Międzynarodowe poświadczenie umiejętności IPPI

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Międzynarodowe poświadczenie umiejętności IPPI

Re: Międzynarodowe poświadczenie umiejętności IPPI

Post autor: Chrab » 31 grudnia 2023, 14:10

X253 pisze:Witam
Gdzie konkretnie pisać o wydanie IPPI


Wszystko masz napisane tutaj:
https://www.aeroklub-polski.pl/licencje/karty-ippi/

Re: Międzynarodowe poświadczenie umiejętności IPPI

Post autor: X253 » 31 grudnia 2023, 13:54

Witam
Gdzie konkretnie pisać o wydanie IPPI?
@aeroklubpolski
@ulc.gov.pl
czy nie ma to znaczenia?

Re: Międzynarodowe poświadczenie umiejętności IPPI

Post autor: rg » 01 lipca 2019, 15:01

W związku z tym, że jestem jedną z osób opiniujących Wasze wnioski, uprzejmie proszę, żebyście się koledzy dobrze zastanowili zanim takowy wyślecie. Przemyślcie, do czego wam jest to IPPI 5 potrzebne. Skóra mi cierpnie na grzbiecie, gdy widzę nalot z którego 95 % to zloty, uatrakcyjnione 5% żagla.


Jeśli ktoś planuje wnioskować o kartę IPPI i nie ma podbitej papierowej księgi lotów a zapisuje tracki, to może skorzystać z mechanizmu jaki zaimplementowałem na Polskim Serwerze LeonardoXC (generuje przejrzyste wyciągi z księgi lotów - bez zbędnych grafik, kolorów itp - drukarka nie wypije całego atramentu przy pierwszym drukowaniu ;) ).

http://pgxc.pl/2019/06/raport-na-potrzeby-ippi/

Re: Międzynarodowe poświadczenie umiejętności IPPI

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 30 czerwca 2019, 14:02

Żeby nie brnąć w niepotrzebne przedstawianie po raz kolejny swoich przekonań, to jedynie dwie kwestie. Pierwsza jest sprostowaniem, że paralotnie niosą cieszę zagrożenie dla osób trzecich. Od wielu lat interesuję się wypadkami i nie ma potwierdzenia dla takiego poglądu. Paralotniarze są zagrożeniem głównie dla siebie. Szkody wypłacane z OC są znikome. Poza tym obowiązek posiadania OC może występować bez związku z rodzajem licencji i być uwarunkowany rodzajem wykonywanej działalności.
Drugą kwestia to potrzeba wprowadzenia paralotni do ustawy Prawo Lotnicze. Nie zrobiono tego bo taka była potrzeba, ale dlatego że mogli to zrobić. To było działanie na styku polityki, urzędniczej aktywności i małych prywatnych interesików. Każdy tu na tym skorzystał oprócz pilotów którzy nie mieli tu nic do powiedzenia. I tak jest nadal. Rezygnacje z poszczególnych uregulowań pojawiały się tylko wtedy gdy te uregulowania przeszkadzały komuś w prowadzeniu biznesu. A paralotniarze w tym wszystkim są traktowani jak zwykłe bydło.

Re: Międzynarodowe poświadczenie umiejętności IPPI

Post autor: matgaw » 30 czerwca 2019, 13:05

Zbyszek Gotkiewicz pisze:No to jedziemy po kolei:
Latanie bez uprawnień jest PRZESTĘPSTWEM. Penalizowanie zasad uprawiania hobby to totalitaryzm czystej wody. Identycznie jest gdy polecisz bez kasku.

Tak jak wielu innych hobby.
Lecąc na paralotni można wyrządzić duże szkody innym ludziom, więc jestem za tym, aby latające osoby posiadały minimum wiedzy - tak jak po kursie na prawo jazdy, gdzie kursanci mniej więcej umieją wciskać sprzęgło i znają zasady pierwszeństwa zanim dostaną "wolnoć tomku w swoim domku".
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Zdobycie tego papierka to olbrzymie koszty, bo to nie tylko pieniądze wydane na szkolenie (nawiasem mówiąc są to śmieszne koszty) ale także czas i pieniądze wydawane na egzaminy, badania lekarskie, certyfikaty. Cały system jest może i dobrze pomyślany, ale jego realizacja nie ma nic wspólnego z założeniami.

