Wiosenna termika

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Wiosenna termika

Re: Wiosenna termika

Post autor: prokopcio » 07 marca 2022, 19:30

Teoretycznie wolniej powinno być równoznaczne z mniejszym promieniem skrętu...

Re: Wiosenna termika

Post autor: Piotr Domański » 06 marca 2022, 15:40

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Nemo bardzo dobrze wykręca wąskie noszenia. Czyli przyczynę już znasz :)

Tak jak Zbyszek pisze, nie uczmy psa dupom szczekać, wąskie nosznia są trudne do wykręcenia. Kolejność jest taka, że najpierw trzeba zdobyć umiejętonści sterowania na minimalnch prędkościach i/lub ciasnego krążenia nawet ze sporym opadaniem.... a potem gdzieś daleko dalej jest skrzydło, które lepiej lub gorzej na to pozwala. Skrzydła EN A pratycznie wszystkie są troszkę oporniejsze w tej kwestii z prostej przyczyny, że muszą mieć dłuższe drogi sterowania i nieco mniej czuły "handling, z drugiej strony krążą wolniej i trudniej się przeciągają.

Re: Wiosenna termika

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 06 marca 2022, 12:40

MichałNemoXx pisze:Chciałem poinformować, że żyję :D i było to bardzo fajnie latanie. 5 godzin nalotu wpadło w 3 dni. Ogólnie kominy były dość spore i nie było problemu z wykręceniem się lecz dzisiaj w dzień powrotu nie było tak kolorowo. Ostre wąskie szpile, których nie mogłem wycentrować. Po max 2 kółkach wypadałem i tak kilka razy i po pół godziny już byłem na ziemi. Nie wiem czy to przez moje pierwsze doświadczenie z taką termiką albo brakiem doświadczenia czy to moje Nemo nie nadąża w takich szpilach.
:P Ogólnie wyjazd bardzo udany

Nemo bardzo dobrze wykręca wąskie noszenia. Czyli przyczynę już znasz :)

Re: Wiosenna termika

Post autor: matgaw » 06 marca 2022, 12:26

Na III etapie byś dostał pomoc przez radio jak wrócić w te noszenia ;) Próbuj złapać jakiś termin w przyszłości.

Re: Wiosenna termika

Post autor: MichałNemoXx » 05 marca 2022, 23:57

Chciałem poinformować, że żyję :D i było to bardzo fajnie latanie. 5 godzin nalotu wpadło w 3 dni. Ogólnie kominy były dość spore i nie było problemu z wykręceniem się lecz dzisiaj w dzień powrotu nie było tak kolorowo. Ostre wąskie szpile, których nie mogłem wycentrować. Po max 2 kółkach wypadałem i tak kilka razy i po pół godziny już byłem na ziemi. Nie wiem czy to przez moje pierwsze doświadczenie z taką termiką albo brakiem doświadczenia czy to moje Nemo nie nadąża w takich szpilach.
:P Ogólnie wyjazd bardzo udany

Re: Wiosenna termika

Post autor: Ciechan » 21 lutego 2022, 13:37

Działają busy, wyjeżdżają parę razy dziennie. 7 Euro za wyjazd. Ja też stosowałem patent z wjeżdżaniem na latanie autem i spacerkiem szlakiem na lekko wieczorem, żeby je odzyskać. W razie wtopy można drugi raz wyjechać busem.

Jak nie umiesz dobrze alpejki to polecam korzystanie z niższego startowiska zamiast mat- jest dużo bardziej przyjazne. Szpej się z boku, na pewno ktoś pomoże rozłożyć glajta.

Tłumów należy się spodziewać, efekt pandemii minął-jak byłem na początku lutego w weekend to w w powietrzu było ponad 150 glajtów. Ale wbrew pozorom wszystko szło sprawnie na startowiskach, może dlatego że o tej porze roku nie było szkół. Prawie wszyscy też ruszali na przeloty i przelociki. Rok temu w szczycie sezonu wystarczało odlecieć na Costalungę albo nad zalesione zbocze z polankami po prawej, żeby latać we względnym spokoju.

