Post autor: arekgarbacz » 23 grudnia 2016, 10:04
Hej,
Przedstawiam moja ostatnią 2,5 tygodniowa wyprawę do Indii ściśnięta w 7-minutową widokówkę. Wyjazd mega udany!!! Praktycznie każdy dzień lotny, z czego kilka wyjątkowo dobrych. Ok 35h w powietrzu i prawie 700km pokonanych. Chociaż niektórzy wrócili z jeszcze większym nalotem. Ruszyłem razem z seminarium przelotowym organizowanym prze Spike'a i (w tym roku) Marka Mastalerza, ale bardziej jako samodzielny pilot. Życiówki posypały się tak samo jak rok temu, wiele pierwszych setek w grupie "szkoleniowej", rekordów wysokości itp.
U mnie na szczęście nie było gorzej. Zrealizowałem lot, który planowałem sobie wcześniej, chociaż na miejscu bylem przekonany, że raczej to nie realne. O ile 125km FAI było w planie, to wykręcenie się przy okazji na ok 5500m było dodatkowa wisienka na torcie. Na pewno duuuuużo dłużej zajęło by mi dojście do takiego poziomu, na którym takie loty mogę sobie zrobić, gdyby nie udział w szkoleniu XC u Spike'a rok wcześniej, a wiec tym bardziej przy okazji reklamuje i naaaprawde gorąco polecam!!!
Na filmiku jedna doba z New Delhi upakowana w pierwsze 2 minuty, dalej już tylko Bir, mnisi, Himalaje i latanie.
Miłego oglądania i Wesołych Świąt!!
PS. A lot można znaleźć tu
http://xcportal.pl/node/115093Hej,
Przedstawiam moja ostatnią 2,5 tygodniowa wyprawę do Indii ściśnięta w 7-minutową widokówkę. Wyjazd mega udany!!! Praktycznie każdy dzień lotny, z czego kilka wyjątkowo dobrych. Ok 35h w powietrzu i prawie 700km pokonanych. Chociaż niektórzy wrócili z jeszcze większym nalotem. Ruszyłem razem z seminarium przelotowym organizowanym prze Spike'a i (w tym roku) Marka Mastalerza, ale bardziej jako samodzielny pilot. Życiówki posypały się tak samo jak rok temu, wiele pierwszych setek w grupie "szkoleniowej", rekordów wysokości itp.
U mnie na szczęście nie było gorzej. Zrealizowałem lot, który planowałem sobie wcześniej, chociaż na miejscu bylem przekonany, że raczej to nie realne. O ile 125km FAI było w planie, to wykręcenie się przy okazji na ok 5500m było dodatkowa wisienka na torcie. Na pewno duuuuużo dłużej zajęło by mi dojście do takiego poziomu, na którym takie loty mogę sobie zrobić, gdyby nie udział w szkoleniu XC u Spike'a rok wcześniej, a wiec tym bardziej przy okazji reklamuje i naaaprawde gorąco polecam!!!
Na filmiku jedna doba z New Delhi upakowana w pierwsze 2 minuty, dalej już tylko Bir, mnisi, Himalaje i latanie.
Miłego oglądania i Wesołych Świąt!!
https://youtu.be/aKAE3RYR3Wg
PS. A lot można znaleźć tu http://xcportal.pl/node/115093