Post autor: wlaskow » 06 marca 2019, 13:40
Zbyszek Gotkiewicz pisze:No cóż. Przeczytałem i przypomniał mi się dowcip. Włoski pilot nadaje przez radio: mam awarie w kokpicie. Z tablicy przyrządów poszedł dym. Nie działa sztuczny horyzont. Wysokościomierz nie działa. Radiobusola nie działa. Kontrolki nie działają. Wskaźniki silnika niec działają... Tą wyliczankę robioną w histerycznym tonie przerywa głos jakiegoś pilota mówiącego przez radio: zamknij się i giń jak mężczyzna.
Jeśli jesteś w stanie współpracować z Mazurem, to nie wiem jak Ci pomóc.
...Gdy masz przyjaciela cierpiącego, bądźże dla jego cierpienia miejscem spoczynku, lecz zarazem twardym madejowym łożem. Tak oto najlepiej mu się wysłużysz...
Z poważaniem
Waldemar Laskowski
[quote="Zbyszek Gotkiewicz"]No cóż. Przeczytałem i przypomniał mi się dowcip. Włoski pilot nadaje przez radio: mam awarie w kokpicie. Z tablicy przyrządów poszedł dym. Nie działa sztuczny horyzont. Wysokościomierz nie działa. Radiobusola nie działa. Kontrolki nie działają. Wskaźniki silnika niec działają... Tą wyliczankę robioną w histerycznym tonie przerywa głos jakiegoś pilota mówiącego przez radio: zamknij się i giń jak mężczyzna.
Jeśli jesteś w stanie współpracować z Mazurem, to nie wiem jak Ci pomóc.[/quote]
...Gdy masz przyjaciela cierpiącego, bądźże dla jego cierpienia miejscem spoczynku, lecz zarazem twardym madejowym łożem. Tak oto najlepiej mu się wysłużysz...
Z poważaniem
Waldemar Laskowski