Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 31 maja 2018, 17:48

Herflik pisze:Natomiast argument że mamy takie czasy gdzie za wszystko trzeba płacić do mnie nie przemawia bo zaczynałem w czasach gdy nikt nie wolał pieniędzy za nic.
Ja też zaczynałem kiedy latanie szybowcami a nawet samolotami było za darmo , ale te czasy już nie wrócą . W Basano wszyscy płacą i jest to normalne , w Polsce też w większości przypadków za startowiska na prywatnych działkach trzeba właścicielom płacić i lokalne stowarzyszenia płacą . A Twoja nostalgia za czasami kiedy nie trzeba bylło płacić za nic jest jak dla mnie niezrozumiała.



stanlee


W komunie latanie nie było za darmo. Płaciło się za to całym swoim życiem poświęconym totalitarnemu państwu. Płacenie za startowiska w Europie to był bardziej złożony proces. Impulsem była konieczność opłacania dzierżaw terenu potrzebnego pilotom do startów i lądowań. Prawdopodobnie jest to nadużywane i pieniądze nie są uczciwie rozliczane. Myślę że społeczność pilotów za jakiś czas będzie chciała poznać jak wygląda rozliczanie takich pieniędzy. Do sytuacji na Żarze to się nie ma w żaden sposób, bo dzierżawa gruntu nie została podjęta w celu umożliwienia latania, ale w celu zarabiania na pilotach. Dla mnie to typowe wrogie przejęcie i popieranie takich działań to równocześnie szkodzenie swojemu środowisku.

Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 31 maja 2018, 16:06

To nie jest zajadłość tylko oburzenie. Chodzi o to że Owczarz według mnie łamie podstawową zasadę że sprawy dotyczące społeczności można regulować jedynie w porozumieniu z tą społecznością. I myślę że rozwiązywanie problemów na Żarze trzeba by zacząć od wprowadzenia tej zasady w życie. Natomiast argument że mamy takie czasy gdzie za wszystko trzeba płacić do mnie nie przemawia bo zaczynałem w czasach gdy nikt nie wolał pieniędzy za nic.

Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Post autor: Gość » 31 maja 2018, 14:00

Nie rozumiem Zbyszek dlaczego z taką zajadłością naskakujesz na Wojtka. Kilkanaście lat temu szkoliłem się u Albatrosów i bardzo miło wspominam ten czas , a Wojtka i całą ekipę zapamiętałem jako bardzo sympatycznych ludzi. Nie sądzę że jest to człowiek cyniczny, działający n niskich pobudek jak żądza pieniędzy z wszelką cenę . Jeśli przeją te startowiska to widocznie nie miał specjalnie wyboru , trzeba pamiętać ,że szkoła paralotniowa to jego źródło utrzymania . Z tego co przeczytałem to piloci indywidualni mogą startować za darmo , więc tym bardziej nie rozumiem Twojego oburzenia , no chyba ,że jesteś tandemiarzem .
Trzeba niestety przyjąć do wiadomości ,że postęp cywilizacyjny wymusza zmiany na naszym otoczeniu i nie mamy wyboru , musimy się dostosować . W dzisiejszych czasach za samo wejście na szczyt górki trzeba zapłacić , a na Żar można włazić do woli i jeszcze darmo startować paralotnią. Tak się tylko zastanawiam jakie konsekwencje ponieśliby paralotniarze , gdyby te miejsca przeją ktoś nie związany z branżą paralotniową. Być może wcale nie można byłoby startować bo stanęłaby tam knajpa z pięknym widokiem na góry.
Ja tam się cieszę ,że jeszcze możemy w Polsce w mirę swobodnie latać na paralotniach , ale zmiany są nieuniknione , już dzisiaj 70% kraju jest przykryte TMA lotnisk komunikacyjnych, a będzie jeszcze gorzej jak drony wejdą do powszechnego użytku. Wtedy nikt nie będzie narzekał na opłaty ,żeby sobie bezpiecznie powisieć na żagielku nad górka.


Stanlee

Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Post autor: Cybiak » 29 maja 2018, 11:13

Ja bym to zrobił tak. Wszystkie startowiska pięknie przygotowane i wolne od jakichkolwiek opłat.
Jednak lądowanie już nie. Powiedzmy po 100 zł bez względu na miejsce. (Wystartować możesz ale wylądować musisz)
Rozwiązanie poboru opłat pozostawiam do wyobraźni. ;-)

Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 26 maja 2018, 15:37

I jak wygląda sytuacja na Żarze? Owczarzowi udało się opodatkować pilotów?

Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Post autor: ogrodowy » 21 maja 2018, 09:43

Kubeł pisze:Należy też dodać informację, że swobodni z BSP i PSP nie musieli płacić i nic nie wskazywało npa to żeby mieli zacząć. Problem jest stricte komercyjny i dotyczy tandemów. Nie ma co wywoływać niepokoju, bo te dywagacje przynoszą takie same skutki jak gra w "głuchy telefon"...
\

Ale opłata na starcie to pikuś bo zazwyczaj nikomu nie chce się jej zbiera...Problem polega na wzajemnym chamstwie tandemiarzy. Paralotniarstrwo jest jedno...Trzeba dodać że BSP wykarczowało zachodnie startowisko przed przejęciem go przez albatrosa i to rękami swobodnych a nie tandemów...

Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Post autor: Kubeł » 20 maja 2018, 23:12

Należy też dodać informację, że swobodni z BSP i PSP nie musieli płacić i nic nie wskazywało na to żeby mieli zacząć. Problem jest stricte komercyjny i dotyczy tandemów. Nie ma co wywoływać niepokoju, bo te dywagacje przynoszą takie same skutki jak gra w "głuchy telefon"...

Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Post autor: der » 20 maja 2018, 12:51

No to wygląda na to że

Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Post autor: ogrodowy » 20 maja 2018, 10:56

Problem polega na tym że gównoburza tandemiarzy nie służy nikomu. Kto jest bez winy niechaj pierwszy rzuci kamień. Mnie przeszkadza to że ci tandemiarze co nadają na Benjamina też startują w nieodpowiednich warunkach, klienci są nieodpowiednio ubrani. Też mam takie zdjęcia bo sporo ich robię na Żarze. Dodam jeszcze że wojna tandemiarzy odbije się wszystkim czkawką...

Re: RE: Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Post autor: Blazej » 20 maja 2018, 10:51

Andrzejt pisze:# do DER...

Winger pisze:No to dla tych, co nie wiedzą.
Do pewnego czasu, przez długie lata, startowiska S i W były dzierżawione przez szkołę szybowcową. Za małe pieniądze, i udostępniane wszystkim paralotniarzom po prostu, bez opłat. I było spokojnie. Tandemiarze potrafili współistnieć bez mordobicia i rzucania kamieniami przy wpiętych w skrzydła pasażerach, co ostatnimi czasy się zdarzało - od razu zaznaczam, że nie wiem, kto / jak / kiedy zaczął, ale takowe akcje miały miejsce.

Jakiś czas temu właściciel Albatrosa zaproponował zarządzającemu terenem startowisk S (teren półki, jeśli się nie mylę, nie przy budynku stacji) i W stawki X razy większe. X w przedziale 6-8. Przy czym oczywiste, że zarządca terenu na ten układ poszedł. Tym sposobem Albatros zarządza tymi startowiskami. Na pytanie, w jakim celu to zrobili, jeśli mogli z nich korzystać dowolnie nie płacąc wcześniej nic, odpowie sobie każdy sam.



Arek bardzo ladnie przedstawil obraz sytuacji i kilka faktow zgodnie z tym co tutaj (na Zarze) sie mowi. Zeby bylo dla wszystkich jasne nie jestem pelnomocnikiem, doradca czy tez obronca zarowno szkoly Albatros czy samego Wojtka Owczarza. Jestem zwolennikiem porzadku, bezpieczenstwa, kultury i dobrych obyczajow panujacych na tak wielu startowiskach i obserwuje ten konflikt od poczatku mojej obecnosci w Miedzybrodziu z duzym niesmakiem ALE...jest jeden bardzo istotny element tego konfliktu o ktorym ludzie nie wiedza lub decyduja sie o tym nie wspominac a co moze jeszcze lepiej zobrazowac ten bajzel.

Winger pisze: Na pytanie, w jakim celu to zrobili, jeśli mogli z nich korzystać dowolnie nie płacąc wcześniej nic, odpowie sobie każdy sam


Ja odpowiem...

