Stanisław Maksymowicz

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Stanisław Maksymowicz

Re: Stanisław Maksymowicz

Post autor: Bartess » 03 kwietnia 2021, 15:19

Krzysiek pisze:Super, dzięki. Doklejone:
http://www.emet.hekko24.pl/lpp/index.ph ... aksymowicz
Dobrze jest?

Prawie dobrze, ale diakrytyków brakuje, przez co strasznie się to czyta.

Re: Stanisław Maksymowicz

Post autor: artax » 03 kwietnia 2021, 09:58

tadd pisze:To ten co pod mostem grunwaldzkim przeleciał samolotem?
I miał samochód z nadwoziem z helikoptera?
:)
Fantastyczny facet, legendy o nim opowiadali

Tak lot pod mostem Grunwaldzkim.Zakład był o motor Junak :)

Re: Stanisław Maksymowicz

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 03 kwietnia 2021, 08:04

Ładna opowieść. Dzięki, że chciało Ci się poszukać.

Re: Stanisław Maksymowicz

Post autor: uriuk » 03 kwietnia 2021, 02:37

Zbyszek Gotkiewicz pisze:A co to za historia z Uazem skrzyżowanym z kabiną śmigłowca?



Przez ciebie siedze i gmeram po nocach w otchlaniach internetu. Calego UAZa nie znalazlem, jest tylko kawalek. NIe widac najwazniejszego, czyli przednich szyb rodem z Mi-8 (Uaz oryginalnie ma dwie plaskie szybki)

Fota Jozka Marczynskiego "Pumy", widac Azje i Patrona.


12698531_976273245753572_2916093127189042350_o.jpg
12698531_976273245753572_2916093127189042350_o.jpg (166.93 KiB) Przejrzano 7182 razy


840_472_matched__qcujl0_Mi17Medic.jpg
840_472_matched__qcujl0_Mi17Medic.jpg (197.48 KiB) Przejrzano 7178 razy

Re: Stanisław Maksymowicz

Post autor: uriuk » 03 kwietnia 2021, 01:57

Maksym wydziergal taka konstrukcje i dlugie lata nia jezdzil. Poniewaz znali go wszyscy, to zaden patrol nigdy nie osmielil sie zatrzymac tego samochodu do kontroli. Kiedys jechalem nim jako 22-gi pasazer, na przedniej masce, trzymajac sie wycieraczek. Jechalismy cala sekcja spadochronowa do "Pęgowianki" na piwo. Mijany patrol milicji na nasz widok zaczal gwaltownie sprawdzac cos pod maska swojego fiata. Inna sprawa, ze w tym czasie bylismy zamieszani w szkolenie antyterrorystow Misztala (poprzednik Dziewulskiego) i dla milicji zdrowiej bylo nie wnikac.
Maksyma poznalem majac 17 lat. Siedzialem na obozie szkoleniowym na lotnisku Szymanow. Waruna nie bylo, nuda spowodowala pewne braki na odcinku dyscypliny. Opiekunem grupy szkolnej byl niejaki Docent, osobnik nielatajacy, a wiec bez autorytetu. Caly czas straszyl nas powrotem dr Maksymowicza, ktory mial sie lada dzien zjawic i zrobic porządek z nasza szajka. Wieczorem, przy ognisku, krazyl wokol politrowy aluminiowy kubek, ktorego zawartosci Docent nie osmielal sie sprawdzic. W pewnym momencie zza kontenerow, w ktorych miescilo sie biuro lotniska, wyszedl trzymetrowej wysokosci goryl w spodniach w kamuflaz i drewnianych chodakach. Goryl usiadl przy ognisku, zdjal silikonowa maske, odpial przymocowane do nog szczudla z przybitymi chodakami, zawinal nogawki spodni majace wyraznie cos wspolnego z tkanina spadochronu SD-1M, wprawnym okiem wyluskal kubek, kazal go sobie podac, pociagnal slusznego lyka i i powiedzial:
-Staszek jestem
Docent posmutnial i zniknal.
Maksym mial wtedy 47 lat.

Re: Stanisław Maksymowicz

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 02 kwietnia 2021, 22:37

A co to za historia z Uazem skrzyżowanym z kabiną śmigłowca?

