Latać z taką chmurą czy nie?

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Latać z taką chmurą czy nie?

Re: Latać z taką chmurą czy nie?

Post autor: Tomasz Trębiński » 04 maja 2017, 20:40

Jeśli jakiś kawałek chmury ma zdecydowanie odmienną podstawę od reszty, to górą może się kończyć tak:

C8KGWOcUAAInUS1.jpg
C8KGWOcUAAInUS1.jpg (85.11 KiB) Przejrzano 11740 razy


Z dołu tego nie widać za bardzo. A czy się buduje, czy właśnie zaczęła rozpadać, dla wiszącej w powietrzu szmaty nie ma znaczenia. Atrakcje pewne nawet w sporej odległości. Patrz film Tomka Bumata.

BEZPIECZEŃSTWO!

pozdro

Tomek

Re: Latać z taką chmurą czy nie?

Post autor: Marcin. » 04 maja 2017, 19:53

Z moich obserwacji wynika ,że jak na choryzoncie pojawi się chmura ciemniejsza lub z ciemniejszą podstawą( albo jeszcze tak jakby idzie tyralierą) ,to zawsze jak dojdzie do mnie , to zaczyna mocniej wiać. A czy to warstwowa czy kłębiasto warstwowa chmura ,to mniej ważne było. To chyba zawsze jakieś ssanie mają takie systemiki ,więc wieje.

Re: Latać z taką chmurą czy nie?

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 04 maja 2017, 19:31

JakubM pisze:
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Konwekcja to ogólne określenie dla unoszenia się powietrza wywołanego ogrzewaniem. Zbyt ogólne żeby opisać to co przedstawiasz na zdjęciu.


Mój błąd - użyłem terminu "konwekcja" zamiast "konwergencja". Chodziło mi o zjawisko podobne do tego na filmie


Konwergencja to też ogólna nazwa związana ze wznoszenie się mas powietrza wywołanego ich zderzeniem. I w każdym przypadku inaczej będzie wyglądało zachmurzenie. Gdzieś mam zdjęcia ciekawych chmur wytworzonych prawdopodobnie przy zderzeniu dwóch mas. Miały wygląd powtarzających się regularnie trójkątów skierowanych wierzchołkiem w dół. I nie były to rozpadające się cumulusy.

Re: Latać z taką chmurą czy nie?

Post autor: Gość » 04 maja 2017, 14:56

wojtek pisze:To ja sie podlacze do tematu. Co to sa za chmury?
Pojawiaja sie ok 9-10 rano, a pozniej to juz tylko rosna wszez i wzdluz. Podstawa ok. 1000m, czasami jest ssanie, czasami nie (ale przewaznie nie). Ilosc dni bez takiego zachmurzenia to moze 10 w skali roku.

http://i63.tinypic.com/15rm8li.jpg

http://i63.tinypic.com/50ha9t.jpg

pzdr
w.


Sc

Re: Latać z taką chmurą czy nie?

Post autor: JakubM » 04 maja 2017, 11:49

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Konwekcja to ogólne określenie dla unoszenia się powietrza wywołanego ogrzewaniem. Zbyt ogólne żeby opisać to co przedstawiasz na zdjęciu.


Mój błąd - użyłem terminu "konwekcja" zamiast "konwergencja". Chodziło mi o zjawisko podobne do tego na filmie

Re: Latać z taką chmurą czy nie?

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 04 maja 2017, 11:10

JakubM pisze:Po obejżeniu tego materiału i przypomnieniu sobie innego filmu o konwekcji dochodzę do wniosku, że to właśnie konwekcja była powodem noszeń. Dobrze kombinuję? Pod chmurą powinno dusić? (tego nie sprawdzałem, trzymałem się od niej na dystans)
Nie przypominam sobie jednak zagrożeń związanych w lataniem w konwekcji (zapamiętałem ja raczej jako czynnik umożliwiający przeloty niż sprawiający zagrożenia). Czego pilnować, na co uważać?


Konwekcja to ogólne określenie dla unoszenia się powietrza wywołanego ogrzewaniem. Zbyt ogólne żeby opisać to co przedstawiasz na zdjęciu.

Re: Latać z taką chmurą czy nie?

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 04 maja 2017, 11:08

wojtek pisze:To ja sie podlacze do tematu. Co to sa za chmury?
Pojawiaja sie ok 9-10 rano, a pozniej to juz tylko rosna wszez i wzdluz. Podstawa ok. 1000m, czasami jest ssanie, czasami nie (ale przewaznie nie). Ilosc dni bez takiego zachmurzenia to moze 10 w skali roku.

http://i63.tinypic.com/15rm8li.jpg

http://i63.tinypic.com/50ha9t.jpg

pzdr
w.


Może to wal fenowy?

Re: Latać z taką chmurą czy nie?

Post autor: wojtek » 04 maja 2017, 10:52

To ja sie podlacze do tematu. Co to sa za chmury?
Pojawiaja sie ok 9-10 rano, a pozniej to juz tylko rosna wszez i wzdluz. Podstawa ok. 1000m, czasami jest ssanie, czasami nie (ale przewaznie nie). Ilosc dni bez takiego zachmurzenia to moze 10 w skali roku.

http://i63.tinypic.com/15rm8li.jpg

http://i63.tinypic.com/50ha9t.jpg

pzdr
w.

Re: Latać z taką chmurą czy nie?

Post autor: JakubM » 04 maja 2017, 10:13

Po obejżeniu tego materiału i przypomnieniu sobie innego filmu o konwekcji dochodzę do wniosku, że to właśnie konwekcja była powodem noszeń. Dobrze kombinuję? Pod chmurą powinno dusić? (tego nie sprawdzałem, trzymałem się od niej na dystans)
Nie przypominam sobie jednak zagrożeń związanych w lataniem w konwekcji (zapamiętałem ja raczej jako czynnik umożliwiający przeloty niż sprawiający zagrożenia). Czego pilnować, na co uważać?

