Post autor: rg » 21 lipca 2020, 07:25
der pisze:Właśnie zajrzałem do tego gołoszenia kantegi XC. Jestem zaskoczony szczerością sprzedawcy oraz gorliwością serwisanta.
Jeśli pamiętamy z kursu gdzie jest wytwarzana siła nośna i gdzie badana przewiewność ma największe znaczenie, to właściwie można by uznać wynik w przypadku tego skrzydła na białym materiale za mało istotny. Bardziej istotnym z racji wieku (2009r) byłaby odporność tkaniny i szwów na rozrywanie oraz jakość linek. Dlatego sam bym na tak stare skrzydło nawet nie spojrzał.
Być może "biały" był ze zwykłego skytexa (tak bywa, a UP w stosowaniu trwałych tkanin nigdy orłem nie był) a być może wynika z tego, że krawędź spływu zawsze ma bardziej przesrane w kontakcie z matką ziemią.
Cześć,
Gyver powiedział mi, że na poprzednim teście tego skrzydła nie sprawdzał okolic spływu, a w międzyczasie był na szkoleniu i wg najnowszych standardów powinno się też te partie skrzydła dokładnie badać - tak też zrobił i stąd niezdatność do lotu. Podejrzewam, że gdyby przegląd był robiony wg starych procedur to by skrzydło przeszło przegląd bez zająknięcia (nie było nigdy problemów przy lotach zarówno mocno przyhamowanym jak i na pełnej belce - a do "ciorania" mam dedykowaną szmatę). Cena wysoka jak na glajta bez przeglądu bo uznałem, że jeśli się nie sprzeda to zostawię je sobie na ew wypad na Wydmę Piłata lub jako podmiankę na wypadek ostrego drzewowania na skrzydle na którym obecnie latam na klifach.
[quote="der"]Właśnie zajrzałem do tego gołoszenia kantegi XC. Jestem zaskoczony szczerością sprzedawcy oraz gorliwością serwisanta.
Jeśli pamiętamy z kursu gdzie jest wytwarzana siła nośna i gdzie badana przewiewność ma największe znaczenie, to właściwie można by uznać wynik w przypadku tego skrzydła na białym materiale za mało istotny. Bardziej istotnym z racji wieku (2009r) byłaby odporność tkaniny i szwów na rozrywanie oraz jakość linek. Dlatego sam bym na tak stare skrzydło nawet nie spojrzał.
Być może "biały" był ze zwykłego skytexa (tak bywa, a UP w stosowaniu trwałych tkanin nigdy orłem nie był) a być może wynika z tego, że krawędź spływu zawsze ma bardziej przesrane w kontakcie z matką ziemią.[/quote]
Cześć,
Gyver powiedział mi, że na poprzednim teście tego skrzydła nie sprawdzał okolic spływu, a w międzyczasie był na szkoleniu i wg najnowszych standardów powinno się też te partie skrzydła dokładnie badać - tak też zrobił i stąd niezdatność do lotu. Podejrzewam, że gdyby przegląd był robiony wg starych procedur to by skrzydło przeszło przegląd bez zająknięcia (nie było nigdy problemów przy lotach zarówno mocno przyhamowanym jak i na pełnej belce - a do "ciorania" mam dedykowaną szmatę). Cena wysoka jak na glajta bez przeglądu bo uznałem, że jeśli się nie sprzeda to zostawię je sobie na ew wypad na Wydmę Piłata lub jako podmiankę na wypadek ostrego drzewowania na skrzydle na którym obecnie latam na klifach.