Jak nisko ma szansę zadziałać zapas?

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Jak nisko ma szansę zadziałać zapas?

Re: Jak nisko ma szansę zadziałać zapas?

Post autor: Lucjan Piekutowski » 16 kwietnia 2016, 09:55

artur pisze:Tu zadziałał bardzo nisko



Przy założeniu, że drzewa mają 20 m. Wyrzucony był na 50, na 20 się napełnił, to by się zgadzało z ogólną teorią.

Re: Jak nisko ma szansę zadziałać zapas?

Post autor: artur » 14 kwietnia 2016, 21:21

Tu zadziałał bardzo nisko

Re: Jak nisko ma szansę zadziałać zapas?

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 14 kwietnia 2016, 11:20

Maciej Adamczyk pisze:Ja kiedyś słyszałem od spadochroniarza, że taki zapas jak nasze przy dobrym rzuceniu przy 60 metrach spokojnie się otworzy. Nie wiem ile w tym prawdy i czy jest ochotnik, żeby sprawdzić :)


Nasze zapasy otwierają się na drodze około 20 metrów. Dlatego użycie na wysokości powyżej 20 metrów ma sens. Jeśli jest użyty niżej to też może pomóc przy na przykład wpadnieciu w drzewa poprzez Zaplątanie się w gałęziach. Argumenty przeciwko posiadaniu zapasu to przede wszystkim konieczność jego kupna. Potem jest ciężar i wiara w to ze nie będzie potrzebny lub że będzie się latać na wysokości na której zapas nie zadziała.

Re: Jak nisko ma szansę zadziałać zapas?

Post autor: Domin » 14 kwietnia 2016, 08:51

Maciej Adamczyk napisał "Ja kiedyś słyszałem od spadochroniarza..."

Przeczytaj z uwagą ten wątek od początku albo od razu spójrz na siódmy post (od ciacholota) - tam jest ratowanie się z 20m wysokości.

Re: Jak nisko ma szansę zadziałać zapas?

Post autor: Carlo » 14 kwietnia 2016, 07:56

Zobacz ten film. To zdarzenie z Płocka, było swego czasu głośno o tym na grupie i w całym naszym środowisku.

Re: Jak nisko ma szansę zadziałać zapas?

Post autor: Maciej Adamczyk » 14 kwietnia 2016, 07:31

Ja kiedyś słyszałem od spadochroniarza, że taki zapas jak nasze przy dobrym rzuceniu przy 60 metrach spokojnie się otworzy. Nie wiem ile w tym prawdy i czy jest ochotnik, żeby sprawdzić :)

Re: Jak nisko ma szansę zadziałać zapas?

Post autor: Lisnerek » 13 kwietnia 2016, 21:14

Hmm ten system ava sport to raczej stosowany w akro. A tam oprocz tego jest 2 paka tradycyjnie wyrzucana i jakby chlopak rzucil pake normalna zamiast czekac na otwarcie tym cudownym systemem tej 2 to by przezyl.

Aha i tam z tego co pamietam to zawinily karabinki nie ptzystosowane do tego rozwiazania.

Alan

Re: Jak nisko ma szansę zadziałać zapas?

Post autor: MariuszSzczygiel » 13 kwietnia 2016, 20:58

no faktycznie ciekawe systemy .. ale kiedyś u nas takich patentów nie widziałem.. może ktoś miał ale być może nie zwróciłem na to uwagi .. u nas w klubie we wrocku i oleśnicy tego raczej nie było ..
a co do okrągłego zapasu w systemie plecy plecy pamiętam że bywały takie komplety z okrągłym zapasem ale to raczej składaki ludzie kombinowali bo sprzęty były bardzo drogie i było to dopuszczane do skoków .
no i generalnie zasada była taka że najpierw się odpinało główny i potem zapas .. nie wiem jak ten system częstochowski działał ale te co mówisz widzę że i tak nie wykluczają użycia zapasu bez odpięcia głównego tyle że w razie odpięcia głównego dodatkowo szybko inicjują zapas..

jeżeli ten z Częstochowy działał tylko gdy główny się oddzielał to raczej kiepski pomysł zawsze można się w główną jakoś zaplątać no i klops moim zdaniem powinno być to tylko dodatkiem do otwarcia zapasu bez względu czy odrzucamy główną czaszę czy nie .. ale może jak wszystko było by tak jak konstruktor sobie wymyślił to chłop by żył do dziś .. poszukam protokołu i sobie doczytam na ten temat..

Re: Jak nisko ma szansę zadziałać zapas?