Re: Latać z taką chmurą czy nie?

Post autor: Gość » 03 maja 2017, 12:51

JakubM pisze:Dzięki za odpowiedzi!

Gość pisze:Ta chmura to ( Ns) . Nie lataj ! Może mieć nawet kilka km wysokości.
Poczytaj i zobacz zdjęcia w necie te z Wiki też przedstawiają Ns ale podczas deszczu. Zobacz inne.


Czy to faktycznie Ns? Ani zdjęcia ani opisy nie pasują mi ani do tego co na zdjęciu ani to tego co widziałem. Są jakieś inne typy na nazwę? Nie ma jak nauka nazw chmur przez własne doświadczenie ;-)




Tu masz ciekawy filmik.

Owszem Ns to chmura deszczowa deszcz pada w określonych warunkach . Zwykle długotrwałe . Czasem jednak np 20 razy dziennie przelotnie.

Re: Latać z taką chmurą czy nie?

Post autor: uriuk » 03 maja 2017, 12:26

Mi to wyglada na zdechnietego niewielkiego Cb, ktory wlasnie konczy swoj zywot. Poniewaz ciagnie opad (czyli zjazd powietrza w dol) to gdzies powietrze musi isc do gory i to wlasnie tlumaczy strefe noszen

Re: Latać z taką chmurą czy nie?

Post autor: JakubM » 03 maja 2017, 11:53

Dzięki za odpowiedzi!

Gość pisze:Ta chmura to ( Ns) . Nie lataj ! Może mieć nawet kilka km wysokości.
Poczytaj i zobacz zdjęcia w necie te z Wiki też przedstawiają Ns ale podczas deszczu. Zobacz inne.


Czy to faktycznie Ns? Ani zdjęcia ani opisy nie pasują mi ani do tego co na zdjęciu ani to tego co widziałem. Są jakieś inne typy na nazwę? Nie ma jak nauka nazw chmur przez własne doświadczenie ;-)

Re: Latać z taką chmurą czy nie?

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 03 maja 2017, 11:28

Czy lądując odpuściłem fajny warun do latania czy uniknąłem kłopotów?

Lepiej być na ziemi i żałować że się nie lata niż być w powietrzu i żałować że nie jest się na ziemi :)

W tym wypadku to prawdopodobnie mogłeś najwyżej zmoknąć w powietrzu ale praktyczna nauka meteorologii jest bardzo fajnym zajęciem i lepiej to robić będąc na ziemi.

Re: Latać z taką chmurą czy nie?

Post autor: Gość » 03 maja 2017, 09:57

JakubM pisze:Pomimo słabych prognoz pojechałem dziś na nasz krawężnik. Na miejscu wiatr okazał się słaby więc w ramach ćwiczeń robiłem zloty. Później wiatr wzmógł się na tyle, że mogłem już utrzymać się na wysokości startu. w tym czasie zza góry pojawiła się chmura będąca sprawcą lepszych warunk

Zaczęło fajnie nosić. Ale z powodu tej chmury zacząłem pękać i odszedłem od zbocza do lądowania. Na przedpolu dalej nosi (wiatr już się nie wzmagał). Latałem jeszcze chwilę dalego od zbocza nie będąc w stanie samym lataniem i zakrętami wytracić wysokości. Skończyło się na uszach. Wiatr cały czas spokojny na dolnej granicy możliwości startu. Tuż po lądowaniu spadło kilka kropel deszczu.

Czy Waszym zdaniem taka chmura jest bezpieczna? Czy lądując odpuściłem fajny warun do latania czy uniknąłem kłopotów? (niestety byłem sam i nie było kogo na miejscu podpatrzeć / zapytać).


Ta chmura to ( Ns) . Nie lataj ! Może mieć nawet kilka km wysokości.
Poczytaj i zobacz zdjęcia w necie te z Wiki też przedstawiają Ns ale podczas deszczu. Zobacz inne.

Pozdrawiam

Re: Latać z taką chmurą czy nie?

Post autor: artax » 03 maja 2017, 09:38

Zasadniczy problem ,to dla mnie fakt ,ze pomimo małego doświadczenia latasz sam...
pzdr Darek

Latać z taką chmurą czy nie?

Post autor: JakubM » 02 maja 2017, 16:07

Pomimo słabych prognoz pojechałem dziś na nasz krawężnik. Na miejscu wiatr okazał się słaby więc w ramach ćwiczeń robiłem zloty. Później wiatr wzmógł się na tyle, że mogłem już utrzymać się na wysokości startu. w tym czasie zza góry pojawiła się chmura będąca sprawcą lepszych warunków.

https://goo.gl/photos/zzunTvWwBcgEQBEg8

Obrazek

Zaczęło fajnie nosić. Ale z powodu tej chmury zacząłem pękać i odszedłem od zbocza do lądowania. Na przedpolu dalej nosi (wiatr już się nie wzmagał). Latałem jeszcze chwilę dalego od zbocza nie będąc w stanie samym lataniem i zakrętami wytracić wysokości. Skończyło się na uszach. Wiatr cały czas spokojny na dolnej granicy możliwości startu. Tuż po lądowaniu spadło kilka kropel deszczu.

Czy Waszym zdaniem taka chmura jest bezpieczna? Czy lądując odpuściłem fajny warun do latania czy uniknąłem kłopotów? (niestety byłem sam i nie było kogo na miejscu podpatrzeć / zapytać).

Na górę