Ksiażka Suma wszystkich błędów Zbigniewa Gotkiewicza

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Ksiażka Suma wszystkich błędów Zbigniewa Gotkiewicza

Re: Ksiażka Suma wszystkich bŁedów Zbigniewa Gotkiewicza

Post autor: krislerta » 27 stycznia 2020, 15:30

micro pisze:Krzysiek, nie wycinaj pierwszego "quote", bo się mylę i czytam cytowany tekst :) .


Ok. Zapamiętam. Dla mnie to czary jakieś. Apki kradnące Ł. .[/quote] %$#@!)(+= ;)

Re: Ksiażka Suma wszystkich bŁedów Zbigniewa Gotkiewicza

Post autor: micro » 27 stycznia 2020, 15:23

Krzysiek, nie wycinaj pierwszego "quote", bo się mylę i czytam cytowany tekst :) .

Re: Ksiażka Suma wszystkich bŁedów Zbigniewa Gotkiewicza

Post autor: krislerta » 27 stycznia 2020, 15:10

wlaskow pisze:Kwestia bezpieczeństwa jako narracyjna oś, przewijająca się w opisach wypadków w każdym rozdziale, działa na rozentuzjazmowanego początkującego adepta paralotniarstwa niczym kubeł zimnej wody. Oswojenie początkującego pilota z taką perspektywą, pozwala mu dostrzec w sobie architekta swojego bezpieczeństwa w tym sporcie i tym samym pozwala budować od fundamentów swoją wiedzę i doświadczenie.
Wg mnie jest to pierwsza lektura obowiązkowa.


Zgadzam się w 100%. To "podstawowy sprzęt ratujący życie" ;)

Re: Ksiażka Suma wszystkich bŁedów Zbigniewa Gotkiewicza

Post autor: wlaskow » 26 stycznia 2020, 23:52

ciacholot pisze:
wlaskow pisze:
Sprawny autorytet (ideolog) wie, jak wpływać na ludzką percepcję (nieświadome wnioskowanie) poprzez podstawienie pod stare słowa nowych pojęć, aby za ich pomocą wykrzywić obraz postrzegania świata.


Wykrzywić ? Tyle pięknych, a trudnych i niepospolitych słów było do dyspozycji. Używając tak niewyszukanego słowa w towarzystwie innych tak skrupulatnie dobranych ocierasz się o powszechny język pospólstwa, który nie przystaje do Twoich tekstów. :lol: Popraw się. :lol:

Nadmieniam, że to tylko mała zaczepka rozrywkowa bo lubię Twoje teksty i nic, a nic mi nie przeszkadzają... :lol: mimo, że takie wyniosłe. :lol:


Wykrzywić…..tak, takiego słowa chciałem użyć, jednocześnie dziękuję za docenienie zaangażowania.

W Aragonii, w ramach programu na rzecz równości, lokalny rząd socjalisty Javiera Lambany zamówił opracowanie dla swoich urzędników specjalnego podręcznika pt. „Język inkluzywny z perspektywą gender”.

https://www.aragon.es/documents/20127/1 ... 9448641684


Aby trzymać się wątku czuję wewnętrzny imperatyw, aby uszanować autora książki. Wobec powyższego podzielę się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi „Sumy wszystkich błędów”.
Z perspektywy przeczytanych 5 książek o tematyce paralotniowej uważam, że jak żadna inna pozycja zwraca uwagę na bezpieczeństwo, a właściwie brak jego pewności w paralotniarstwie. Kwestia bezpieczeństwa jako narracyjna oś, przewijająca się w opisach wypadków w każdym rozdziale, działa na rozentuzjazmowanego początkującego adepta paralotniarstwa niczym kubeł zimnej wody. Oswojenie początkującego pilota z taką perspektywą, pozwala mu dostrzec w sobie architekta swojego bezpieczeństwa w tym sporcie i tym samym pozwala budować od fundamentów swoją wiedzę i doświadczenie.
Wg mnie jest to pierwsza lektura obowiązkowa.

Re: Ksiażka Suma wszystkich bŁedów Zbigniewa Gotkiewicza

Post autor: JarekPG » 23 stycznia 2020, 22:46

krislerta pisze:
prokopcio pisze:
uriuk pisze:"Suma wszystkich bedów Zbigniewa Gotkiewicza"
Wiesz może kto jest autorem tej książki ? :lol:

Dlatego ta książka ma to COŚ. AUTENTYZM ;)

nie mylić z AUTYZMEM

Re: Ksiażka Suma wszystkich bŁedów Zbigniewa Gotkiewicza

Post autor: fotolot » 23 stycznia 2020, 20:34

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Nie Wiesiek. Wysunąłeś tezę i nie dopuszczasz żadnych argumentów które jej zaprzeczają.


