Post autor: ciacholot » 05 grudnia 2022, 09:22
Ja bym tutaj widział inne zagrożenie, a właściwie dokładnie odwrotne.
Jeśli nie jesteś np. od niczego uzależniony-a nie masz obsesji i nie widzisz wszędzie jednej prześladującej Cię rzeczy, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że uzależnisz się od latania. Wtedy wyjdzie na jaw, że siedzi w Tobie wiele dziwnych objawów np.
Będziesz gapił-a się obsesyjnie w górę i bezwiednie się uśmiechał-a na widok chmurki, która w twojej ocenie ma potencjał do noszeń. To jeszcze nic bo np. nic nie przeleci nad Tobą niezauważone, choć byś nawet w tym momencie pielił-a marchewkę. Pojedziesz na narty, a wszędzie będziesz widział-a potencjalne startowiska i natychmiast w Twojej głowie zrodzi się pytanie o miejsce do lądowania. Warun do latania nie pozwoli Ci zająć się sprawami powszechnie uznanymi za normalne. Będziesz szukał-a jak, gdzie, z kim i kiedy polatasz...
Częstym, a właściwie powszechnym objawem jest podporządkowanie swojego życia bez względu na koszty, nie tylko finansowe, lataniu i wyjazdom. Co niektórzy nawet się rozwodzą, zmieniają pracę, kładą własne firmy, zapuszczają domy i rodziny.
Wszystko to w jednym celu.
Latać-latać-latać
Ja bym tutaj widział inne zagrożenie, a właściwie dokładnie odwrotne.
Jeśli nie jesteś np. od niczego uzależniony-a nie masz obsesji i nie widzisz wszędzie jednej prześladującej Cię rzeczy, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że uzależnisz się od latania. Wtedy wyjdzie na jaw, że siedzi w Tobie wiele dziwnych objawów np.
Będziesz gapił-a się obsesyjnie w górę i bezwiednie się uśmiechał-a na widok chmurki, która w twojej ocenie ma potencjał do noszeń. To jeszcze nic bo np. nic nie przeleci nad Tobą niezauważone, choć byś nawet w tym momencie pielił-a marchewkę. Pojedziesz na narty, a wszędzie będziesz widział-a potencjalne startowiska i natychmiast w Twojej głowie zrodzi się pytanie o miejsce do lądowania. Warun do latania nie pozwoli Ci zająć się sprawami powszechnie uznanymi za normalne. Będziesz szukał-a jak, gdzie, z kim i kiedy polatasz...
Częstym, a właściwie powszechnym objawem jest podporządkowanie swojego życia bez względu na koszty, nie tylko finansowe, lataniu i wyjazdom. Co niektórzy nawet się rozwodzą, zmieniają pracę, kładą własne firmy, zapuszczają domy i rodziny.
Wszystko to w jednym celu.
Latać-latać-latać