Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 31 stycznia 2019, 10:55
Największą zaletą paralotnijest jej lekkość i miękkość dzięki temu wychodzimy cało ze zdarzeń, które w sztywnym lotnictwie kończą się dużo gorzej. Poza tym lotnictwo, także i nasze rządzi się podstawową zasadą, że cel osiąga się najprostszym i minimalnym środkami. Przypuszczam że celemw tym przypadku było przymocowane do pilota dwóch małych śmigiełek z silnikami elektrycznymi i konstruktorowi wyszło to co wyszło. Uprząż to nadal klasyczna konstrukcja do pg, a reszta to dość oryginalny napęd elektryczny.
Największą zaletą paralotnijest jej lekkość i miękkość dzięki temu wychodzimy cało ze zdarzeń, które w sztywnym lotnictwie kończą się dużo gorzej. Poza tym lotnictwo, także i nasze rządzi się podstawową zasadą, że cel osiąga się najprostszym i minimalnym środkami. Przypuszczam że celemw tym przypadku było przymocowane do pilota dwóch małych śmigiełek z silnikami elektrycznymi i konstruktorowi wyszło to co wyszło. Uprząż to nadal klasyczna konstrukcja do pg, a reszta to dość oryginalny napęd elektryczny.