pgforum.pl

Universal w porównaniu do Tequili ma o wiele dłuższe drogi sterowania, i jest o wiele bardziej "materacowaty", jeśli chodzi o odczucia. Miałem oba i różnica jest dość znaczna

P.S.Miałem też Nemo 4 albo XX w rękach (chyba XX) i jest o wieeeeeele bardziej materacowate od Universala, także żeby nie było - z tym Uni nie jest tak źle, ale różnica jest znaczna

matgaw pisze:W porównaniu do Tequili - Universal to będzie tragedia, Solo raczej wcale nie lepiej. Niestety albo masz 2 skrzydła, albo idziesz na bardzo duże kompromisy.

Tequila ma wydłużenie 5,3, Uniwersal 5,1. Różnica może nie jest tragiczna, jednak odczuwalna. To są skrzydła w dwóch różnych klasach. Ja uważam, że można spokojnie latać na jednym skrzydle, ale niestety trzeba się nauczyć latać swobodnie. Obserwując pilotów ppg próbujących się nauczyć latać w termice ich próby mogę określić jednym krótkim stwierdzeniem: tragedia. Dlatego jeśli ktoś chce mieć dwa skrzydła do latania, to proponuję na początek na przykład takie Solo a do latania swobodnego Nemo 4.

Podstawową przeszkodą w lataniu swobodnym jest brak umiejętności pilota a nie zbyt mała wyczynowość skrzydła. Jak się umie latać swobodnie, to i na skrzydle szkolnym się polata bez kompleksów. No, chyba że to są Mistrzostwa Polski. Wtedy trzeba się zadowolić połową stawki. Wracając do rozważań teoretycznych, bo na Solo nie latałem, to za osiągi skrzydła odpowiada przede wszystkim wydłużenie a za zachowania (stabilność) profil aerodynamiczny skrzydła. Według producenta skrzydło Solo ma bardziej nośny profil, niż wcześniejsze skrzydła napędowe tego producenta, choć nadal jest to profil samostateczny. Oznacza to że skrzydło będzie bardziej stabilne niż klasyk, choć może mieć nieco większe opadanie. Dlatego należy dążyć do zmniejszenia opadania poprzez zmniejszenie obciążenia powierzchni. Wtedy na żaglu lub w kominie nasze wznoszenie będzie takie samo jak innych skrzydeł. Na przeskokach proponuję się posługiwać krzywą biegunową a nie trymerami. Stąd pilot ważący 70+17=87 na skrzydle 27 metrów uzyska obciążenie 3,2 km/m a na skrzydle 24 3,6 kg/m. To większe obciążenie jest lepsze do latania swobodnego. Czyli jednak lepiej wziąć rozmiar 24 i szybko nauczyć się latać swobodnie, choć niewątpliwie nauka byłaby łatwiejsza na skrzydle 27 m. Nie chce mi się w kółko tego powtarzać, ale w mojej książce można na ten temat sporo przeczytać. Latałem swobodnie na różnych skrzydłach samostatecznych: Syntezisie, Uniwersalu, Nucleonie, Plazmie i nie odczuwałem jakiś ograniczeń spowodowanych innym profilem aerodynamicznym skrzydła. Na zaciągniętych trymerach latało się nimi tak, jak na odpowiednikach z profilem klasycznym. Trzeba dodać, że coraz popularniejsze w skrzydłach do swobodnego latania stają się profile lekko samostateczne, co jeszcze bardziej zaciera różnice pomiędzy lataniem na skrzydłach do swobodnego latania i na skrzydłach napędowych z zaciągniętymi trymerami.

W porównaniu do Tequili - Universal to będzie tragedia, Solo raczej wcale nie lepiej. Niestety albo masz 2 skrzydła, albo idziesz na bardzo duże kompromisy.

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Każde polata swobodnie jak i każde polata z napędem. Ja bym zaczął od przeczytania tego, co producent napisał na temat tego skrzydła.

Czytałem i wiem, że wg producenta nadaje się do lotów swobodnych i da się na tym polecieć, ale chciałbym wiedzieć czy i z jakiego rodzaju ograniczeniami powinienem się liczyć po przesiadce ze skrzydła klasycznego.

Zbyszek Gotkiewicz pisze:I jeśli chodzi i wielkość, to jeśli nie ważysz 60 kg, to trzeba brać pod uwagę tylko rozmiar 27.

Możesz rozwinąć? Ważę 70kg, z napędem i całym szpejem 100kg, środek masy startowej dla rozmiaru 27 to 130k, więc wagowo bardziej pasuję pod rozmiar 24 (80-130kg)

I jeśli chodzi i wielkość, to jeśli nie ważysz 60 kg, to trzeba brać pod uwagę tylko rozmiar 27.

Każde polata swobodnie jak i każde polata z napędem. Ja bym zaczął od przeczytania tego, co producent napisał na temat tego skrzydła.

Cześć,
W lecie tego roku rozpocząłem przygodę z PPG, wsiadając na napęd ze swobodnym nalotem nieco ponad 100h wylatanym w 8 lat, a więc pilot ze mnie raczej niedzielny, choć chciałbym rozwijać się w kierunku XC. Latam na Skywalk Tequila 5 (po przesiadce z Tequila 2), która odpowiada moim preferencjom, jest spokojna, bardzo stabilna w termice, nie gada przesadnie, pozwala mi się skupić na szukaniu noszeń, takie skrzydło, które chciałem w przyszłości wymieniać wyłącznie na kolejną Tequilę. No ale wiadomo, na PPG jest za wolne, a mam ochotę polatać przelotowo z opcją powrotu na start jeszcze tego samego dnia

Myślałem o Dudku Report'air lub Nucleonie XX, ale popytałem tu i ówdzie i odradzono mi to skrzydło z uwagi na brak doświadczenia z PPG. No to szukając dalej pomyślałem sobie, że może taki Universal i będzie to moje skrzydło do PG i PPG. No ale po zapoznaniu się z parametrami, wydłużenie 5.1 i przeznaczenie do szkolenia lub dla początkujących pilotów może okazać się złym wyborem, bo o ile T5 jest dla mnie idealna, to Universal może okazać się skrzydłem zbyt łagodnym, słabiej reagującym, jeszcze mniej gadającym, itd.

Dobra, po tym przydługim wstępie dochodzę do właściwego tematu: zaraz nad Universalem w ofercie Dudka jest Solo (wydłużenie 5.4), które jest skrzydłem w pełni samostatecznym, a ponieważ nie mam z takimi jeszcze żadnego doświadczenia to zastanawiam się, czy da się tym po zaciągnięciu trymerów polatać XC swobodnie i o ile będzie to inne (gorsze?) doświadczenie niż na mojej Tequili?

Przed zakupem będę chciał się na takim skrzydle przelecieć, ale ponieważ teraz nie ma warunków, a chciałbym przez zimę porozmyślać to ciekaw jestem Waszych opinii.

Zdrówka, eltomek