Re: Wiosenna termika

Post autor: MichałNemoXx » 21 lutego 2022, 12:39

Wyjazd ze szkołą na III etap tak żeby mi pasowało to misja niemożliwa. Ogólnie byłem na Słoweni na III etapie.
Z tego co mi wiadomo mają tam busy kursować na górki... Za taxi nie zamierzam robić

Re: Wiosenna termika

Post autor: matgaw » 21 lutego 2022, 12:25

Na III etapie na pewno będziesz się czuł swobodniej wśród "samych swoich", bo tak jak piszesz z doświadczonymi pilotami może być Ci trudno znaleźć wspólny język i dobrą poradę.

Dobry instruktor też dopilnuje żebyście nie wystartowali jak jest ostro, oraz nie powinno być problemu z wywózką 2x dziennie. No i wieczorem bardziej będziesz miał z kim pogadać o swoich przeżyciach.

Na III etapie jeden instruktor powinien też być cały czas na lądowisku i pomagać swoim pilotom wylądować. Tego nie będziesz miał na swoim wyjeździe.

Z kolei jak pojedziesz z kolegami to pytanie jak się dostaniecie na górkę - jeżeli swoim autem to raczej drugi raz nikt Cię nie wwiezie, bo trzeba będzie jeszcze jakoś zgarnąć z góry samochód (chyba że komuś się uda top landing i będzie po Ciebie jechał w tę i z powrotem i potem jeszcze raz w dół). No i pytanie czy tym pilotom będzie się chciało na tą górkę wjeżdżać przed 10 żebyś sobie zrobił lota przed startem mocniejszej termy.

Re: Wiosenna termika

Post autor: ugryzek » 21 lutego 2022, 11:56

Moim zdaniem nie ma lepszego miejsca na początek niż Bassano - na Lijaku na skałkach jest wiele klap i widziałem kilka razy glajty na drzewach (sam tam dostałem klapy z krawatem, nie lubię tego miejsca, a zawsze kusi, bo tam najlepiej nosi...).

W Bassano od czasu zarazy nie ma też tak wielu ludzi jak kiedyś, a zwłaszcza teraz nie powinno być problemów z tłumami na startowiskach (przecież najlepsze latanie jest w środku lata).

W bassano też pierwszy przeskok i wykręcenie nad CostaLungę to niesamowite przeżycie dla świeżaka, kiedy z każdym metrem w górę wyłania się dolina z rzeką, mostami, miasteczkiem - i ta satysfakcja jak doleci się pierwszy raz na Cimę :)

Re: Wiosenna termika

Post autor: SP8EBC » 21 lutego 2022, 11:50

MichałNemoXx pisze:Dzięki wszystkim za rady. Na wyjazd jadę z nowo poznanymi pilotami i dla nich to już nie pierwszy raz w Bassano. Latają już dość długo na C i na wysokich B. Czasami wydaje mi się, że po prostu nie pamiętają jak to jest na początku. I są mało obiektywni dlatego napisałem tutaj.
Wydaje mi się, że jak polatam rano i po południu to wrócę z uśmiechem na twarzy z tego wyjazdu.


Tylko nie zrób z siebie czasami kierowcy od zwózek.

Re: Wiosenna termika

Post autor: Blazej » 20 lutego 2022, 18:00

MichałNemoXx pisze:Dzięki wszystkim za rady. Na wyjazd jadę z nowo poznanymi pilotami i dla nich to już nie pierwszy raz w Bassano. Latają już dość długo na C i na wysokich B. Czasami wydaje mi się, że po prostu nie pamiętają jak to jest na początku. I są mało obiektywni dlatego napisałem tutaj.
Wydaje mi się, że jak polatam rano i po południu to wrócę z uśmiechem na twarzy z tego wyjazdu.


