Dzięki za odpowiedzi
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Szczeka dokładana do latania się przydaje. Wizjer możesz sobie darować. Tylko przeszkadza.
Czyli z tego co piszesz, jak i również inni, zdecydowanie lepszy wybór z tych dwóch to Plusmax PlusAir2, a nawet w tym wypadku nie nowsza wersja tylko jedynka skoro z wizjera większego pożytku nie ma a 100zł tańszy
Tomo pisze:Kaski narciarskie są bardziej praktyczne bo można dołożyć gogle (zwłaszcza w długich lotach gdy wysychają oczy) i zwyczajnie tańsze. Sam się zaraz na taki przesiądę po 13 latach "noszenia" Lazera.
A masz już coś konkretnego upatrzone?
Jutro jeszcze skoczę do komisu narciarskiego, zobaczę co mają. A nuż coś mi wpadnie fajnego w ręce. Jak nie to pewnie biorę PlusAir ze szczęką. Są jakieś rabaty dla forumowiczów w naszych sklepach?
ps. A tak jeszcze jedno mnie nurtuje. Też mi się wydaje że wizjer w większości przypadków raczej przeszkadza niż pomaga. Jednak jak to jest w zimowym lataniu? Wielu ma problemy z zatokami przy lataniu na minusie z tego co się orientuje. I czy taka ochrona dużo daje w kwestii ograniczenia "przeciągów" czy jak to tam nazwać? Wiadomo ze nie będzie to tak skuteczna ochrona jak w pełni zamkniętym kasku, lecz jednak coś powinno dać. Czy może jednak skórka za wyprawkę raczej to będzie?
Pozdrawiam
Andrzej