W lutym/marcu zeszlego roku mialo miejsce spotkanie zainincjowane przez prezesa GSS, ktorego celem bylo pozyskanie nowych chetnych na dzierzawe ladowiska przy szkole szybowcowej i organizowanie tam szkolen a tym samym nie przedluzenie umowy dzierzawy/wynajmu tego terenu szkole Albatros. Tuz przed zblizajacym sie sezonem szkole Albatros nie zostala rowniez przedluzona umowa o wynajem lokalu w budynku kolejki PKL gdzie mieli swoje biuro. W trakcie rozpoczetego juz sezonu piloci Albatrosa nie otrzymywali pozwolenia na lot w aktywnym ATZ zarzadzanym przez GSS kiedy w tym samym czasie pozostale firmy tandemowe i co poniektorzy samodzielni piloci dostawali je bez problemu. Wiec kiedy dowiedzialem sie, ze z dnia na dzien Albatros zostal pelnoprawnym zarzadca startowisk W i S nie bylo dla mnie wieksza trudnoscia polaczenia faktow i zrozumieniu tego co tam sie dzieje i dlaczego Albatros nagle zostal dzierzawca startowisk. Skad wiem o spotkaniu i jego celu ?...bylem na nim. Dlaczego zostalem na nie zaproszony ktos moze zapytac? Ano dlatego, ze posiadam mozliwosci rozpropagowania Zaru i calego paralotniowego Beskidu poprzez regularne odwiedziny pilotow ze Skandynawii wlacznie z kursami przez nich organizowanych. Nie trzeba byc alfa i omega zeby domyslec sie co za tym idzie. Na cale szczescie udalo mi sie zorientowac, ze jako "nowy na dzielni" wplatywany jestem w lokalna "polityke", przepychanki oraz animozje i natychmiast sie z tego wycofalem.

Nie staje w obronie Wojtka Owczarza, ktorego nie znam. To jemu samemu powinno zalezec na odpieraniu zarzutow i wyjasnieniu wielu spraw i pojednania sie z cala lokalna paralotniowa spolecznoscia. Ale uwazam, ze nalezy byc obiektywnym aby bardziej zrozumiec nasza Zarowa sytuacje.

Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 20 maja 2018, 10:11

Był okres gdy tępa siła była sankcjonowana, ale budziło to sprzeciw na wielu poziomach. Kuwejt odzyskał swoją ropę, Indianie też są gospodarzami na swoim terenie, Rosja jest sekowana za próby zagarnięcia sąsiednich terytoriów, NRD połączyło się z RFN, znikają granice dla ludzi, bo ptaki nigdy nie miały granic. Czyli odkupienie terenu w celu wprowadzenia opłat i zniszczenia konkurencji nie znajdzie zrozumienia. Proste zasady tworzone w 18 czy 19 wieku nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości. Niewolnictwo też zlikwidowano, przynajmniej to z murzynami w roli głównej.

Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Post autor: der » 20 maja 2018, 10:03

Pięknie, krótko i wyraziście napisane.
To właśnie miałem na myśli. Nie mam nic przeciwko użyczaniu, dzieleniu się. Jednak należy to robić na ogólnie przyjętych zasadach.
I ma to wynikać z dobrej woli właściciela, a nie nacisku określonej grupy społecznej.
Pretensje w tej sytuacji należało by mieć nie do "cwaniaka", ale właściciela gruntu, czy poprzedniego dzierżawcy.

To oni decydując się na przerwanie poprzedniego układu utrudnili wolność korzystania z terenu paralotniarzom.
Jeśli w nowej umowie nie ma restrykcyjnych zapisów co do warunków to nowy dzierżawca może nawet to ogrodzić i posadzić tam kalarepę.

To samo mógłby zrobić dowolny inny dzierżawca, a przy okazji napisać wielką tablicę, "a Albatrosy zapraszamy na sopockie molo".

Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Post autor: ciacholot » 20 maja 2018, 08:38

Życie to nie jebajka. To jebitwa.
Wzniosłe piękne cele i ideał niestety są w defensywie. Obrońcy ideałów to dzisiaj naiwniacy do wydymania, ale niestety nic na to nie poradzimy. Przykładów można mnożyć do usrania, a i tak wszystko się skomercjalizuje. Czy to dobrze czy źle to już zupełnie inny temat i baaardzo subiektywny. Każdy by chciał, żeby było na jego... a mnie wkur...a jak mi jakiś amerykanin który jest ludnością napływową tamtego kontynentu chce zezwalać na to czy mogę stać moimi nogami mieszkańca Ziemi na terenie Ameryki Północnej. Dlaczego? bo on jest co? Jego to jest czy co? Się pytam... Ta Ziemia planeta?

