Post autor: arekgarbacz » 21 stycznia 2016, 13:39
Proponuje wydzielić jako nowy wątek, bo ja też mam co do tej książki parę "pytań".
To może być ciekawa dyskusja, bo faktycznie największy dystans będzie pokryty przy trymowej, to pewnie lepiej by się sprawdzało przy lataniu po płaskim (chociaż niestety o lataniu po płaskim mam marne pojęcie). Z kolei w górach jeśli już trafimy w miejsce gdzie "no wiemy, że coś powinno być" to wydaje mi się lepszym rozwiązaniem minimalne opadanie, żeby skanując mniejszy obszar udało się zwiększyć szanse wyczekania fazy.
Pozdr!
ArekG
Proponuje wydzielić jako nowy wątek, bo ja też mam co do tej książki parę "pytań".
To może być ciekawa dyskusja, bo faktycznie największy dystans będzie pokryty przy trymowej, to pewnie lepiej by się sprawdzało przy lataniu po płaskim (chociaż niestety o lataniu po płaskim mam marne pojęcie). Z kolei w górach jeśli już trafimy w miejsce gdzie "no wiemy, że coś powinno być" to wydaje mi się lepszym rozwiązaniem minimalne opadanie, żeby skanując mniejszy obszar udało się zwiększyć szanse wyczekania fazy.
Pozdr!
ArekG