Post autor: Bumat » 06 lutego 2017, 21:13
Krzycha pisze:Warto zaznaczyć, że kępa lasu kępie lasu nie jest równa. Generalnie las liściasty to ten z filmiku i z załączonego zdjęcia aktywności termicznej ziemi.
Las iglasty (np. wokół Borska) działa wprost odwrotnie. Kumuluje ciepło i tak od 13-tej daje szansę podtrzymania np. w okołopołudniowym kryzysie termicznym. Nie mówiąc o wieczornym bujaniu się nad lasem.
A czemu? Chyba dlatego, że sosny rosną na glebach piaszczystych, przez które woda 'przelatywa' jak chce i na powierzchni jest niemal zawsze sucho a ciemna wyściółka nagrzewa się. Tak działająca kępa drzew widoczna jest na zdjęciu drugim.
Fajne zdjęcia.Ciekawe, jakby wyglądało to samo miejsce w podczerwieni na przestrzeni całego dnia.
Na moim filmiku jesienne pola jeszcze nie oddały ciepła, a lasy pod Kutnem, nawet sosnowe, rosną blisko wód gruntowych i są zwykle wilgotne, gdy pola obok to patelnia. Dopiero wieczorem, gdy suche, otwarte pola stygną szybciej - sytuacja też się odwraca i, działa, jak to mówimy, "terma dla pracujących", gdy las staje się cieplejszy od otoczenia. ( słynne 2 stopnie różnicy)
Każda okolica ma swoja specyfikę, a naprawdę dziwnie było w "starym miejscu" holowań koło Łęków, "za majątkiem" , gdzie od bagien szło zimne powietrze, które zupełnie zmieniało wiatr przy lądowaniu i zanim ogarnęliśmy to zjawisko, było wiele dziwnych lądowań z całowaniem matki-ziemi włącznie.
To jest kolejna, piękna sprawa w lataniu swobodnym, że ciągle coś nas zaskakuje i zmusza do myślenia.
Pozdr.
B.
_____________________________________________
https://www.youtube.com/user/tomekbumat/videos
[quote="Krzycha"]Warto zaznaczyć, że kępa lasu kępie lasu nie jest równa. Generalnie las liściasty to ten z filmiku i z załączonego zdjęcia aktywności termicznej ziemi.
Las iglasty (np. wokół Borska) działa wprost odwrotnie. Kumuluje ciepło i tak od 13-tej daje szansę podtrzymania np. w okołopołudniowym kryzysie termicznym. Nie mówiąc o wieczornym bujaniu się nad lasem.
A czemu? Chyba dlatego, że sosny rosną na glebach piaszczystych, przez które woda 'przelatywa' jak chce i na powierzchni jest niemal zawsze sucho a ciemna wyściółka nagrzewa się. Tak działająca kępa drzew widoczna jest na zdjęciu drugim.[/quote]
Fajne zdjęcia.Ciekawe, jakby wyglądało to samo miejsce w podczerwieni na przestrzeni całego dnia.
Na moim filmiku jesienne pola jeszcze nie oddały ciepła, a lasy pod Kutnem, nawet sosnowe, rosną blisko wód gruntowych i są zwykle wilgotne, gdy pola obok to patelnia. Dopiero wieczorem, gdy suche, otwarte pola stygną szybciej - sytuacja też się odwraca i, działa, jak to mówimy, "terma dla pracujących", gdy las staje się cieplejszy od otoczenia. ( słynne 2 stopnie różnicy)
Każda okolica ma swoja specyfikę, a naprawdę dziwnie było w "starym miejscu" holowań koło Łęków, "za majątkiem" , gdzie od bagien szło zimne powietrze, które zupełnie zmieniało wiatr przy lądowaniu i zanim ogarnęliśmy to zjawisko, było wiele dziwnych lądowań z całowaniem matki-ziemi włącznie.
To jest kolejna, piękna sprawa w lataniu swobodnym, że ciągle coś nas zaskakuje i zmusza do myślenia.
Pozdr.
B.
_____________________________________________
https://www.youtube.com/user/tomekbumat/videos