówka w dół i po 2 sekundach tuliłem się do drzew. Dobrze, że tam były. uf

Na górę