pgforum.pl

Najwyżej się usapie i zrezygnuje. Jak byłem w Maroko to dzieciaki max 12 lat radziły sobie z naszymi glajtami ( nawet 30 metrowcem ) lepiej niż my
Dzieciaki mają swój inny świat
Ja nie chcę na siłę jak się trafi mały tani wytrzep to mu kupię.

Zbyszek. Bawisz się bo umiesz. A jak byś tym tandemem miał się uczyć? Tu nie o obciążenie chodzi. Ale o rozmiar i opory. Przecież to ma być do zabawy a nie do latania. Dzieciak ma ze 130cm, albo i mniej, postury stracha na wróble i ciąganie 10 metrów 3kg płachty w bezwietrzu skończy się tylko tym, że jeszcze schudnie. Frajdy w tym nie będzie za grosz. A jak dmuchnie to już w ogóle będzie śmiesznostraszno. Łukasz. Daj mu jeszcze czas. Nie bądź drugi boski dell shanze.

wydaje mi się że ok 10m2 byłby ok. ale nic z używek nie wiedzę na rynku
mam latawca komorowego 5m2 i raczej o tej powierzchni skrzydło nawet dla dziecka niema racji bytu.
oczywiście w mega spokojnych warunkach stabilne 1-2m/s bo o takich mowa.

pozostaje problem uprzęży - mam taką lekką i musiałbym tylko wypełnić miejsce za plecami /dupą jakąś pianką/gąbką.

Czasem się bawię tandemem. Da się, ale szału nie ma. Weź jeszcze pod uwagę, że obciążenie powierzchni nie dwa się przeliczać liniowo. Mąkę skrzydła wymagają mniejszych obciążeń, duże większych przy takich samych wydłużeniach. Im mniejsze wydłużenie tym obciążenie może być mniejsze.

Zabawa na łące 25 kilowego dziecka 10 metrowym skrzydłem będzie równie wątpliwa jak zabawa 80 kilowego faceta 42 metrowym tandemem.

Kajty są większe . W ten sytuacji to albo Marlin albo jednopowlokowiec, może coś do speedridingu. Sprawa kluczową jest brak termiki i wiatr 1-2 m/s.

Takie skrzydło przy tej wadze powinno mieć max 6m2
Najmniejsze do speedridingu mają chyba 9 czy 10 metrów.

prokopcio pisze:Witam.
Chciałbym kupić do zabawy na łące synowi dwadzieścia parę kilo skrzydełko. Pewnie słomiany zapał więc nie koniecznie nowe/drogie na początek.

Łukasz jeśli chcesz aby to był "słomiany zapał" to "wytrzep"(który nie chce wstawać) powinien się sprawdzić. Jednak z tym "zapałem" to różnie bywa i nawet pomimo dostępności jedynie "wytrzepa," może przerodzić się w głęboko uzależniającą pasję.

Pozdrawiam Wiesiek

Witam.
Chciałbym kupić do zabawy na łące synowi dwadzieścia parę kilo skrzydełko. Pewnie słomiany zapał więc nie koniecznie nowe/drogie na początek.