Awaryjne lądowanie na zatłoczonej drodze

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Awaryjne lądowanie na zatłoczonej drodze

Re: Awaryjne lądowanie na zatłoczonej drodze

Post autor: ciacholot » 13 listopada 2017, 09:59

Kiedyś taki wylądował na szosie pod moją chałupą. Był tak słaby, że nie mógł stać. Karmiłem i poiłem ze dwa tygodnie. Nie chciał jeść na początku to mu kluski do gardła pakowałem. Jak już zaczął jeść to poszło.Po trzech dniach nawet już nie syczał na mnie. Jak złapał sił to go zawiozłem nad jezioro i wtopił się w tłum innych. Ciekawe czemu sam nie skręcił nad jezioro skoro to tak blisko.

Re: Awaryjne lądowanie na zatłoczonej drodze

Post autor: Piotrek Pokorny » 13 listopada 2017, 07:11

Paliwo się skończyło albo tachograf nakazał halt :P

Awaryjne lądowanie na zatłoczonej drodze

Post autor: uriuk » 12 listopada 2017, 22:40


Na górę