Post autor: calhal » 11 lutego 2017, 13:07
max pisze:Spodnie nie mają dwudziestu kilku metrów kw. powierzchni
Ja też nie mam przestrzeni, żeby skrzydło suszyć rozłożone. Po prostu zwijam glajta w "różyczkę", a jeszcze do niedawna kładłem w ten sposób na kanapie i przekładałem co godzinę dwie. Kilka tygodni temu wkręciłem sobie hak w sufit i po prostu tą różyczkę sobie wieszam na nim, tak żeby nic się na podłodze nie kisiło.
Ważne, żeby nie leżało na panelach, płytkach etc cały czas mokrą stroną, bo się nie wysuszy. No i przekładać co jakiś czas.
I trzymać najlepiej z dala od grzejnika, żeby się nie przyjarało. Uwaga też na żarówki (niby oczywiste, ale mam kumpele, która w ten sposób przepaliła sobie dziurę na wylot przez kilka komór i lin).
[quote="max"]Spodnie nie mają dwudziestu kilku metrów kw. powierzchni[/quote]
Ja też nie mam przestrzeni, żeby skrzydło suszyć rozłożone. Po prostu zwijam glajta w "różyczkę", a jeszcze do niedawna kładłem w ten sposób na kanapie i przekładałem co godzinę dwie. Kilka tygodni temu wkręciłem sobie hak w sufit i po prostu tą różyczkę sobie wieszam na nim, tak żeby nic się na podłodze nie kisiło.
Ważne, żeby nie leżało na panelach, płytkach etc cały czas mokrą stroną, bo się nie wysuszy. No i przekładać co jakiś czas.
I trzymać najlepiej z dala od grzejnika, żeby się nie przyjarało. Uwaga też na żarówki (niby oczywiste, ale mam kumpele, która w ten sposób przepaliła sobie dziurę na wylot przez kilka komór i lin).