Post autor: uriuk » 02 stycznia 2022, 15:39
Zastanawialiscie sie kiedys, dlaczego imigranci tak bardzo chca sie dostac na wyspy brytyjskie? Przeciez sa juz we Francji, kraju o podobnym poziomie zamoznosci, za to z lepszym klimatem i zarciem. Mimo to sa gotowi ryzykowac utoniecie, zeby musiec potem zyc w deszczu i zrec meatballs.
Otoz ludzie afryki sa osobnikami stadnymi i jesli twoj klan mieszka na wyspach, to nie masz wyjscia, MUSISZ tam sie dostac. Oni praktycznie nie funkcjonuja jako jednostka. Cos jak pszczoly, mrowki czy termity. Cale ich zycie to funkcjonowanie w swoim klanie. Jesli masz dobra pozycje w takiej grupie, to zyjesz jak paczek w masle, nawet jak stracisz robote, czy komornik ci wlazl na konto. Po prostu grupa nie da ci zginac, a ty robisz dla niej to, co mozesz i potrafisz (marksistowskie od kazdego wedlug mozliwosci, kazdemu wedkug potrzeb). Jesli trafi sie jakis wolny elektron, to jest to osobnik skonfliktowany ze swoim otoczeniem, czyli parias. I tacy czesto udaja sie na emigracje. Mamy wiec osobnikow zyjacych w swoich grupach rodowych i pariasow. Ani jedni ani drudzy nie beda latali, bo latanie jest im potrzebne jak koszula w dupie.
Zastanawialiscie sie kiedys, dlaczego imigranci tak bardzo chca sie dostac na wyspy brytyjskie? Przeciez sa juz we Francji, kraju o podobnym poziomie zamoznosci, za to z lepszym klimatem i zarciem. Mimo to sa gotowi ryzykowac utoniecie, zeby musiec potem zyc w deszczu i zrec meatballs.
Otoz ludzie afryki sa osobnikami stadnymi i jesli twoj klan mieszka na wyspach, to nie masz wyjscia, MUSISZ tam sie dostac. Oni praktycznie nie funkcjonuja jako jednostka. Cos jak pszczoly, mrowki czy termity. Cale ich zycie to funkcjonowanie w swoim klanie. Jesli masz dobra pozycje w takiej grupie, to zyjesz jak paczek w masle, nawet jak stracisz robote, czy komornik ci wlazl na konto. Po prostu grupa nie da ci zginac, a ty robisz dla niej to, co mozesz i potrafisz (marksistowskie od kazdego wedlug mozliwosci, kazdemu wedkug potrzeb). Jesli trafi sie jakis wolny elektron, to jest to osobnik skonfliktowany ze swoim otoczeniem, czyli parias. I tacy czesto udaja sie na emigracje. Mamy wiec osobnikow zyjacych w swoich grupach rodowych i pariasow. Ani jedni ani drudzy nie beda latali, bo latanie jest im potrzebne jak koszula w dupie.