pgforum.pl

No i zapomniałem dodać, że jak już się mieszka w FR, to fajnie się zapisać do jakiegoś klubu, żeby mieć z kim latać, info, dostęp do sprzętu, szkoleń, wyjazdów etc.
Rzecz w tym, że te kluby są zrzeszone w FFVL, więc żeby zostać członkiem, trzeba być też członkiem FFVL. No ale do tego to papier nie jest potrzebny, tylko kasa

SP8EBC pisze:A to we Francji w ogóle trzeba mieć papiery do latania?

Do latania solo po prostu wystarczy OC lotnicze.
Ale żeby móc brać udział w zawodach (a co weekend są przynajmniej jedne gdzieś), zrobić kurs na tandem, ewentualnie zacząć się uczyć na intruktora trzeba mieć papiery.

Poza tym, jeśli delikwent chce latać gdziekolwiek poza Francją, to też musi papier zrobić. Ponadto federacja zachęca ludzi do robienia BP lub BPC, żeby zweryfikować i ewentualnie podnieść swoje kwalifikacje. Zakładają, że to równa się zwiekszeniu bezpieczeństwa. Nawet jakieś symboliczne zniżki są przy płatności rocznej składki.

Ciekawostka: w FFVL niestety licencja, czy po naszemu raczej składka członkowska, i OC są nierozłączne. Dużo ludzi się pluje z tego powodu, bo mają OC lotnicze z innej organizacji i nie mogą po prostu zostać członkiem FFVL bez płacenia drugi raz za OC.
Pozdro

A to we Francji w ogóle trzeba mieć papiery do latania?

Z ciekawostek, może kogoś zainteresuje, pytałem niedawno FFVL w imieniu jednego zainteresowanego. Przepisanie polskich papierów na francuskie jest dosyć proste, trzeba:
- zrobić francuskie badania lekarskie o braku przeciwwskazań do PG (na szczęście tutaj się to robi u swojego lekarza, a nie lotniczego, koszt jak zwykła wizyta, 23eur, zwracane przez ubezpieczenie zdrowotne)
- założyć sobie konto na portalu FFVL, wykupić licencję/OC, i wybrać jakiś klub
- wysłać mailem skany ŚK, IPPI oraz zaświadczenie od lekarza
- powinno być wpisane na dniach do systemu (IPPI 4 == BP, IPPI 5 == BPC)

Z tego co piszecie, to w drugą stronę (z FR na PL) trochę bardziej skomplikowane

Artykuł powstał już jakiś czas temu. Muszę się dowiedzieć czy nic się tam nie zmieniło. Poza tym gdzieś na stronach FAI są wymienione kraje i wymagania w stosunku do IPPI. Nie mam teraz czasu szukać. Może ktoś ma ten link. Zachęcam do zrobienia IPPI4 bo to daje przepustkę do legalnego latania prawie wszędzie. Ona rzecz że oprócz zawodów to ta karta jest praktycznie niepotrzebna. Ja przynajmniej się z tym nie spotkałem. Może gdzieś gdzie sprzedają flykarty.

Panie Zbigniewie, dołączam się do tematu: przeczytałm ten link o IPPI i mam pytanie czy po polskim świadectwie kwalifikacji (IPPI-3) można legalnie latać w Czechach i na Słowacji?

Kumpel przepisał tak papiery ze Słowackich. ULC chciał skanów książki lotów, sprawdzał jakoś czy słowackie papiery są równoważne a na koniec odesłał go na sam egzamin. Potem dostał normalnie ŚK PP. Samo IPPI jest wymagane przez niektóre kraje dla przyjezdnych. W Szwajcarii trzeba mieć chyba 5 do samodzielnego latania, na Słoweni 4

Widzę że strzeliłem kula w płot Do tej pory żyłem w błędnym przekonaniu o ważności IPPI. A tu lipa. Z tego co czytam to międzynarodowe, ale jedynie potwierdzenie posiadania uprawnień obowiązujące tylko i wyłącznie wraz ze świadectwem kwalifikacji. Zgadza się?

Więc moje pytanie brzmi w takim razie - czy istnieje możliwość "przepisania" świadectwa kwalifikacji z uprawnień zdobytych na terenie innego kraju? Ewentualnie uzupełnienie brakujących rzeczy? Czy jedyna droga uzyskania polskiego SK jest przechodzenie całej, pełnej procedury od nowa czyli szkolenie etap 1, 2, egzamin.

Gdybyś zechciał to przeczytać, to potem mogę objaśniać bardziej szczegółowe zagadnienia.
http://psp.org.pl/co-to-jest-ippi/

IPPI to nie jest licencja. A w Austrii do nie dawna legalnie nie mogli latać przyjezdzni, bo tamtejsza władza nie akceptowała żadnych licencji oprócz lokalnych. We Włoszech ponoć do teraz oficjalnie nie honorują żadnych obcych dokumentów ale że Włosi mają generalnie rozgarnięte na takie pierdoły i umieją liczyć kasę, to lata tam każdy. Papiery glajtowe to nie jest licencja tylko Świadectwo Kwalifikacji i to też dużo zmienia.

Witam
Już kilka razy był ruszamy temat jednak jak do tej pory z tego co pamiętam nie został wyjaśniony.

Jak to jest z podnoszeniem klasyfikacji pilota mającego międzynarodowa licencję IPPI. Z tego jak nazwa wskazuje jest to licencja międzynarodowa czyli obowiązuje na terenie krajów uznajacych takowe papiery.
Skoro jak ktoś ma IPPI 3, 4, 5 dajmy w Niemczech, Włoszech to znaczy że ma licencję obowiązująca za równo w tych krajach jak i w Polsce, Czechach, Norwegii i wielu innych krajach. Logiczne. Tak jak prawko mam wydane w PL to mogę na nim jeździć po całej Europie, jak i zdawać na inne kategorie w innych krajach bez potrzeby robienia np od nowa C jeżeli potrzebuje tylko E. Jest to wszystko prawnie uregulowane i działa.
Więc czy również to działa w paralotniarstwie? Dla mnie próbując logicznie rozumowac to skoro moja licencja wydana za granicą jest prawnie obowiązująca również w Polsce to według przepisów spełnilem wytyczne obowiązujące w danym kraju na daną kwalifikacje. Czyż nie?
Więc wracając do sedna to skoro moja licencja jest prawnie uznana ma terenie danego kraju to chcąc podnieść ja wyżej to powinienem spełnić wytyczne obowiązujące na wyższy stopień tak jak bym to zrobił na terenie kraju w którym dana licencja została wydana. Czy może w wypadku podnoszenie klasyfikacji obowiązują jakieś inne przepisy które mówią że w tym jednak wypadku moja licencja już nie spełnia wymagań?
Ps. Jak bym ją podniósł w pierwotnym kraju to pomimo iż bym nie mógł podnieść w Polsce (nie spełnilem wymagań?) to w Polsce by też obowiązywała...