Post autor: Lisnerek » 13 kwietnia 2016, 15:08

To napewno nie system plecy-plecy. Zapas otwiera sie blyskawicznie tak jakby nie byl w oslonie zadnej, co wyklucza plecy plecy. Zreszta ja kojarze tylko 1 spadochron notabene polskiej produkcji, gdzie w systemie plecy plecy byl okraglak a nie delta czy skrzydlo. Z okraglakami w tym systemie byl taki problem, ze zawsze trzeba wypiac glowny by otworzyc zapas. Te systemy inicjujace wyzwolenie zapasu w przypadku wypiecia czaszy glownej to amerykanski RSL oraz francuski LOR2. Jest jeszcze skyhook ale tam cala czasza glowna odchodzaca skuzy za wielki pilocik wyciagajacy zapas. Cos takiego koncepcyjnie jak ten system z pararudnikow.

Pozdrawiam.
Alan

Re: Jak nisko ma szansę zadziałać zapas?

Post autor: MariuszSzczygiel » 12 kwietnia 2016, 21:16

Zbyszek Gotkiewicz pisze:To był system plecy plecy. Tak to się chyba nazywa gdy odrzucana czasza główna wyciąga zapas. Są nawet próby wprowadzenia takiego produktu do paralotniarstwa. Właśnie taki system nie zadziałał w Częstochowie na Pararudnikach.


mam trochę doświadczenia w spadochroniarstwie .. chociaż sprzed kilkunastu lat ostatnie skoki .. ale
-system "plecy-plecy" oznacza tylko że spadochron główny i zapas znajdują się po prostu na plecach jeden nad drugim ..zazwyczaj zapas na górze,
i nie oznacza to wcale że czasza gł wyciąga zapas... raczej się tego nie stosowało za moich czasów choć niewiele się zmieniło w tej kwestii z tego co widzę ale nie przeczę że takie systemy w spadochroniarstwie się pojawiają ..po prostu tego nie wiem nie śledzę nowinek

- na filmiku raczej to toporne desantowe spadochrony (widać po klamrach) i otwarcia mają równo jeden za drugim bez widocznych opóźnień , prawdopodobnie otwierane za pomocą liny w śmigłowcu (stara bezpieczna i sprawdzona metoda)skoczek nie musi wiele myśleć
dwóch się splątało i pewnie jeden z nich wyciął jakiś linki z głównego spadochronu i pewnie bał się lądować na tym co zostało..

tu raczej czasza gł z zapasem nie są w ten sposób połączone by wyciągać zapas
- widać że gość jeszcze wisi i pojawia się pilocik dynda z boku...dopiero wtedy prawdopodobnie odpina taśmy czaszy głównej i po prostu dostaje prędkości a napełniony już widać za nim pilocik ( taki mały spadochronik na czubku zapasu) wyciąga zapas
są różnego rodzaju systemy odpinania czaszy ..stare były osobne klamry, teraz raczej jedna poduszeczka, z dwiema linkami do każdej taśmy..
tu wydaje mi się że jednak zapas miał z przodu bo na ziemi wyciąga jakiś poskładany worek czy coś w tym rodzaju z przodu z za taśm ( gdy miał dociągnięty bocznymi taśmami zapas do ciała można było tam coś takiego wepchnąć by nie zgubić )

raczej się oddziela te systemy ratunkowe od czaszy gł i skoczek ma kontrole kiedy otworzyć zapas (lub automat po przekroczeniu pewnej prędkości poniżej danej wysokości) niezależnie od czaszy gł czy jest odpięta czy nie
nawet paczka zapasu teraz wyciągana przez pilocik na szerokiej taśmie odpada swobodnie .. wszystko odseparowane by zminimalizować ryzyko jakiś tam splątań..
Podsumowując wydaje mi się że jednak że ten Częstochowski system to zupełnie coś innego niż na tym filmiku..

Re: Jak nisko ma szansę zadziałać zapas?

Post autor: ciacholot » 01 marca 2016, 20:18

Dodam tylko, że pilot z filmu jest naszym rodakiem z W-wy i zupełnie nic mu się nie stało :D Jeśli czyta to go pozdrawiam i mam nadzieję, że uważa na przykrótkie sterówki :roll:

Re: Jak nisko ma szansę zadziałać zapas?

Post autor: calhal » 01 marca 2016, 20:11

Na tym filmie fajnie widać jak skrzydło zaczyna latać w momencie gdy pilot puszcza sterówki żeby rzucać pakę. W obu przypadkach.

Re: Jak nisko ma szansę zadziałać zapas?

Post autor: ciacholot » 01 marca 2016, 20:00

Zbyszek Gotkiewicz pisze:
ciacholot pisze:Tutaj jest użycie zapasu dość nisko. Może ktoś obliczy wysokość.


