Post autor: der » 01 marca 2018, 10:49
Zbyszek, nie mylmy wątpliwości czy słów uznania (vide Mistrz !) z agresją, nie ja sypać brokatem się kazałem. Kolega
Blazej po prostu nie ma smykałki handlowca
Największy atrybut oferowanego towaru podkreślił w najgorszy możliwy sposób.
Wcale nie wątpię w nalot 5 godzin. Mój od końca października wynosi 2
Jednak podkreślanie tego odwiedzeniem trzech popularnych bardzo lotnych miejscówek w lotnym okresie i do tego ciągotką do H&F,nie dodaje wartości oferowanemu towarowi.
Na obcojęzycznym forum umieją handlować. Przy takiej okazji sprzedaży w opisie najczęściej dodaje się "wrong size"
I już mało kto wnika, czy to jest próba spieniężenia nagrody, leżaka magazynowego, fanaberii męża grożącej rozwodem czy puszczenia w świat bez faktury towaru, który jeszcze przez 3 lata będzie się gdzieś amortyzował.
p.s.
Wcale nie zajrzałem do tego wątku ze złośliwości, ale zainteresowania. Jak wiesz, jestem na etapie zmiany skrzydła. Pomimo, że to to niemal 20% taniej od nowego, ciągle sporo ponad wyznaczony mój własny próg psychologiczny. (nie że drogo, ale ja za biedny jestem) Zatem
Blazeju, raczej nie zadzwonię.
Zbyszek, nie mylmy wątpliwości czy słów uznania (vide Mistrz !) z agresją, nie ja sypać brokatem się kazałem. Kolega [b]Blazej[/b] po prostu nie ma smykałki handlowca :)
Największy atrybut oferowanego towaru podkreślił w najgorszy możliwy sposób.
Wcale nie wątpię w nalot 5 godzin. Mój od końca października wynosi 2 :)
Jednak podkreślanie tego odwiedzeniem trzech popularnych bardzo lotnych miejscówek w lotnym okresie i do tego ciągotką do H&F,nie dodaje wartości oferowanemu towarowi.
Na obcojęzycznym forum umieją handlować. Przy takiej okazji sprzedaży w opisie najczęściej dodaje się "wrong size" :lol:
I już mało kto wnika, czy to jest próba spieniężenia nagrody, leżaka magazynowego, fanaberii męża grożącej rozwodem czy puszczenia w świat bez faktury towaru, który jeszcze przez 3 lata będzie się gdzieś amortyzował.
p.s.
Wcale nie zajrzałem do tego wątku ze złośliwości, ale zainteresowania. Jak wiesz, jestem na etapie zmiany skrzydła. Pomimo, że to to niemal 20% taniej od nowego, ciągle sporo ponad wyznaczony mój własny próg psychologiczny. (nie że drogo, ale ja za biedny jestem) Zatem [b]Blazeju[/b], raczej nie zadzwonię.