Re: Stanisław Maksymowicz

Post autor: Krzysiek » 02 kwietnia 2021, 22:32

Super, dzięki. Doklejone:
http://www.emet.hekko24.pl/lpp/index.ph ... aksymowicz
Dobrze jest?

Re: Stanisław Maksymowicz

Post autor: uriuk » 02 kwietnia 2021, 13:09

Tamten tekst też jest mój. Doklejaj.

Re: Stanisław Maksymowicz

Post autor: Krzysiek » 02 kwietnia 2021, 12:37

uriuk pisze:Pierwszy polski paralotniarz. Twórca i wykladowca Katedry Sportów Lotniczych na wroclawskiej AWF. Instruktor pilot I klasy: szybowcowy, samolotowy, spadochronowy, motolotniowy i paralotniowy. Pilot balonowy i mechanik obsługi balonu wolnego. Latał wszystkim co moglo się oderwać od ziemi, jeden z zalozycieli sudeckiej grupy GOPR. Opowiadano o nim legendy, ale rzeczywistosc i tak okazywala sie barwniejsza. Kiedys spotkalem go na Żarze. Zaczepił mnie sam (że też pamiętał kogoś młodszego o trzydziesci lat). Zapytał, czy polece z nim balonem.
-Ale ja mam ze soba dwójke dzieci.
-Powinno im się spodobać.
I polecielismy.
Na jego wyklady rezerwowano najwieksza sale wykladowa na AWF a i tak studenty siedzialy na schodach. Dziwne, bo studentow mial cos 15. Reszta przychodzila specjalnie zeby go posluchac. Dozyl 88 lat.

A tutaj wersja Gotka:
http://www.emet.hekko24.pl/lpp/index.ph ... aksymowicz
Uriuk, czy mogę włączyć Twój post do wyżej zalinkowanego hasła z Leksykonu paralotniarstwa, z adnotacją o źródle?
Pozdrawiam,
Krzysiek

Re: Stanisław Maksymowicz

Post autor: qbaepp11 » 02 kwietnia 2021, 06:59

Poznałem Go jak jeździło się na Kuraszków. Okupował to miejsce od wczesnej wiosny do późnej jesieni. Na górce stał jego maluch z masztem i przyczepką na szpej. Człowiek legenda, ale przypominając sobie te szkolenia to trochę dupa się marszczy. Teraz by to nie przeszło

Re: Stanisław Maksymowicz

Post autor: uriuk » 01 kwietnia 2021, 22:41

I to on strącil szklany czubek iglicy na pl.Solnym podczas startu balonem.

Re: Stanisław Maksymowicz

Post autor: uriuk » 01 kwietnia 2021, 22:38

Zdachowal mu sie UAZ to doszwejsowal mu kabine od Mi-8. Jezdzilem tym UAZem.

Re: Stanisław Maksymowicz

Post autor: tadd » 01 kwietnia 2021, 22:33

To ten co pod mostem grunwaldzkim przeleciał samolotem?
I miał samochód z nadwoziem z helikoptera?
:)
Fantastyczny facet, legendy o nim opowiadali

Stanisław Maksymowicz

Post autor: uriuk » 01 kwietnia 2021, 22:17

Pierwszy polski paralotniarz. Twórca i wykladowca Katedry Sportów Lotniczych na wroclawskiej AWF. Instruktor pilot I klasy: szybowcowy, samolotowy, spadochronowy, motolotniowy i paralotniowy. Pilot balonowy i mechanik obsługi balonu wolnego. Latał wszystkim co moglo się oderwać od ziemi, jeden z zalozycieli sudeckiej grupy GOPR. Opowiadano o nim legendy, ale rzeczywistosc i tak okazywala sie barwniejsza. Kiedys spotkalem go na Żarze. Zaczepił mnie sam (że też pamiętał kogoś młodszego o trzydziesci lat). Zapytał, czy polece z nim balonem.
-Ale ja mam ze soba dwójke dzieci.
-Powinno im się spodobać.
I polecielismy.
Na jego wyklady rezerwowano najwieksza sale wykladowa na AWF a i tak studenty siedzialy na schodach. Dziwne, bo studentow mial cos 15. Reszta przychodzila specjalnie zeby go posluchac. Dozyl 88 lat.

Na górę