Post autor: ogrodowy » 18 października 2016, 08:48
Jak widzę te jednostki w obliczeniach tej doskonałości to mam problemy z porównaniem do paralotni
https://pl.wikipedia.org/wiki/Szybowiec_z_Gimli"Rejs nr 143 z Montrealu do Edmonton przez Ottawę rozpoczął się zgodnie z rozkładem. Wskutek jednak błędu obsługi naziemnej w Montrealu, którego nie dostrzegli również piloci, sprawdzając przed startem dokumentację, zamiast 22 300 kilogramów paliwa potrzebnego na pokonanie tej trasy, samolot zatankowano, wlewając 22 300 funtów (10 115 kg)[a]. Ponieważ 1 funt to niecałe pół kilograma (około 0,4536), mniej więcej w połowie lotu, w okolicy Red Lake (Ontario), systemy samolotu zaalarmowały pilotów o problemach z pompą paliwa"
Zbliżając się do Winnipeg z jednym czynnym silnikiem piloci powoli obniżali lot do nakazanego poziomu 6000 metrów, ale kiedy samolot znalazł się na wysokości 8500 m – całkowicie zabrakło mu paliwa i wyłączył się również drugi silnik. Ani pilot, ani pierwszy oficer nigdy nie byli szkoleni, jak reagować na taką sytuację; również w instrukcji samolotu nie przewidziano takiego przypadku.Ta zmiana spowodowała, że musiał szybciej niż dotychczas wytracić wysokość, nie zwiększając jednak przy tym prędkości[d]. Aby ten cel osiągnąć ustawił samolot w tzw. "ześlizg", stosowany dość powszechnie w szybownictwie[e], ale nigdy dotąd nie stosowany przez ciężkie samoloty, i to z pasażerami na pokładzie. Zastosowanie tego właśnie manewru stało się przyczyną przezwania tego samolotu "szybowcem z Gimli".
Lot zakończył się bez poważniejszych strat, (...)
https://youtu.be/3PcOyfxuWvo
Jak widzę te jednostki w obliczeniach tej doskonałości to mam problemy z porównaniem do paralotni ;-) https://pl.wikipedia.org/wiki/Szybowiec_z_Gimli
"Rejs nr 143 z Montrealu do Edmonton przez Ottawę rozpoczął się zgodnie z rozkładem. Wskutek jednak błędu obsługi naziemnej w Montrealu, którego nie dostrzegli również piloci, sprawdzając przed startem dokumentację, zamiast 22 300 kilogramów paliwa potrzebnego na pokonanie tej trasy, samolot zatankowano, wlewając 22 300 funtów (10 115 kg)[a]. Ponieważ 1 funt to niecałe pół kilograma (około 0,4536), mniej więcej w połowie lotu, w okolicy Red Lake (Ontario), systemy samolotu zaalarmowały pilotów o problemach z pompą paliwa"
Zbliżając się do Winnipeg z jednym czynnym silnikiem piloci powoli obniżali lot do nakazanego poziomu 6000 metrów, ale kiedy samolot znalazł się na wysokości 8500 m – całkowicie zabrakło mu paliwa i wyłączył się również drugi silnik. Ani pilot, ani pierwszy oficer nigdy nie byli szkoleni, jak reagować na taką sytuację; również w instrukcji samolotu nie przewidziano takiego przypadku.Ta zmiana spowodowała, że musiał szybciej niż dotychczas wytracić wysokość, nie zwiększając jednak przy tym prędkości[d]. Aby ten cel osiągnąć ustawił samolot w tzw. "ześlizg", stosowany dość powszechnie w szybownictwie[e], ale nigdy dotąd nie stosowany przez ciężkie samoloty, i to z pasażerami na pokładzie. Zastosowanie tego właśnie manewru stało się przyczyną przezwania tego samolotu "szybowcem z Gimli".
Lot zakończył się bez poważniejszych strat, (...)