Na taki wyjazd powinieneś jechać z pilotami, których znasz długo i im ufasz albo ze szkołą paralotniową o dobrej w środowisku reputacji. Ale to tylko moja opinia.

Re: Wiosenna termika

Post autor: MichałNemoXx » 20 lutego 2022, 17:30

Dzięki wszystkim za rady. Na wyjazd jadę z nowo poznanymi pilotami i dla nich to już nie pierwszy raz w Bassano. Latają już dość długo na C i na wysokich B. Czasami wydaje mi się, że po prostu nie pamiętają jak to jest na początku. I są mało obiektywni dlatego napisałem tutaj.
Wydaje mi się, że jak polatam rano i po południu to wrócę z uśmiechem na twarzy z tego wyjazdu.

Re: Wiosenna termika

Post autor: Siwres » 20 lutego 2022, 16:05

Chrab pisze:Polecam wyjazd na 3 etap na początku. Będziesz mógł się skupić na lataniu, a wcale nie jest to dużo droższe niż jazda samemu.

Instruktor sprawdzi cię na starcie i pomoże. Samemu jest znacznie trudniej.


Z tym, że trzeba ostrzec chłopaka, aby bardzo dokładnie sprawdził tę szkołę i instruktorow, z którymi bedzie jechał...
Niech sie trzyma z daleka od wrocławskiej szkoły Arka Pomarańskiego, dla którego liczy sie tylko kasa. Bierze zawyżoną liczbę kursantów i często wypuszcza ich w zbyt silną termikę i nie ma fizycznej możliwości kontroli pilotów.
Oszczędza też na osobach, które mogą pomóc kursantów przy lądowaniu. Osoby o podobnym stażu jak pytający kolega już sie u niego zabijały.
Z takich powodów polskie szkoły we Włoszech i Słowenii mają dość słabą opinię...

Niech zrobi dobre rozeznanie

Re: Wiosenna termika

Post autor: Chrab » 20 lutego 2022, 12:55

Polecam wyjazd na 3 etap na początku. Będziesz mógł się skupić na lataniu, a wcale nie jest to dużo droższe niż jazda samemu.

Instruktor sprawdzi cię na starcie i pomoże. Samemu jest znacznie trudniej.

Re: Wiosenna termika

Post autor: JaroXS » 20 lutego 2022, 12:51

matgaw pisze:
JaroXS pisze:Po pierwsze to zalesienie jest w postaci skal tak serio mowiac. Po drugie jest tam strasznie duzo ludzi. Czasami tak duzo ze na startowisku sie stoi w kolejce do startu. Po trzecie terma napier... jak to wiosna.

Skały to są na Lijaku, a w Bassano stoki są dość szczelnie porośnięte lasem. Gołe skały na Lijaku potrafią mocno kopać termicznie.


Jakos nie zauwazylem zeby skaly na Lijaku bardziej kopaly niz te w Bassano :D a wylatalem tam dziesiatki godzin. Trzeba sie trzymac zasady ze jak czujesz dyskomfort w powietrzu to idziesz do ladowania. Latanie ma byc przyjemnoscia a nie walka. Budujesz doswiadczenie stopniowo a nie ze idziesz na pierwszy strzal latac ze setka innych skrzydel w powietrzu. Nie ma co ludzi straszyc dlatego w pierwszym poscie napisalem ze jak da Nemu leciec to przezyje. Reszte czlowiek na miejscu musi sam ogarnac. Zapytac sie gdzie raczej sie nie zapuszczac na poczatku itd. Od tego sa kumple, a nie my tutaj przez internet dajacy jakies porady. Warto tam jechac ze szkola. Zainwestowac kase w opieke instruktorska. Bassano ma wiele zalet ale i tez wad. Nigdy nie nalezy poza tym mierzyc ludzi swoja miara. Jeden na Nemo sobie poradzi a drugi sie rozwali na wlasne zyczenie. Przez internet to mozna sobie wiecie co...to juz lepiej film zrobic o Bassano z analiza terenu, wtedy to ma wiekszy sens.