Jaką tezę? Jakich argumentów? ;) Przecież te bezsensowne "koliberki" i jakichś urojonych ich zwolenników to Ty sam na swoje potrzeby wypatrywałeś by się samemu z nich podśmiewywać.

Re: Ksiażka Suma wszystkich bŁedów Zbigniewa Gotkiewicza

Post autor: ciacholot » 23 stycznia 2020, 19:19

[quote="wlaskow"]

Sprawny autorytet (ideolog) wie, jak wpływać na ludzką percepcję (nieświadome wnioskowanie) poprzez podstawienie pod stare słowa nowych pojęć, aby za ich pomocą wykrzywić obraz postrzegania świata.


Wykrzywić ? Tyle pięknych, a trudnych i niepospolitych słów było do dyspozycji. Używając tak niewyszukanego słowa w towarzystwie innych tak skrupulatnie dobranych ocierasz się o powszechny język pospólstwa, który nie przystaje do Twoich tekstów. :lol: Popraw się. :lol:

Nadmieniam, że to tylko mała zaczepka rozrywkowa bo lubię Twoje teksty i nic, a nic mi nie przeszkadzają... :lol: mimo, że takie wyniosłe. :lol:

Re: Ksiażka Suma wszystkich bŁedów Zbigniewa Gotkiewicza

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 23 stycznia 2020, 17:57

Nie Wiesiek. Wysunąłeś tezę i nie dopuszczasz żadnych argumentów które jej zaprzeczają. Nie masz także żadnych argumentów żeby tą tezę poprzeć. Sytuacja jest dużo prostsza niż ją przedstawiasz i stawia Cię to w kiepskim świetle. A propos. Wiesz skąd pochodzi określenie kiepski?

Re: Ksiażka Suma wszystkich bŁedów Zbigniewa Gotkiewicza

Post autor: fotolot » 23 stycznia 2020, 17:42

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Wiesiek. Nie musisz aż tak skwapliwie udowadniać moich tez :)


Ale ja jestem tu tylko "antytezą", a publika i tak z tej naszej pisaniny dokonuje własnej "syntezy" ;) Skoro tak dzisiaj popłynęliśmy filozoficznie to proponuję na podsumowanie cytat z "Rejsu":

" Z tych naszych rozmów wyłania się idea występów i...jakich jeszcze nie było. Stworzenia czegoś zupełnie nowego.
Nowa wartość może powstać jako synteza różnorodnych sprzecznych ze sobą wartości. Jeżeli chcemy osiągnąć nową wartość, musimy doprowadzić do konfliktu pomiędzy tym co fizyczne, a tym co duchowe. Jeżeli natura, więc fizyczność, jest czymś pierwotnym, czyli tezą, to kultura jest jej antytezą, a synteza tym, co pragniemy osiągnąć.."
;)

Re: Ksiażka Suma wszystkich bŁedów Zbigniewa Gotkiewicza

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 23 stycznia 2020, 16:00

Wiesiek. Nie musisz aż tak skwapliwie udowadniać moich tez :)

Re: Ksiażka Suma wszystkich bŁedów Zbigniewa Gotkiewicza

Post autor: fotolot » 23 stycznia 2020, 15:48

Zbyszek Gotkiewicz pisze:".. Jeśli tego Ci mało masz jeszcze .... zwolenników koliberka."


Naprawdę spotkałeś się z taką sektą ? To może jest też jakaś sekta przeciwników tego "koliberka"? :shock: :lol:

Re: Ksiażka Suma wszystkich bŁedów Zbigniewa Gotkiewicza

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 23 stycznia 2020, 15:11

Może pamiętasz starego Giertycha jak przekonywał do kreacjonizmu. Oprócz kreacjonistów zasłaniających się naukowymi autorytetami masz jeszcze płaskoziemców udowadniających eksperymentami że ziemia jest płaska. Jeśli tego Ci mało masz jeszcze antyszczepionkowców posługujących się zafałszowanymi danymi, poszukiwaczy UFO i kręgów w zbożu, zwolenników koliberka. Internety są tego pełne. Łatwość i potrzeba wiary idzie niestety w parze z pewnymi ograniczeniami umysłowymi.

Re: Ksiażka Suma wszystkich bŁedów Zbigniewa Gotkiewicza

Post autor: fotolot » 23 stycznia 2020, 14:48

Zbyszek Gotkiewicz pisze:".. żałośnie wygląda naukowiec próbujący wyjaśniać zjawiska przyrodnicze przy pomocy swoich religijnych przekonań.

Nie wiem ilu takich naukowców oglądałeś(z żałością? ;) )Wiara to rzecz wewnętrzna, zazwyczaj dotycząca sfery mentalnej człowieka. "Żałośnie wygląda" nawiedzony ateista, atakujący osoby wierzące za samo ich wyznanie.

