Post autor: fotolot » 22 marca 2021, 18:52
Zbyszek Gotkiewicz pisze:W ramach walki SILPU o udupienie jednego instruktora doprowadzono... Problem prawny jaki został właśnie stworzony w ULC stawia pod znakiem zapytania funkcjonowanie wszystkich szkół, latania ppg i ppgg oraz funkcjonowanie ULC jako urzędu nadzorującego paralotniarstwo.
To chyba nie "waleczne SLIPki, tylko jeden "nawiedzony wataszka" , chciał sobie po swojemu Kogoś udupić... ? A jeśli dodatkowo zapragnął zrobić większe nagonki pseudo-egzaminacyjne, to pewnie tylko dla swoich prywatnych giszeftów na jelonkach. To są przecież staro-reżimowe numery by najpierw wszystkich pozbawić praw, rzucić na kolana, a póżniej w swej łaskawości, dystrybuować glejty odkupiające i inne okresowe przyzwolenia itp. abonamenty...
Wiarygodność funkcjonowania ULCu, zawsze była pod wielkim znakiem zapytania ,a szczególnie od kiedy nawiązali współpracę z onym koLesiem.
Przecież nie kosmici mieszają w regulacjach prawnych , wobec środowiska paralotniowego czy lotniowego. Trzeba by więc zacząć od tego jakim prawem wprowadzono w życie ustalenia, nie konsultowane ze środowiskiem, którego dotyczą ?. A póżniej np. prezes PSP, wybrane fragmenty "ustawek" z niektórymi niebezpiecznymi absurdami ( h..j wie czyimi), wyrywkowo publikuje z dopiskiem- aby nikt "nie kombinował" -jak to(wariatkowo) obejść....
Czyż wobec stworzonego problemu nie byłoby rozsądnym, dążenie do pogodzenia wszystkich. Przez uwolnienie od wymuszenia nakazującego kupowanie kwitów z niewiarygodnego żródła itp. haraczy. I poprawić to na wzór dobrowolny np. wg. sprawdzonych liberalnych rozwiązań francuskich?
[quote="Zbyszek Gotkiewicz"]W ramach walki SILPU o udupienie jednego instruktora doprowadzono... Problem prawny jaki został właśnie stworzony w ULC stawia pod znakiem zapytania funkcjonowanie wszystkich szkół, latania ppg i ppgg oraz funkcjonowanie ULC jako urzędu nadzorującego paralotniarstwo.[/quote]
To chyba nie "waleczne SLIPki, tylko jeden "nawiedzony wataszka" , chciał sobie po swojemu Kogoś udupić... ? A jeśli dodatkowo zapragnął zrobić większe nagonki pseudo-egzaminacyjne, to pewnie tylko dla swoich prywatnych giszeftów na jelonkach. To są przecież staro-reżimowe numery by najpierw wszystkich pozbawić praw, rzucić na kolana, a póżniej w swej łaskawości, dystrybuować glejty odkupiające i inne okresowe przyzwolenia itp. abonamenty... ;) Wiarygodność funkcjonowania ULCu, zawsze była pod wielkim znakiem zapytania ,a szczególnie od kiedy nawiązali współpracę z onym koLesiem.
Przecież nie kosmici mieszają w regulacjach prawnych , wobec środowiska paralotniowego czy lotniowego. Trzeba by więc zacząć od tego jakim prawem wprowadzono w życie ustalenia, nie konsultowane ze środowiskiem, którego dotyczą ?. A póżniej np. prezes PSP, wybrane fragmenty "ustawek" z niektórymi niebezpiecznymi absurdami ( h..j wie czyimi), wyrywkowo publikuje z dopiskiem- aby nikt "nie kombinował" -jak to(wariatkowo) obejść....
Czyż wobec stworzonego problemu nie byłoby rozsądnym, dążenie do pogodzenia wszystkich. Przez uwolnienie od wymuszenia nakazującego kupowanie kwitów z niewiarygodnego żródła itp. haraczy. I poprawić to na wzór dobrowolny np. wg. sprawdzonych liberalnych rozwiązań francuskich?