Użycie zapasu było na wysokości maksymalnie 2,5 długości lin glajta. Zakładając, że liny glajta miały 8 metrów, to wysokość użycia wynosiła 20 metrów. Sprawdziłem też drogę jaka pilot pokonał w locie poziomym. Od wyrzucenia do otwarcia mijają (7.19 - 7.22) trzy sekundy, z tego sekunda na rzucenie zapasu. Czyli od rzucenia zapasu do jego wypełnienia mijają dwie sekundy i pilot przelatuje w tym konkretnym zdarzeniu około 20 metrów, ale w dużej części w poziomie. Potwierdza to też pomiar odległości na ekranie.




W związku z tym uważam, że wszyscy, nawet napedowcy latający szybko i nisko powinni zawsze obligatoryjnie mieć zapas i w razie potrzeby nie wahać się go użyć na obojętnie jak małej wysokości.

Re: Jak nisko ma szansę zadziałać zapas?

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 01 marca 2016, 19:47

ciacholot pisze:Tutaj jest użycie zapasu dość nisko. Może ktoś obliczy wysokość.


Użycie zapasu było na wysokości maksymalnie 2,5 długości lin glajta. Zakładając, że liny glajta miały 8 metrów, to wysokość użycia wynosiła 20 metrów. Sprawdziłem też drogę jaka pilot pokonał w locie poziomym. Od wyrzucenia do otwarcia mijają (7.19 - 7.22) trzy sekundy, z tego sekunda na rzucenie zapasu. Czyli od rzucenia zapasu do jego wypełnienia mijają dwie sekundy i pilot przelatuje w tym konkretnym zdarzeniu około 20 metrów, ale w dużej części w poziomie. Potwierdza to też pomiar odległości na ekranie.

Re: Jak nisko ma szansę zadziałać zapas?

Post autor: Domin » 01 marca 2016, 19:23

ciacholot pisze:Tutaj jest użycie zapasu dość nisko. Atrakcje przeciągniętego glajta zaczynają się 7.07 pilot rzuca 7.19, a na ziemi jest 7,27.
Nagranie jest z dwóch kamer bo wszyscy na startowisku obserwowali pilota, który cały czas próbuje latać na granicy przeciągnięcia, aż skrzydło krzyczało.


Na moje oko w chwili rzucania on był właśnie około 20 metrów nad startowiskiem.

Re: Jak nisko ma szansę zadziałać zapas?

Post autor: ciacholot » 01 marca 2016, 19:07

Tutaj jest użycie zapasu dość nisko. Atrakcje przeciągniętego glajta zaczynają się 7.08 pilot rzuca 7.20, a na ziemi jest 7,27.
Nagranie jest z dwóch kamer bo wszyscy na startowisku obserwowali pilota, który cały czas próbuje latać na granicy przeciągnięcia, aż skrzydło krzyczało.
W każdym razie decyzja pilota o użyciu zapasu w ostatniej chwili jak widać trafna.
Zobaczcie sami. Może ktoś obliczy wysokość.

Re: Jak nisko ma szansę zadziałać zapas?

Post autor: uriuk » 01 marca 2016, 17:06

My uzywamy zapasu najczesciej w rotacji, a wiec spadochron otwiera sie na drodze poziomej. Znam przypadek uratowania sie z 20 m. Wlasnie z tego powodu

Re: Jak nisko ma szansę zadziałać zapas?

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 01 marca 2016, 15:34

Rzucenie zapasu trzeba przećwiczyć także mentalnie. To znaczy wiedzieć, kiedy użyć go bez wahania. Automatycznie. Wyczerpująco opisałem to w książce. Najważniejsze, aby pilot nie zastanawiał się czy użyć zapasu, ale w momencie gdy pojawia się połączenie małej wysokości i na przykład rotacja której nie można zatrzymać lub zderzenie, to ręka automatycznie idzie do paczki. Samo chwycenie uchwytu też trzeba ćwiczyć, aby w razie potrzeby go nie szukać.

Re: Jak nisko ma szansę zadziałać zapas?

Post autor: R0bby » 01 marca 2016, 15:27

Czy to nie za nisko na rzucenie zapasu, to chyba ostatnie pytanie jakie należy sobie zadać w tarapatach.

Re: Jak nisko ma szansę zadziałać zapas?

Post autor: ciacholot » 01 marca 2016, 14:18

Wyrzucenie naszego zapasu od początku powoduje pewne wyhamowanie. Nawet przed całkowitym wypełnieniem, co w pewnych określonych warunkach może uratować życie. Czyli może być nawet poniżej 20m jeśli np. jest postępowa, albo wpada się w las, lub do wody.

Na górę