Ja myślałem że ty jesteś za likwidacją egzaminów i wydawania uprawnień przez ULC. Ale jak jesteś za likwidacją szkoleń to ja kończę dyskusję.
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Do kosztów dolicz także koszty zostania przestępcą jeśli polecisz bez uprawnień. Są to koszty indywidualne i społeczne.

...
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Co do kartonika, to za granicą można sobie nim otrzeć pot z czoła jak policja poprosi o IPPI. Gdy Austria ogłosiła że nie uznaje żadnych licencji paralotniowych, to państwowość naszego dokumentu pokazała jakie mamy silne państwo. Nasze Śk nie dawało możliwości latania w Austrii w przeciwieństwie do uprawnień niemieckich i szwajcarskich.

Austria - trzeba było latać na IPPI do 2016. Później już tylko wystarczało ŚK.
Poza tym wyprowadź mnie z błędu, ale z tego co wiem to IPPI jest ważna tylko wraz z licencją danego kraju.
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Co do legalnej korespondencji lotniczej, to pogadamy jak zrobisz znaki na swojej paralotni. To co robisz to partyzantka i nie masz nic wspólnego z tym że jesteś personelem lotniczym.

Zrobienie znaków na paralotni kosztuje 56 zł... Poza tym radio lotnicze ma zapewnić wszystkim bezpieczeństwo i informację. Przepisy nie powstały aby ograniczać pilotom dostęp do radia, ale aby go uporządkować. Gdy je tworzono, nikomu do głowy nie przyszło, że będą istniały statki powietrzne nie mające obowiązkowych znaków, więc wybrano znaki jako oczywisty i "powszechny" sposób identyfikacji. To nie zmienia faktu, że wszędzie w lotnictwie można dużo innych rzeczy uzgodnić (jak np. latanie PPG w MCTR Oksywie - czysta partyzantka!!!). Ba, nawet na teście predyspozycji na kontrolera ruchu lotniczego jest weryfikowana zdolność do tymczasowej zmiany zasad.
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Latanie w przestrzeni kontrolowanej- patrz punkt wyżej.

Na to mamy punkt 5.6.13 rozporządzenia.

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Podsumowując: ludzie z mentalnością niewolnika muszą mieć wszystko uregulowane żeby wiedzieli jak żyć. Jak chcesz być pilotem to szanuj wolność swoją i innych.

Dlatego walczę o przestrzeń G i przepisy. Z drugiej stroni - niektórzy latający robią rzeczy tak kretyńskie, że może lepiej byłoby ich trochę "wyregulować" ;) Żeby nie szkodzili innym latającym ani postronnym.

Co do reszty punktów to może rzeczywiście niepotrzebnie je wiążę z personelem/SP, to masz rację.

Możesz mnie wyprowadzić z błędu, ale z tego co wiem kontekst historyczny był taki, że przepisy dla paralotni powstały (i paralotnie stały się SP) jako transakcja wiązana - tzn. wprowadzono kartoniki niejako "w zamian" za to, że paralotnia jest SP.

Podsumowując: ja nie kwestionuję zasadności szkoleń, więc dalej dla mnie koszt "systemu" to jest wydanie uprawnienia - jakieś 200 zł. Czyli jałowa dyskusja. Na każdy egzamin, nawet na głupie radio, też trzeba jechać do Warszawy - też są koszty.

Jedni umieją się odnaleźć w rzeczywistości i ją akceptują i latają i realizują marzenia, inni siedzą przed komputerem, mówią "nie da się" i narzekają na wszystko. Można to odnieść do każdej innej kategorii życia, gdzie występują przeszkody formalne/mentalnościowe/społeczne itp.

Jeżeli to ma być dyskusja o "mentalności niewolnika" / "mentalności wolnościowca" to ja pasuję, nie chce mi się wymieniać 100 postów które i tak do niczego nie doprowadzą. Wolałem porozmawiać o merytorycznych fragmentach tej kwestii. Moim zdaniem mamy wolność - i to bardzo dużą. Po prostu czasami aby ją zyskać trzeba najpierw coś zrobić. Mylisz brak wolności ze spełnieniem obowiązków.

