pgforum.pl

micro pisze:Eee... w Portugali to mają jakieś dziwne problemy lotnicze.
Poniżej start portugalskiego drona .

Ziemia ich przyciąga, ot co !

Eee... w Portugali to mają jakieś dziwne problemy lotnicze.
Poniżej start portugalskiego drona .

Nasi stosuja inna technike zrzutu. Samolot leci szybciej, przez co skoczkowie maja wiekszy odstep. Ale przy wiekszej predkosci trzeba zastosowac stopniowane otwarcie. Najpierw wyskakuje stabilizator, taki spadochronik o srednicy troche ponad metr. Skoszek wytraca pedkosc do takiej, kotra nie zniszczy spadochronu i samego skoczka, a dopiero pozniej nastepuje otwarcie glownej czaszy. Wymaga to wiekszej wysokosci zrzutu.

uriuk pisze:Swietnie widac ile im brakuje do umiejetnosci Ruskich

Mój ojciec służył w desancie w Krakowie, z tego co opowiadał to skakali z jakimś minimalnym odstępem chyba 1 s. Ci jak widać skaczą wszyscy naraz. Jaka jest tego idea? Widać że wieje, może chcą się zmieścić w lotnisku?

Swietnie widac ile im brakuje do umiejetnosci Ruskich

Adam Królik pisze:https://www.facebook.com/serrano.rosa.73/videos/vb.1668254996/2063840530130/?type=2&theater
ratowanie desantu na okrąglakach

pozd Adam

Bez pilocika stabilizujacego? Musi byc trzepniecie przy otwarciu. Ciekawe z jakiej wysokosci skacza?

Alan

We desancie to normalne. Oni tam mają nawet jakąś normę na tego typu straty.

https://www.facebook.com/serrano.rosa.7 ... =2&theater
ratowanie desantu na okrąglakach

pozd Adam