Post autor: prokopcio » 25 czerwca 2017, 23:43
dziś okolo 7:30 bezchmurnie wybralem sie na maly przelocik ppg i ok 8:00 do 9:30 juz na dobra sprawe moglem polatac od komina do komina nabierajac w nich wysokosci bez gazu, gdybym lecial swobodnie spokojnie dalbym rade fajnie polatac z moim bardzo kiepskim doswiadczeniem. Czy ten ranek byl jakis wyjatkowy? Pozniej zgodznie z prognozami sie rozwialo za bardzo jak dla mnie wiec zakonczylem latanie...
dziś okolo 7:30 bezchmurnie wybralem sie na maly przelocik ppg i ok 8:00 do 9:30 juz na dobra sprawe moglem polatac od komina do komina nabierajac w nich wysokosci bez gazu, gdybym lecial swobodnie spokojnie dalbym rade fajnie polatac z moim bardzo kiepskim doswiadczeniem. Czy ten ranek byl jakis wyjatkowy? Pozniej zgodznie z prognozami sie rozwialo za bardzo jak dla mnie wiec zakonczylem latanie...