Rutyna

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Rutyna

Re: Rutyna

Post autor: ciacholot » 01 lipca 2016, 16:29

:) W tym wątku to rzeczywiście nie pasuje. Proponuję zostawić temat na jakiś np.Hiszpański wieczór. :)

Re: Rutyna

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 01 lipca 2016, 16:19

Chrzest Polski mogę umieścić w dwóch kategoriach. Jedna to nowe rozwiązanie polityczne, czujki dla nas i odkrycie i wynalazek. A poza tym miało dużo wspólnego ze zbiorowym mordami. Może przeniesiemy się z tematem do MMA? :)

Re: Rutyna

Post autor: ciacholot » 01 lipca 2016, 16:09

Chrzest Polski czy koronowanie Mieszka I to ani odkrycie, ani wynalazek, ani mord zbiorowy podobnie jak katastrofa Tunguska.
Wczorajszy mecz Polskiej drużyny piłkarskiej jako pierwszy na takim etapie należy zaliczyć do historii Polskiego sportu.
Twoja szanowna postać (mimo, że nie odkrywcza czy wynalazcza, a i o morderstwach w Twoim wykonaniu nic mi nie wiadomo :roll: ) też dzięki Twojej książce wpisze się do historii Polskiego paralotniarstwa czy chcesz czy nie. Za to kolejna lektura w Twoim wykonaniu umocniła by Twoją kartę historii do czego namawiam Cię nie od dziś :D

Re: Rutyna

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 01 lipca 2016, 15:05

Żadnej. Historia tworzona jest przez odkrycia wynalazki i mordy zbiorowe.

Re: Rutyna

Post autor: ciacholot » 01 lipca 2016, 14:54

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Mecze piłkarskie nie tworzą historii :)




Paralotniowej z pewnością nie :D

Re: Rutyna

Post autor: uriuk » 01 lipca 2016, 14:34

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Mecze piłkarskie nie tworzą historii :)



Wytlumacz to milosnikom mlodych mezczyzn z golymi nogami :)

Re: Rutyna

Post autor: Krzysiek » 01 lipca 2016, 14:32

Mega szacun dla Mazusia

Re: Rutyna

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 01 lipca 2016, 14:03

Mecze piłkarskie nie tworzą historii :)

Re: Rutyna

Post autor: ciacholot » 01 lipca 2016, 13:47

micro pisze:
ciacholot pisze:A ty Micro meczu nie oglądasz?

Bo ja jestem fanem lotnictwa, a nie 22 chłopa uganiających się za skórą wypełnioną powietrzem :D .







Taka mała prowokacja. :D
W sumie ja też. Stąd moje pytanie w dogrywce :D
Mimo wszystko wydarzenia historyczne warto obserwować...

Re: Rutyna

Post autor: micro » 01 lipca 2016, 13:36

ciacholot pisze:A ty Micro meczu nie oglądasz?

Bo ja jestem fanem lotnictwa, a nie 22 chłopa uganiających się za skórą wypełnioną powietrzem :D .

Re: Rutyna

Post autor: ciacholot » 01 lipca 2016, 10:46

Raz na jakiś czas może zdarzyć się każdemu.Nie zawsze ktoś ląduje przed nami. Nawet jak rękaw jest to też można się zakręcić. Lądowanie ślizgiem na uprzęży to najlepsze rozwiązanie na fajnym lądowisku. Gorzej jak są kamienie, albo krzaki itp. Co prawda jak lądowisko jest trudniejsze to przynajmniej ja bardziej się pilnuję i powtarzam sobie- niczego nie ignoruj bo lądowanie to obok startu najtrudniejszy i zagrożony element lotu.

Re: Rutyna

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 01 lipca 2016, 10:16

Problem w tym że Zbyszek to wszystko wie, ale nie użył tego w praktyce. Być może jest to kwestia braku odpowiedniej procedury, że kierunek wiatru ustala się przed przyziemieniem a nie zakłada podczas startu jaki będzie.

Re: Rutyna

Post autor: der » 01 lipca 2016, 09:38

Mnie uczono, że jeśli nie potrafisz ustalić kierunku wiatru, zwróć uwagę na wcześniej lądujących. Jeśli którykolwiek z nich ląduje ustając na nogach a już tym bardziej gasząc skrzydło po obrocie ląduj jak on. Powyższe zostało tutaj spełnione. Patrz wcześniej lądujący Gradient.

Re: Rutyna

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 01 lipca 2016, 00:42

Nie Zbyszek Mazurski a Mazuś. Ja w takiej sytuacji robię ślizg na uprzęży ale nikomu nie zalecam tego rozwiązania.

Re: Rutyna

Post autor: ciacholot » 30 czerwca 2016, 22:58

A ty Micro meczu nie oglądasz?

Re: Rutyna

Post autor: Tomo » 30 czerwca 2016, 22:03

To równanie na końcu (4:17) coś mi się nie zgadza:

zła ocena wiatru na lądowisku
złe buty (vibram, nowe)
nadwaga
-------------------------------------
Total: RUTYNA

nie bardzo tu widzę składowe rutyny a raczej błędy a właściwie jeden błąd, który każdy może popełnić

chłop źle ocenił wiatr podchodząc do lądowania i nie wiem, może bał się zakręcić nisko nad ziemią żeby nie stopić w zakręcie czy coś (w końcu miał pasażera)... ale żeby od razu rutyna?

T.

Rutyna

Post autor: micro » 30 czerwca 2016, 21:31

Ostatnio uległ jej Zbyszek Mazurski.

Na górę