pgforum.pl

Leciałem kiedyś wzdłuż półwyspu Kercz jakieś 50 km wzdłuż frontu bryzowego, ale tam jest specyficzna sytuacja, bo zderzają się tam dwie bryzy: znad morza Azowskiego i morza Czarnego. Noszenia były normalne. Może to trzęsienie wynikało z masy powietrza albo innych zjawisk atmosferycznych.

Probowalem latac motoszybowcem na takim froncie. Dookola jest bardzo gwaltowna turbulencja, ale dosc smieszna. Nie rzuca jak normalnie, tylko trzesie. Mialem wrazenie, ze mam uszkodzone stery. Mysle, ze cos takiego posklada glajta w trzy dupy.
Zeby nie bylo, probowalem kilkukrotnie z takim samym skutkiem. To jest totalnie roztrzepane powietrze. Pewnie ekipa z Borska ma jakies doswiadczenia, moze sie podziela.

Bardzo ładny front bryzowy. Kiedyś był projekt żeby się pod niego wyholować i polecieć wzdłuż wybrzeża, ale było to w czasach gdy przekręcenia 100 km było świętym grallem naszego paralotniarstwa

Podręcznikowy przyklad