Re: Ksiażka Suma wszystkich bŁedów Zbigniewa Gotkiewicza

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 23 stycznia 2020, 14:25

fotolot pisze:
Zbyszek Gotkiewicz pisze:" Tam gdzie nauka jeszcze nie znalazła odpowiedzi są jeszcze miejsca dla religii."


Wybitni naukowcy wyznający religie, dokonywali i ciągle dokonują fenomenalnych odkryć np. w dziedzinach biologii. Zazwyczaj odkrycia te w niczym nie umniejszały ich wiary, a wręcz odwrotnie -właśnie ją wzmacniają :) . Tak że niech każdy sobie za siebie generalizuje własne pojmowanie otaczającego świata .


Nikt nie zabrania wierzyć naukowcom w jakąś religię, ale żałośnie wygląda naukowiec próbujący wyjaśniać zjawiska przyrodnicze przy pomocy swoich religijnych przekonań.

Re: Ksiażka Suma wszystkich bŁedów Zbigniewa Gotkiewicza

Post autor: fotolot » 23 stycznia 2020, 14:20

Zbyszek Gotkiewicz pisze:" Tam gdzie nauka jeszcze nie znalazła odpowiedzi są jeszcze miejsca dla religii."


Wybitni naukowcy wyznający religie, dokonywali i ciągle dokonują fenomenalnych odkryć np. w dziedzinach biologii. Zazwyczaj odkrycia te w niczym nie umniejszały ich wiary, a wręcz odwrotnie -właśnie ją wzmacniają :) . Tak że niech każdy sobie za siebie generalizuje własne pojmowanie otaczającego go świata .

Re: Ksiażka Suma wszystkich bŁedów Zbigniewa Gotkiewicza

Post autor: der » 23 stycznia 2020, 13:47

CichyBart pisze:
uriuk pisze:
der pisze:mój wizerunek można znaleźć na którychś zdjęciach, a ja jestem wyjątkowo niewizerunkowy ! wielka strata dla książki


A co ja mam powiedziec?


A co, jak Was zobaczę - co gorsza w powietrzu? Strach sparaliżuje mnie... Tego ostrzeżenia w książce nie ma!
Kolejny minus...


Głowa do góry. Od tego czasu zmieniłem już 3 razy skrzydło, uprząż, gogle.
Będzie dobrze.

Re: Ksiażka Suma wszystkich bŁedów Zbigniewa Gotkiewicza

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 23 stycznia 2020, 13:26

Każda religia pomaga porządkować nasz świat żeby jego obraz był spójny. Jednak religia musi ustępować argumentom nauki. Tam gdzie nauka jeszcze nie znalazła odpowiedzi są jeszcze miejsca dla religii.

Re: Ksiażka Suma wszystkich bŁedów Zbigniewa Gotkiewicza

Post autor: krislerta » 23 stycznia 2020, 13:17

"Mówienie językiem zrozumiałym dla wszystkich świadczy o szacunku dla rozmówcy".

Nie wiem czy maja jest tak powszechnie znana i zrozumiała. Oznacza ona jedno z pojęć filozofii indyjskiej a znaczy umniejszać, zakrywać, zasłaniać prawdziwy byt.
A tu inna definicja mojego Mistrza Janusza Januszewskiego ski alpinisty
"Ludzie mają to co mają bo żyją mają" ;)

Re: Ksiażka Suma wszystkich bŁedów Zbigniewa Gotkiewicza

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 23 stycznia 2020, 12:47

Kristera napisał:
"Im więcej słów używamy tym bardziej się oddalamy od jedynej prawdziwej rzeczywistości,"

Myślę, że Właskow powinien sobie wziąć to do serca, bo nawet jeśli ma rację to przekazuje ją językiem sztucznym i niezrozumiałym. Poza tym lapidarność słowa to zaleta świadcząca o głębokim zrozumieniu tematu. Mówienie językiem zrozumiałym dla wszystkich świadczy o szacunku dla rozmówcy. Poza tym trochę mnie śmieszy to zachłyśnięcie się modą na kołczing i neurolingwistyczne programowanie.

Re: Ksiażka Suma wszystkich bŁedów Zbigniewa Gotkiewicza

Post autor: krislerta » 23 stycznia 2020, 12:11

Im więcej znamy słów i pojęć za którymi się kryją, tym powiększamy swoją siatkę pojęciową. Siatka pojęciowa będąc gęsto utkana i rozległa, tym niczym opadające sukno, lepiej będzie pokrywać i przylegać do rzeczywistości.

Teoria Mai w Adwajta wedancie uważa odwrotnie. Im więcej słów używamy tym bardziej się oddalamy od jedynej prawdziwej rzeczywistości, którą pojąć można tylko intuicją. Maja umniejsza brahmana poprzez zasłanianie go przy pomocy sieci słów a my uwikłani w tą sieć jesteśmy spowici awidją. ;)

Na górę