Dla mnie to o czym dyskutujesz (marudzenie że trzeba zrobić kurs i egzamin) to nie jest realny problem, tylko trochę wydumany. Pewnie że mogłoby być "lepiej", ale nie wyszedłeś z propozycją KONKRETNĄ, a zabiłeś inną. Rozmowa dla rozmowy.

Re: Międzynarodowe poświadczenie umiejętności IPPI

Post autor: AndRand » 29 czerwca 2019, 20:07

matgaw pisze:
Zbyszek Gotkiewicz pisze:A poza tym czy nie wzbudza twojego niepokoju brak prawa jazdy na rower i fakt, że nie jest przestępstwem jadą rowerem po ulicach bez uprawnień lub bez kasku?

Nie, ale stan sprzętu niektórych osób które latają powoduje że mi się włosy jeżą na głowie... Jeżeli nie są wystarczająco inteligentni żeby go utrzymać i przemyśleć jego konstrukcję, to niech... giną? (albo niech ktoś mądrzejszy to nadzoruje/normuje/certyfikuje/przegląda).

No trochę... tak :)
Na tym forum oblatywany jest jeden prototyp i jeden projekt - Wyciągarka RC i Drono-napęd. Gdyby to miało przejść przez jakąkolwiek certyfikację to nigdy by nie powstało. Ludzie latają na tym tylko dlatego, że wierzą w swoją konstrukcję, przewidzieli kilka planów awaryjnych i mają szansę wyrządzić szkody wyłącznie sobie.

Ponieważ na paralotni w normalnym lataniu (z dala od lotnisk, zabudowań) szansa na uszkodzenie kogo/czegokolwiek oprócz siebie jest minimalna jedyny plus jaki widzę w uprawnieniach to wymagana wiedza o innych użytkownikach przestrzeni powietrznej i strefach bo ich nieświadomość nie boli, a może być bardzo kosztowna i niszczycielska. Tu akurat analogia ze znajomością praw ruchu drogowego nie jest adekwatna bo ani przestrzeni, ani stref, ani komunikacji nie widać.

Re: Międzynarodowe poświadczenie umiejętności IPPI

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 29 czerwca 2019, 17:13

No to jedziemy po kolei:
Latanie bez uprawnień jest PRZESTĘPSTWEM. Penalizowanie zasad uprawiania hobby to totalitaryzm czystej wody. Identycznie jest gdy polecisz bez kasku.
Zdobycie tego papierka to olbrzymie koszty, bo to nie tylko pieniądze wydane na szkolenie (nawiasem mówiąc są to śmieszne koszty) ale także czas i pieniądze wydawane na egzaminy, badania lekarskie, certyfikaty. Cały system jest może i dobrze pomyślany, ale jego realizacja nie ma nic wspólnego z założeniami. Do kosztów dolicz także koszty zostania przestępcą jeśli polecisz bez uprawnień. Są to koszty indywidualne i społeczne.
Z pomocy FIS możesz korzystać bez względu na klasyfikację statku powietrznego. Poza tym mylisz fakt że paralotnia jest statkiem powietrznym z tym że pilot paralotni jest członkiem personelu powietrznego. To są zupełnie dwie różne kategorie prawne.
Przestrzeń G nie jest zarezerwowana wyłącznie dla członków personelu lotniczego i dla statków powietrznych. Widziałeś gdzieś taką regulację?
Jeśli chodzi o pracę PKBWL to lepiej dla nas, żeby komisja podawała tylko te informacje któr dotyczą okoliczności wypadku, a wnioski niech każdy wyciągnie sam. Poza tym to udaje się zebrać dwa razy więcej doniesień na temat zdarzeń niebezpiecznych w paralotniarstwie, niż zbierze ich aparat państwowy.
Co do kartonika, to za granicą można sobie nim otrzeć pot z czoła jak policja poprosi o IPPI. Gdy Austria ogłosiła że nie uznaje żadnych licencji paralotniowych, to państwowość naszego dokumentu pokazała jakie mamy silne państwo. Nasze Śk nie dawało możliwości latania w Austrii w przeciwieństwie do uprawnień niemieckich i szwajcarskich.
Przestrzenie powietrzne mogą tworzyć organizatorzy latania, więc nie widzę tu żadnego ograniczenia.
Co do skuteczności obrony naszych praw to są na to już przykłady że nie mamy na te zmiany żadnego wpływu i nie ma to znaczenia czy jesteśmy personelem a paralotnie są statkami powietrznymi.
Ostrzeżenia można tworzyć bez względu na bycie personelem lotniczym, ale z powodu przewidywanej działalności.
Co do legalnej korespondencji lotniczej, to pogadamy jak zrobisz znaki na swojej paralotni. To co robisz to partyzantka i nie masz nic wspólnego z tym że jesteś personelem lotniczym.
Latanie w przestrzeni kontrolowanej- patrz punkt wyżej.
Latanie w nocy- są przepisy które ustalają minima dla takiego latania. Gdybyś nie był personelem lotniczym, to też mógłbyś latać w nocy po spełnieniu tych minimów. Fakt, że żaden urzędnik nie wymyślił minimów do latania nad wodą jakoś nie doprowadził do tego że nie wolno wlatywać nad zbiorniki wodne.
Podsumowując: ludzie z mentalnością niewolnika muszą mieć wszystko uregulowane żeby wiedzieli jak żyć. Jak chcesz być pilotem to szanuj wolność swoją i innych.