Dodam jeszcze tylko, że jak kiedyś tam, na ten kontynent pojechał ten przyszły Amerykanin to oczywiście dał w ryj tamtejszej rdzennej ludności żeby trzymała mordę w kubeł, przejął władzę i dobra i teraz innych wpuszcza albo nie. Taka mała analogia.


A teraz jak już wszystko czyjeś jest (nawet jak niby jest niczyje) to niestety der ma rację.
Poza tym nic nie stało na przeszkodzie, żeby się tam zebrać na tym Żarze, założyć stowarzyszenie czy inną spółkę czy spółdzielnię. Zebrać datki i stanąć do przetargu z oponentem. Wygrać i... brać kasę od niego." Sorry taki mamy klimat"
Można było też samemu to wziąć i wielkodusznie w ramach sponsoringu czy tam czegokolwiek innego oddać wszystkim do użytku. Takie przypadki też znamy przecież, że jakiś tam bogacz daje coś ludziom zwykłym. Niektórym wyrasta od tego korona na głowie, ale są i tacy co po prostu w ciszy się dzielą.

Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Post autor: Xanax » 20 maja 2018, 01:41

Typowy Beniamin jest typowy. Te filmiki co przeciekają do internetu, to tylko jakiś tam mały % jego działalności.
Na żywo dużo ciężej sie patrzy na to co on robi...

Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 20 maja 2018, 00:21

der pisze:Sęk w tym, że to nie ich/paralotniarzy teren, a przejęcie przez zasiedzenie tutaj nie działa.
Na szczęście mamy prawo własności. Byłbym mocno zdenerwowany, gdyby na mojej posesji parkowano sobie dowolnie samochody sąsiada klientów, który parkować nie ma gdzie, tylko dlatego, że zapomniałem zamknąć bramę.
A mogli się przyzwyczaić. Bo na nieużytku, który zakupiłem mógli parkować do woli, bo poprzedni właściciel miał to gdzieś.

Ziemia czy torf też kiedyś były "wspólne" a teraz się to pakuje w worki i każe za to płacić. Smutne,co ?


A słyszałeś o czymś takim jak wrogie przejęcie? Są pewne wartości których nie można spieniężyć. I nie na wszystko da się znaleźć cenę. Pieniądz ma jeszcze krótszą historię niż pojęcie własności. Są wartości uniwersalne którymi nie można handlować. Uczciwość, poczucie wspólnoty, solidarność, wartości, misja. Der, jak byś cynicznym nie był to w końcu musisz się określić czy szanujesz wartości, czy stawiasz się poza społecznością i wartościami które ona reprezentuje. A postawienie się poza społecznością było od zawsze traktowane jako najcięższa kara za przewinienia wobec zasad danej społeczności. Kara wykluczenia na którą ktoś skazuje się sam to społeczne samobójstwo, ale żeby do tego doszło to musi być społeczność.

Re: RE: Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Post autor: Andrzejt » 20 maja 2018, 00:10

# do DER...

Winger pisze:No to dla tych, co nie wiedzą.
Do pewnego czasu, przez długie lata, startowiska S i W były dzierżawione przez szkołę szybowcową. Za małe pieniądze, i udostępniane wszystkim paralotniarzom po prostu, bez opłat. I było spokojnie. Tandemiarze potrafili współistnieć bez mordobicia i rzucania kamieniami przy wpiętych w skrzydła pasażerach, co ostatnimi czasy się zdarzało - od razu zaznaczam, że nie wiem, kto / jak / kiedy zaczął, ale takowe akcje miały miejsce.

