Post autor: fotolot » 09 lipca 2019, 20:03
der pisze:Zgodnie ze starym paralotniowym przysłowiem. Jedna rysa i twoje. Co za pytanie.
Jest też takie powiedzonko że "towar dotknięty, uważa się za sprzedany". Ale w praktyce ono nie działa .
Jeśli jakiś nabywca ŚK, chciałby sobie dobrać jedno ze skrzydeł, ale nie była mu dana możliwość nabycia na kursie podstawowych umiejętności , to może wziąć też pod uwagę i "liczyć"się z tym, że obecnie f-ma Dudek nie zajmuje się przeglądami i serwisem naprawczym swoich skrzydeł :
https://dlapilota.pl/wiadomosci/dudek-p ... przegladow Oczywiście życzę organizatorowi i wszystkim testującym, samych udanych lotów i podejmowania przy tej świetnej okazji, świadomych decyzji zakupowych.
Jednak potknięcia, a szczególnie pilotów świeżo po kursach się dość często zdarzają, dlatego można i to brać pod uwagę(stąd takie zapytanie i to dodatkowe info, aby dla wszystkich było jasne co w razie draki...). Całkiem nie dawno mój kolega,doświadczony Pilot latający od ok. 15 lat ,przy nie udanym starcie i problemie z manetką, dość masakrycznie pociął sobie skrzydło od Dudka ale jeszcze wtedy zdążył się załapać na serwis fabryczny i zostało ono odtworzone w sposób perfekcyjny (obecnie w takiej sytuacji, pewnie miałby o wiele większy problem).
Pozdrawiam Wiesiek
[quote="der"]Zgodnie ze starym paralotniowym przysłowiem. Jedna rysa i twoje. Co za pytanie.[/quote]
Jest też takie powiedzonko że "towar dotknięty, uważa się za sprzedany". Ale w praktyce ono nie działa .
Jeśli jakiś nabywca ŚK, chciałby sobie dobrać jedno ze skrzydeł, ale nie była mu dana możliwość nabycia na kursie podstawowych umiejętności , to może wziąć też pod uwagę i "liczyć"się z tym, że obecnie f-ma Dudek nie zajmuje się przeglądami i serwisem naprawczym swoich skrzydeł :
https://dlapilota.pl/wiadomosci/dudek-paragliders/firma-dudek-paragliders-wstrzymuje-wykonywanie-przegladow
Oczywiście życzę organizatorowi i wszystkim testującym, samych udanych lotów i podejmowania przy tej świetnej okazji, świadomych decyzji zakupowych.
Jednak potknięcia, a szczególnie pilotów świeżo po kursach się dość często zdarzają, dlatego można i to brać pod uwagę(stąd takie zapytanie i to dodatkowe info, aby dla wszystkich było jasne co w razie draki...). Całkiem nie dawno mój kolega,doświadczony Pilot latający od ok. 15 lat ,przy nie udanym starcie i problemie z manetką, dość masakrycznie pociął sobie skrzydło od Dudka ale jeszcze wtedy zdążył się załapać na serwis fabryczny i zostało ono odtworzone w sposób perfekcyjny (obecnie w takiej sytuacji, pewnie miałby o wiele większy problem).
Pozdrawiam Wiesiek