Re: Międzynarodowe poświadczenie umiejętności IPPI

Post autor: matgaw » 29 czerwca 2019, 16:18

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Matgaw. Bycie członkiem personelu lotniczego nie daje ci żadnych przywilejów ale za to zmusza do wydatków. Czyli masz koszty za które nic nie dostajesz. Może taka sytuacja Cię cieszy, ale obawiam się że jesteś w mniejszości :)

Jakich wydatków?!?! Masz na myśli jednorazową opłatę na poziomie kosztu kilku godzin lotu albo jednego dojazdu na latanie?

Jako "statek powietrzny" paralotnia/paralotniarz może:
- korzystać z pomocy FIS (być informowanym, informować o locie)
- latać bez ograniczeń w przestrzeni G w pełni legalnie (czyli np. nie tylko przy ziemi jak drony)
- korzystać z dobrodziejstw PKBWL (ostatnio to nie działa, ale to nie znaczy, że zawsze tak będzie...)
- nasze uprawnienie jest rozpoznawane w innych krajach (gdyby nie kartonik z ULC, to nie mam pojęcia jak legalnie moglibyśmy latać w innych krajach... chyba robiąc kurs na Słowenii, we Włoszech, Austrii i każdym kraju po kolei?)
- brać udział w konsultacjach społecznych dotyczących przestrzeni powietrznej i bronić swoich praw
- tworzyć przestrzenie powietrzne / ostrzeżenia nawigacyjne - tak jak inni uczestnicy przestrzeni powietrznej - przykładów jest multum w AIP
- prowadzić korespondencję radiową (mając uprawnienia)
- latać w przestrzeniach kontrolowanych / w nocy (po spełnieniu wymagań)

A ile to kosztuje? Jakieś 200 zł? Czyli taniej niż jakikolwiek element ekwipunku, albo wacha na kilka godzin lotu... O czym my w ogóle dyskutujemy... Ja płacę więcej co roku za koszenie i utrzymanie łąki do startu.

Wiem że to nie interesuje ludzi latających po klifach, Mieroszowach itp. ale to nie jest jedyna grupa paralotniarzy w Polsce. W porównaniu do kosztów ekwipunku czy dojazdów koszt jest żaden, więc dyskutowanie z tym to jest bicie piany dla bicia piany... Z punktu widzenia świata lotnictwa to jeżeli komuś to przeszkadza to jest śmieszne. I ponownie można zacząć dyskusję o tym, jak to w innych krajach prawo jest dużo ostrzejsze, ale szczerze mówiąc to mi się nie chce.

Po prostu proszę nie grzebać przy rzeczach o których się nie ma pojęcia i dziękuję.