Jakiś czas temu właściciel Albatrosa zaproponował zarządzającemu terenem startowisk S (teren półki, jeśli się nie mylę, nie przy budynku stacji) i W stawki X razy większe. X w przedziale 6-8. Przy czym oczywiste, że zarządca terenu na ten układ poszedł. Tym sposobem Albatros zarządza tymi startowiskami. Na pytanie, w jakim celu to zrobili, jeśli mogli z nich korzystać dowolnie nie płacąc wcześniej nic, odpowie sobie każdy sam. Problemem jednak, dla pana W.O., jest fakt, że północne startowisko jest dzierżawione przez PSP/BSP. Nie ma więc pełnej kontroli nad górą. Sądzę, że bardzo mu na tym zależy, patrząc na jego działania w stylu próby przejęcia Jaworzynki. Gdyby nie ta akcja, czy też próba przejęcia łąki dla PPG w okolicy, czy też to co się stało w ubiegłym roku, jak opisałem wcześniej, nie miałbym powodów, żeby negatywnie oceniać działania tej szkoły.
Ale czy po tym, co Wojciech Owczarz pokazał, ktokolwiek ma jeszcze wątpliwości dotyczące jego intencji i powodów zaangażowania BSP?

Żeby było jasne, temat nam trochę zszedł na bok od oryginalnego posta. Bo jakkolwiek intencje Wojciecha Owczarza są dla mnie bardzo jasne, muszę przyznać, że piloci latający dla Albatrosa nie pakują się we mgłę, ostry wiatr czy cebeki w okolicy, co się zdarza innym pilotom, i to często.
Tak więc pilotom Albatrosa chwała, ale nie mam najmniejszych złudzeń co do biznesowo-monopolowych zapędów właściciela. Którego, mimo iż mieszkam od kilku lat w Międzybrodziu, na oczy nigdy nie widziałem, co też o czymś świadczy.

Jeśli przypadkiem Wojciech Owczarz to przeczyta i stwierdzi że mijam się z faktami - chętnie się spotkam przy kawie, czy piwie, na miejscu, żeby wyjaśnić co i jak. I nie omieszkam w takiej sytuacji opisać jak to wygląda z drugiej strony, bo może czegoś nie wiem. Ale siedzę tu sporo czasu i to, co wiem i widzę na codzień, niniejszym opisuję.

Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Post autor: micro » 20 maja 2018, 00:03

der pisze:Sęk w tym, że to nie ich/paralotniarzy teren, a przejęcie przez zasiedzenie tutaj nie działa.
Na szczęście mamy prawo własności. Byłbym mocno zdenerwowany, gdyby na mojej posesji parkowano sobie dowolnie samochody sąsiada klientów, który parkować nie ma gdzie, tylko dlatego, że zapomniałem zamknąć bramę.
A mogli się przyzwyczaić. Bo na nieużytku, który zakupiłem mógli parkować do woli, bo poprzedni właściciel miał to gdzieś.

Ziemia czy torf też kiedyś były "wspólne" a teraz się to pakuje w worki i każe za to płacić. Smutne,co ?

No, Smutne to, bo właśnie tego nieużytku nikt tobie nie powinien mieć prawa sprzedać, bo to było dobro wspólne i parkowała tam cała wieś od niepamiętnych czasów :) .

Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Post autor: der » 19 maja 2018, 23:44

Sęk w tym, że to nie ich/paralotniarzy teren, a przejęcie przez zasiedzenie tutaj nie działa.
Na szczęście mamy prawo własności. Byłbym mocno zdenerwowany, gdyby na mojej posesji parkowano sobie dowolnie samochody sąsiada klientów, który parkować nie ma gdzie, tylko dlatego, że zapomniałem zamknąć bramę.
A mogli się przyzwyczaić. Bo na nieużytku, który zakupiłem mógli parkować do woli, bo poprzedni właściciel miał to gdzieś.

Ziemia czy torf też kiedyś były "wspólne" a teraz się to pakuje w worki i każe za to płacić. Smutne,co ?

Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 19 maja 2018, 23:36

Bo Andrzej jedni szukają w lataniu kumpli a inni misiów do skrojenia.

Re: RE: Re: Doświadczenie nie tłumaczy totalnej głupoty

Post autor: Andrzejt » 19 maja 2018, 23:26

Zbyszek Gotkiewicz pisze:
der pisze:Nawet zwierzęta oznaczają swój teren i bronią swojego terytorium. I jestem przekonany, że wiele wiele dłużej niż od 10 tysięcy lat.

Piloci ten teren oznaczają już przez kilkadziesiąt lat i nie widzę powodu żeby to zmieniać.
A teraz wchodzi inny samiec i obsikuje teren własnym moczem z tego co tu piszecie. I widać uchodzi mu to bezkarnie :-P
Taka mała dygresja z mojej strony przy sobotnim wieczorze z ... kumplami ;-)

Na górę