Post autor: kot » 10 maja 2016, 10:43
Przede wszystkim nie Kopernik a Kościuszko jeśli oczywiście nawiązujesz do rocznicy. Resursu silnik przekroczonego nie miał. Zostało około 250h TBO. Te silniki miały go 3000h, co swoją drogą pokazuje przepaść technologiczną pomiędzy konstrukcjami Kuzniecowa a np GE. Bezpośrednią przyczyną było przegrzanie na skutek tarcia (odchudzone z połowy wałków łożysko i dodatkowo nawiercone) i ukręcenie wału łączącego stopnie sprężarki. Jedna z tarcz natychmiast osiągnęła prędkość krytyczną, rozpadła się na trzy elementy (odnaleziono je w lasach pod Grudziądzem) które zdemolowały całe otoczenie, uszkadzając między innymi napędy steru głębokości. Pilotom pozostał trymer którego napęd z czasem został zdegradowany przez pożar. Zabrakło minuty do progu 33, co sukcesu i tak nie gwarantowało... Kopernik zaś zakończył lot siedem lat wcześniej w forcie okęcie z przyczyn identycznych.
Przede wszystkim nie Kopernik a Kościuszko jeśli oczywiście nawiązujesz do rocznicy. Resursu silnik przekroczonego nie miał. Zostało około 250h TBO. Te silniki miały go 3000h, co swoją drogą pokazuje przepaść technologiczną pomiędzy konstrukcjami Kuzniecowa a np GE. Bezpośrednią przyczyną było przegrzanie na skutek tarcia (odchudzone z połowy wałków łożysko i dodatkowo nawiercone) i ukręcenie wału łączącego stopnie sprężarki. Jedna z tarcz natychmiast osiągnęła prędkość krytyczną, rozpadła się na trzy elementy (odnaleziono je w lasach pod Grudziądzem) które zdemolowały całe otoczenie, uszkadzając między innymi napędy steru głębokości. Pilotom pozostał trymer którego napęd z czasem został zdegradowany przez pożar. Zabrakło minuty do progu 33, co sukcesu i tak nie gwarantowało... Kopernik zaś zakończył lot siedem lat wcześniej w forcie okęcie z przyczyn identycznych.