Zbyszek Gotkiewicz pisze:A poza tym czy nie wzbudza twojego niepokoju brak prawa jazdy na rower i fakt, że nie jest przestępstwem jadą rowerem po ulicach bez uprawnień lub bez kasku?

Nie, ale stan sprzętu niektórych osób które latają powoduje że mi się włosy jeżą na głowie... Jeżeli nie są wystarczająco inteligentni żeby go utrzymać i przemyśleć jego konstrukcję, to niech... giną? (albo niech ktoś mądrzejszy to nadzoruje/normuje/certyfikuje/przegląda).

Re: RE: Re: Międzynarodowe poświadczenie umiejętności IPPI

Post autor: Andrzejt » 29 czerwca 2019, 10:22

matgaw pisze:
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Chłe chłe. Świadectwo klasyfikacji jest zwieńczeniem urzędnicze trudu wynikającego z zakwalifikowania paralotniarzy do personelu lotniczego. Zbudowano na tym cały system szkolenia, egzaminowania i wydawania różnych uprawnień. Zapytaj się najpierw w ULC co urząd sądzi o likwidacji tych dokumentów, bo urząd może wnioskować o zmianę zapisów ustawy. Jeśli dostaniesz odpowiedź, że Urząd pyta się o opinię ciało społeczne w postaci prezesa SILP, to najpierw trzeba zasnąć o zmiany w tym ciele opiniotwórczym.

A ja sobie nie życzę żeby ktoś paralotnie próbował wyciągać spod ULC, wolę być członkiem personelu lotniczego i być tym samym równouprawnionym użytkownikiem przestrzeni powietrznej, ze wszystkimi tego przywilejami, a nie nie wiadomo kim.
A jakie to są korzyści?

Re: Międzynarodowe poświadczenie umiejętności IPPI

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 29 czerwca 2019, 08:05

A poza tym czy nie wzbudza twojego niepokoju brak prawa jazdy na rower i fakt, że nie jest przestępstwem jadą rowerem po ulicach bez uprawnień lub bez kasku? Albo pływanie w rzece bez uprawnień wpław lub kajakiem?

Re: Międzynarodowe poświadczenie umiejętności IPPI

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 29 czerwca 2019, 07:58

Matgaw. Bycie członkiem personelu lotniczego nie daje ci żadnych przywilejów ale za to zmusza do wydatków. Czyli masz koszty za które nic nie dostajesz. Może taka sytuacja Cię cieszy, ale obawiam się że jesteś w mniejszości :)

Re: Międzynarodowe poświadczenie umiejętności IPPI

Post autor: matgaw » 29 czerwca 2019, 01:24

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Chłe chłe. Świadectwo klasyfikacji jest zwieńczeniem urzędnicze trudu wynikającego z zakwalifikowania paralotniarzy do personelu lotniczego. Zbudowano na tym cały system szkolenia, egzaminowania i wydawania różnych uprawnień. Zapytaj się najpierw w ULC co urząd sądzi o likwidacji tych dokumentów, bo urząd może wnioskować o zmianę zapisów ustawy. Jeśli dostaniesz odpowiedź, że Urząd pyta się o opinię ciało społeczne w postaci prezesa SILP, to najpierw trzeba zasnąć o zmiany w tym ciele opiniotwórczym.

A ja sobie nie życzę żeby ktoś paralotnie próbował wyciągać spod ULC, wolę być członkiem personelu lotniczego i być tym samym równouprawnionym użytkownikiem przestrzeni powietrznej, ze wszystkimi tego przywilejami, a nie nie wiadomo kim.

Re: Międzynarodowe poświadczenie umiejętności IPPI

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 27 czerwca 2019, 13:25

Chłe chłe. Świadectwo klasyfikacji jest zwieńczeniem urzędnicze trudu wynikającego z zakwalifikowania paralotniarzy do personelu lotniczego. Zbudowano na tym cały system szkolenia, egzaminowania i wydawania różnych uprawnień. Zapytaj się najpierw w ULC co urząd sądzi o likwidacji tych dokumentów, bo urząd może wnioskować o zmianę zapisów ustawy. Jeśli dostaniesz odpowiedź, że Urząd pyta się o opinię ciało społeczne w postaci prezesa SILP, to najpierw trzeba zasnąć o zmiany w tym ciele opiniotwórczym.

