uriuk pisze:Mnie fascynuje podobne zjawisko. Kiedy narciarz wodny jedzie dokladnie za motorowka, to posiada dokladnie predkosc motorowki. Teraz robi skret o dajmy na to 45 st i gwaltownie przyspiesza (musi, bo lina sie nie rozciaga, droge do pokanoania ma dluzsza. To samo zjawisko ubija kiepskich pilotow podcza lockoutu.
to zjawisko wykorzystuje żeglarstwo, "kajtostwo" i wszystkie pochodne - pływasz dużo szybciej niż prędkość wiatru.
gdy płyniesz z wiatrem to zawsze wolniej niż jego prędkość.
a wracając do albatrosów to chyba właśnie Ty uriuk opisywałeś przypadki przeciągnięcia szybowców lecących blisko prędkości minimalnej gdy prędkość wiatru gwałtownie ulega zmianie bo prędkość względem powietrza może spaść poniżej minimum zanim się szybowiec zdąży rozpędzić. Tutaj jest dokładnie odwrotnie dla przykładu:
prędkość wiatru górą 10m/s
prędkość wiatru dołem 5m/s
prędkość optymalna albatrosa względem powietrza 10m/s
1. z tego co doczytałem względem ziemi leci sobie albatros z wiaterem ok 80km/h ( 20m/s ) i tyle względem ziemi rozpędzona jest jego masa (bezwładność)
2. obniża lot gdzie wieje 5m/s więc jego prędkość względem powietrza robi się 15m/s ( ma 5m/s * masa nadmiaru energii )
3. Pożytkuje tą energię ( kosztem prędkości względem ziemi do 5m/s ) na uzyskanie wysokości + obrót
3a. znacznie zwiększa wysokość bo wpada w podmuch pod wiatr 10m/s ( czyli większy o 5m/s ) bo "cofał się" z wiatrem 5m/s )
4. Traci znacznie prędkość postępową względem wiatru ( ciężko u ptaków mówić o przeciągnięciu ) ale uzyskał sporo wysokości
5. Leci względem ziemi ogonem do przodu z wiatrem a względem wiatru prędkość znacznie spada ( energia kinetyczna zamieniona na potencjalną )
6. Obraca się z wiatrem i rozpędza się względem powietrza, cykl się powtarza i tak sobie leci tracąc niewielką energię jedynie na sterowanie.
troszkę poprawiłem opis bo jak czytałem to był mało zrozumiały
[quote="uriuk"]Mnie fascynuje podobne zjawisko. Kiedy narciarz wodny jedzie dokladnie za motorowka, to posiada dokladnie predkosc motorowki. Teraz robi skret o dajmy na to 45 st i gwaltownie przyspiesza (musi, bo lina sie nie rozciaga, droge do pokanoania ma dluzsza. To samo zjawisko ubija kiepskich pilotow podcza lockoutu.[/quote]
to zjawisko wykorzystuje żeglarstwo, "kajtostwo" i wszystkie pochodne - pływasz dużo szybciej niż prędkość wiatru.
gdy płyniesz z wiatrem to zawsze wolniej niż jego prędkość.
a wracając do albatrosów to chyba właśnie Ty uriuk opisywałeś przypadki przeciągnięcia szybowców lecących blisko prędkości minimalnej gdy prędkość wiatru gwałtownie ulega zmianie bo prędkość względem powietrza może spaść poniżej minimum zanim się szybowiec zdąży rozpędzić. Tutaj jest dokładnie odwrotnie dla przykładu:
prędkość wiatru górą 10m/s
prędkość wiatru dołem 5m/s
prędkość optymalna albatrosa względem powietrza 10m/s
1. z tego co doczytałem względem ziemi leci sobie albatros z wiaterem ok 80km/h ( 20m/s ) i tyle względem ziemi rozpędzona jest jego masa (bezwładność)
2. obniża lot gdzie wieje 5m/s więc jego prędkość względem powietrza robi się 15m/s ( ma 5m/s * masa nadmiaru energii )
3. Pożytkuje tą energię ( kosztem prędkości względem ziemi do 5m/s ) na uzyskanie wysokości + obrót
3a. znacznie zwiększa wysokość bo wpada w podmuch pod wiatr 10m/s ( czyli większy o 5m/s ) bo "cofał się" z wiatrem 5m/s )
4. Traci znacznie prędkość postępową względem wiatru ( ciężko u ptaków mówić o przeciągnięciu ) ale uzyskał sporo wysokości
5. Leci względem ziemi ogonem do przodu z wiatrem a względem wiatru prędkość znacznie spada ( energia kinetyczna zamieniona na potencjalną )
6. Obraca się z wiatrem i rozpędza się względem powietrza, cykl się powtarza i tak sobie leci tracąc niewielką energię jedynie na sterowanie.
troszkę poprawiłem opis bo jak czytałem to był mało zrozumiały ;)