Post autor: der » 13 października 2019, 10:27
Dostrzegam w tym sporą dozę symboliki, biorąc pod uwagę problemy wewnętrzne z Katalonią i sposób w jaki się odnosi do tego UE. Analogia będzie kompletna, jeśli okaże się, że spadochroniarz był gdzieś spod Barcelony. Swoją drogą, nie wiem jak oni sobie wyobrażali lądowanie z tak wielkim symbolem narodowym bez przeciorania i rozdeptania go po ziemi. Za to chyba jest stosowny paragraf w każdym kraju, nieprawdaż?
Dostrzegam w tym sporą dozę symboliki, biorąc pod uwagę problemy wewnętrzne z Katalonią i sposób w jaki się odnosi do tego UE. Analogia będzie kompletna, jeśli okaże się, że spadochroniarz był gdzieś spod Barcelony. Swoją drogą, nie wiem jak oni sobie wyobrażali lądowanie z tak wielkim symbolem narodowym bez przeciorania i rozdeptania go po ziemi. Za to chyba jest stosowny paragraf w każdym kraju, nieprawdaż?