Re: Międzynarodowe poświadczenie umiejętności IPPI

Post autor: PrzemKam » 27 czerwca 2019, 10:35

Zbyszek Gotkiewicz pisze:W Europie oprócz Polski, Czech i Słowacji wymagane jest IPPI 4. U nas wystarcza IPPI 3. Są miejsca na świecie gdzie wymagane jest IPPI 5 do startu. Wtedy mogą nas poprosić o okazanie takiego dokumentu. Szczególnie gdy zaczniemy udowadniać na starcie że nie umiemy latać. Poza tym posiadanie IPPI jest jednym z warunków uczestnictwa w zawodach organizowanych według regulaminu FAI.



To może trzeba sie zastanowić czy nie zlikwidować ŚK i po ukonczonym szkoleniu wystawiać IIPI ;)

Re: Międzynarodowe poświadczenie umiejętności IPPI

Post autor: Marcus Biesioroff » 26 czerwca 2019, 21:41

MaCKoJ pisze:Czy ktoś może mi powiedzieć w jakich krajach, żeby latać wymagane jest IPPI 5?

Na stronie FAI znajdziesz wszystkie szczegóły
https://www.fai.org/page/recognition-and-use

Re: Międzynarodowe poświadczenie umiejętności IPPI

Post autor: MaCKoJ » 26 czerwca 2019, 21:14

Czy ktoś może mi powiedzieć w jakich krajach, żeby latać wymagane jest IPPI 5?
Pozdrawiam, Maciek

Re: Międzynarodowe poświadczenie umiejętności IPPI

Post autor: wlaskow » 30 maja 2019, 13:22

Zbyszek Gotkiewicz pisze:W Europie oprócz Polski, Czech i Słowacji wymagane jest IPPI 4. U nas wystarcza IPPI 3. Są miejsca na świecie gdzie wymagane jest IPPI 5 do startu. Wtedy mogą nas poprosić o okazanie takiego dokumentu. Szczególnie gdy zaczniemy udowadniać na starcie że nie umiemy latać. Poza tym posiadanie IPPI jest jednym z warunków uczestnictwa w zawodach organizowanych według regulaminu FAI.


Na Słowacji szykowana jest propozycja, aby z Tatrzańskiej Łomnicy mogły startować osoby z IPPI 5. Tą informację udzielił mi Peter V.

Re: Międzynarodowe poświadczenie umiejętności IPPI

Post autor: Lichoslaw » 30 maja 2019, 13:12

Do tej pory z okazji kupowania flykarty pytano mnie tylko o pieniądze.

Re: Międzynarodowe poświadczenie umiejętności IPPI

Post autor: xcwalter » 30 maja 2019, 12:04

Lichoslaw pisze:A po co to komu?
Ktoś to sprawdza?


Np: oglądasz na xcportalu zdjęcia i tracki z Hihahoha. Myślisz: ojacie, ale wspaniałe miejsce. Jadę. Na miejscu pani kasjerka mówi: poproszę ubezpieczenie, licencję i międzynarodowe poświadczenie umiejętności.
-Nie mam
-To dziękujemy panu. Tam jest górka dla takich co nie mają. O widzi pan? Tam, za tymi krzakami

No to sobie myślisz: aaa, to nie kupuję, jadę na startowisko bez flajkarty
Na Kobali np. jest brama, przed którą siedzi konduktor i sprawdza bilety kupione na dole.
A po za tym przecież nie chcesz być kolesiem, przekradającym się na lewo, przez ogrodzenie.

Re: Międzynarodowe poświadczenie umiejętności IPPI

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 30 maja 2019, 11:03

W Europie oprócz Polski, Czech i Słowacji wymagane jest IPPI 4. U nas wystarcza IPPI 3. Są miejsca na świecie gdzie wymagane jest IPPI 5 do startu. Wtedy mogą nas poprosić o okazanie takiego dokumentu. Szczególnie gdy zaczniemy udowadniać na starcie że nie umiemy latać. Poza tym posiadanie IPPI jest jednym z warunków uczestnictwa w zawodach organizowanych według regulaminu FAI.

Na górę