Glajt a druk 3D

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Glajt a druk 3D

Re: Glajt a druk 3D

Post autor: Jarko_147 » 11 grudnia 2021, 08:41

Piotr Domański pisze:O... i to jest dbałość o glajta.

Staram się :lol:

Piotr Domański pisze:Nie masz wątpliwośći trzymając drukarkę w salonie, wdychając opary z tego dziadostwa a masz wąpliwości czy to może wpływać negatywnie na jego wytrzymałość?

Co prawda, gdy drukuję, zawsze uchylam okna ( do tego stopnia, że ostatnio się ostro zaziębiłem :mrgreen: ), ale masz rację, i tak zdrowe to nie jest ;)

Piotr Domański pisze:Być może te dwie rzeczy na siebie wpływu nie będą miały a jeśli nawet to glajta można kupić a zdrowia nie.

To też jest argument ;)

Faktycznie, chyba lepiej przenieść drukarkę do tego pokoiku, a glajta zwyczajnie składać w kichę i do szafy ;)
Dzięki za pomoc :)
Warunu!

Re: Glajt a druk 3D

Post autor: Piotr Domański » 09 grudnia 2021, 15:57

matgaw pisze:To że coś jest toksyczne nie znaczy że jest agresywne. Jestem pewien że podgrzany glajt też emituje toksyczne opary - ale wątpię że zaszkodziłyby innym glajtom ;)

Chemikiem nie jestem ale wydaje mi się że coś co może w któtkim czasie prowadzić do rozpadu polimerów nie może być neutralne dla organizmu ludzkiego, wolał bym spać z glajtem niż z tą drukarką przebywać w salonie. Być może te dwie rzeczy na siebie wpłwu nie będą miały a jeśli nawet to glajta można kupić a zdrowia nie.

Re: Glajt a druk 3D

Post autor: matgaw » 09 grudnia 2021, 14:43

To że coś jest toksyczne nie znaczy że jest agresywne. Jestem pewien że podgrzany glajt też emituje toksyczne opary - ale wątpię że zaszkodziłyby innym glajtom ;)

Re: Glajt a druk 3D

Post autor: Piotr Domański » 09 grudnia 2021, 13:20

Jarko_147 pisze:Napęd, ale bez paliwka, wiec opary z niego mu nie zaszkodzą ;) Co do druku, to nie jestem właśnie taki pewien, bo filamenty ( zwłaszcza ABS) wydzielają różne toksyczne substancje i one mnie najbardziej zastanawiają, czy ich agresywność nie zaszkodzi materiałowi poszycia lub linkom.

O... i to jest dbałość o glajta. Nie masz wątpliwośći trzymając drukarkę w salonie, wdychając opary z tego dziadostwa a masz wąpliwości czy to może wpływać negatywnie na jego wytrzymałość? Sądzę, że nie jesteś tak pancerny jak ten glajt. Przenoś śmiało, lub glajta schowaj pod poduszkę, mój na wyjeździe robił za materac i izolację w namiocie i nic mu się z tego powodu nie stało;) Tak poważnie dobrze złozone skrzydło zabiera ok. 0,25m2 to chyba nie problem mu znaleźć odpowiednie miejsce w domu.

Re: Glajt a druk 3D

Post autor: Jarko_147 » 09 grudnia 2021, 11:55

matgaw pisze:Jeżeli tam już stoi napęd, to nic nie zaszkodzi dodatkowo glajtowi. Napędowi prędzej zaszkodzi przejechanie ciężarówką a nie opary z drukarki :D

Napęd, ale bez paliwka, wiec opary z niego mu nie zaszkodzą ;) Co do druku, to nie jestem właśnie taki pewien, bo filamenty ( zwłaszcza ABS) wydzielają różne toksyczne substancje i one mnie najbardziej zastanawiają, czy ich agresywność nie zaszkodzi materiałowi poszycia lub linkom.

Re: Glajt a druk 3D

Post autor: matgaw » 08 grudnia 2021, 20:51

Jeżeli tam już stoi napęd, to nic nie zaszkodzi dodatkowo glajtowi. Napędowi prędzej zaszkodzi przejechanie ciężarówką a nie opary z drukarki :D

Glajt a druk 3D

Post autor: Jarko_147 » 08 grudnia 2021, 13:06

Czołem Piloci :)
Spokojnie, pod tym krzykliwym tytułem niestety nie kryje się chęć odkrywania nowej technologii i drukowania glajtów, a znacznie bardziej przyziemne pytanie ;)
Mam pokoik 2,5x 4m, w którym trzymam napęd, glajta i resztę szpejów do latania. Niedawno zaświtała mi myśl aby wstawić tam drukarkę 3D, która obecnie stoi w salonie. Taka drukarka ma swoje minusy głównie w postaci oparów jakie wytwarza z racji technologia druku FDM ( roztapianie żyłki z materiału PLA lub ABS).
Przed przeniesieniem jej tam powstrzymuje mnie tylko jedna myśl: Czy takie opary nie zaszkodzą wolno stojącemu napędowi lub glajtowi leżącemu na co dzień w szybkopaku? Wentylację zapewnia tylko uchylone okno ( ale nie w każdych warunkach atmosferycznych), choć myślę nad opracowaniem jakiegoś odciągu, ale to melodia przyszłości.
Jeśli ktoś z Was ma jakieś porady, uwagi lub doświadczenie w podobnym temacie, będę wdzięczny za podzielenie się nimi :)
Warunu!

Na górę