pgforum.pl

Jak masz dobry kontakt ze sprzedawcą niech wyśle papiery w liście, a uprząż rozpakowaną, bez metek najlepiej w brudnym worku jako sprzęt używany.

Ja jeszcze bardziej zakręciłem i z Australii brałem z wysyłką na adres niemiecki i nastepnie na polski.

Jak przywieziesz osobiscie/ktos Ci przywiezie, to nie powinno byc problemu (przechodzilem przez clo z fabrycznie zapakowanym iMaciem - a to przeciez wielkie pudlo) i nikt sie nawet nie zajaknal. Z drugiej strony, kiedys w Katowicach na lotnisku otwierali puszke z herbata ktora byla w walizce, bo im sie nie spodobala (pozniej pan wytlumaczyl, ze lece z Azji, a to podejrzany kierunek, bo turysci przywoza weze, kosc sloniowa, etc. etc.). Paczki sprawdzaja (i to w obie strony).
Kupowalem sprzet do latania w Hongkongu (fabrycznie nowy) i dealer po prostu dogadal sie z producentem, wyslali mi sprzet do innego kraju po cenach hongkongijskich. Niestety, clo mi doliczyli, ale i tak wyszlo taniej, niz kupno u lokalnego dealera.

szymon.strus pisze:Nikle szanse zeby elektronika ze stanow miala uznana gwarancje w Polsce. Co do wysylki sprzetu z poza unii to kolega musial mocno kombinowac w urzedzie celnym po zakupie skrzydla (uzywanego) z Norwegii. Zasadniczo to z mojej historii zakupow na aliexpress to wszystko o wartosci powyzej ~100 EUR zostalo wylapane przez urzad celny i musialem bulic

To trzeba było do mnie pisać, przewiozł bym przy sobie[emoji6]

A co do kamery to przed chwilą znalazłem promocje tu właśnie w NO. W przeliczeniu 150 drożej jak ze stanów, a z gwarancją nie będę miał problemu

Sław(ny) pisze:Tu chodzi o uprząż z terytorium Azji.
Może pomogłaby np. faktura-proforma na usług serwisową za np.100€, a paczka mogłaby być ubezpieczona na prawdziwą wartość...
Ktoś stosował?

Dziwne, że celnicy do przesyłki z Norwegii coś mieli.

A co to za cudo, że chcesz to wszystko ćwiczyć?

Cła masz tylko 3%. Pozostaje VAT.
A ta usługa serwisowa, to gdzie by miała być robiona ? Tu czy tam ?
Kiedyś na taką okoliczność wpłacało się zabezpieczenie na poczet płatności i była rozliczana/zwracana po wywozie towaru.
Dość to zakręcone jak na zwykłą sedaćke.

Niech napisze ci umowę/fakturę na 200 eur czy $(zakładając, że to dużo więcej warte),zapłać te 50 dla świętego spokoju i nie będzie Cię nikt targał.

Tzn i tak będziesz musiał wysłać komplet dokumentów i upoważnień spedycji do odprawy.

Tu chodzi o uprząż z terytorium Azji.
Może pomogłaby np. faktura-proforma na usług serwisową za np.100€, a paczka mogłaby być ubezpieczona na prawdziwą wartość...
Ktoś stosował?

Dziwne, że celnicy do przesyłki z Norwegii coś mieli.

Nikle szanse zeby elektronika ze stanow miala uznana gwarancje w Polsce. Co do wysylki sprzetu z poza unii to kolega musial mocno kombinowac w urzedzie celnym po zakupie skrzydla (uzywanego) z Norwegii. Zasadniczo to z mojej historii zakupow na aliexpress to wszystko o wartosci powyzej ~100 EUR zostalo wylapane przez urzad celny i musialem bulic

Tu chyba trzeba sprawdzić u producenta - często zastrzega on sobie że gwarancja obowiązuje tylko w kraju zakupu (ewentualnie na terenie np. UE).

Podłącze się pod temat. Jak sytuacja wygląda z gwarancją? Konkretnie chodzi mi o GoPro. Znajoma co pływa na wycieczkowcu będzie w stanach i by mi ją przewiozła. Cena GoPro 6 przy aktualnym kursie to niecałe 1800 jak się uniknie podatku i cła więc jest różnica [emoji6]

Wszystko zależy
Jeżeli kwota na dołączonej fakturze jest ponad 150 € to cło + VAT zwykle wpada.
Przy przedmiotach o mniejszej wartości jeszcze mi się nie zdarzyło zapłacić.
Ważne jest jak wygląda paczka, jak rzuca się w oczy i jest ciężka to często też sprawdza co jest w środku.
Jeżeli wysyłka firmą kurierską to opłaty są pewne, bo kurierzy zwykle przewożą przedmioty o większej wartości.
Zresztą maja swoje agencje celne, które też chcą zarobić.

Czy ktoś ma doświadczenie w kupnie szpeju spoza Unii?
Chodzi mi o cło/akcyzę/vat czy inne ..ujemuje.
Jest ryzyko naliczenia? Jakieś myki na ominięcie?