Re: Wiosenna termika

Post autor: JaroXS » 20 lutego 2022, 12:40

To prawda co pisze Marcin. W Bassano polowa pilotow lata na kacu. Oprocz skal trzymaj sie z daleka od wina, pijanych w powietrzu pilotow i bedzie ok :D

Re: Wiosenna termika

Post autor: matgaw » 20 lutego 2022, 12:37

JaroXS pisze:Po pierwsze to zalesienie jest w postaci skal tak serio mowiac. Po drugie jest tam strasznie duzo ludzi. Czasami tak duzo ze na startowisku sie stoi w kolejce do startu. Po trzecie terma napier... jak to wiosna.

Skały to są na Lijaku, a w Bassano stoki są dość szczelnie porośnięte lasem. Gołe skały na Lijaku potrafią mocno kopać termicznie.

Re: Wiosenna termika

Post autor: tooosh » 20 lutego 2022, 12:07

MichałNemoXx pisze:Witam

Jako początkujący pilot chciałbym zapytać o wiosenną termikę. Chciałbym wybrać się do Bassano za 2 tygodnie i nie wiem czy to będzie przyjemne doświadczenie. Latam na Nemo xx i do tej pory mam 3 etapy za sobą i jakieś 5 godzin w sierpniowej termice. Ostatnio latałem pod koniec listopada i już mam mega ochotę polatać, a to będzie moje pierwsze latanie wiosną i mam obawy.


Byłem w podobnej sytuacji jak Ty, z podobnym nalotem, też na nemo. Było rześko, ale nie na tyle, żebym bał się latać i szedł do lądowania. Na warun narzekali skacowani koledzy latający na glajtach zbyt ostrych jak na swoje umiejętności.

Czasem nie ma po co słuchać startowiskowych, czy internetowych wujów ;)

Re: Wiosenna termika

Post autor: SP8EBC » 20 lutego 2022, 11:31

Fajnie wytłumaczone der.

Re: Wiosenna termika

Post autor: der » 20 lutego 2022, 10:32

Nie straszcie chłopaka.
Bassano jest dobre dla wszystkich. Tyle, że jak każde miejsce potrafi się w końcu znudzić. I wy przez ten pryzmat postrzegacie to miejsce, a nie plusów jakie posiada.
Dla początkujących dobre bo : lądowisko pod startem, regularna wwózka na górę.
Ilość ludzi nie jest żadnym problemem. Bo dla początkującego większy strach to brak pilotów w powietrzu niż ich nadmiar.
Całe zagęszczenie jest tylko w 300 metrów w lewo 300 metrów w prawo od startu. Jeśli ktoś się boi lub nie umie dalej a szuka odosobnienia wiesza się nad Costalungą lub odbija w stronę mauzoleum i na przeludnienie nie narzeka. Choć wiszenie w akwarium nad startem ma też wiele plusów. To dobre ćwiczenie na współdzielenie przestrzeni z innymi, podglądania ich i samodzielnej oceny, gdzie warto lecieć a gdzie nie, nie tylko ze względu na miejsce, ale na fazy. Po prostu w kupie łatwiej ocenić powietrze, każda mucha to powie.
Jak już nauczy się latać, przeskakuje Brentę i luzu ma pod dostatkiem, a potem próbuje wrócić.
A jak już jedzie się wylatać, to robi serpentyny, Chrystusa czy przeskakuje Piawę i leci na Vitorio Venetto lub dalej. A jak już lata bardzo dobrze i trafia na dobre warunki, robi to wszystko na raz. Co bardziej ambitni przeskakują za mauzoleum na Feltre i wożą się po obrzeżach Dolomitów.
Najlepszy wiosenny warun w Bassano to zwykle przełom marca i kwietnia. Wtedy już się nie marznie po pierwszej godzinie w powietrzu. Ale obecnie klimat się tak spier..ił że trudno określić kiedy będzie najlepiej.

Na górę