Post autor: eltomek » 08 lipca 2018, 16:38
Czołem,
Zaliczyłem w tygodniu drzewo prawie nową Tequilą 5, w której zerwałem po 2 liny rzędu B i C w okolicy prawego stabila.
Przed zamówieniem lin postanowiłem skontrolować ich symetryczność (nie skontrolowałem długości w cm) i wyszło mi, że w okolicy ok 1m od prawego stabila linki rzędu A mam dłuższe o ok 1-1.5cm od lewych odpowiedników, co by nie było takie dziwne biorąc pod uwagę zdarzenie.
Ale w rzędzie B już przy centropłacie te długości się różnią (prawa dłuższa od lewej o ok 1cm), a zahaczyłem prawą stroną. Niestety nie dokończyłem czynności, bo poradzono mi, że tak czy inaczej jest po zabawie i trzeba trymować.
No i przyszło mi do głowy, że może ten glajt nie był idealnie symetryczny, gdy wyszedł z fabryki, albo taka różnica jest jeszcze w zakresie i nic się z tym więcej nie robi?
Może i tak już po przysłowiowych ptokach, bo glajt idzie do trymowania i wymiany lin, ale mimo wszystko interesuje mnie Wasza opinia.
Pozdrawiam,
eltomek
Czołem,
Zaliczyłem w tygodniu drzewo prawie nową Tequilą 5, w której zerwałem po 2 liny rzędu B i C w okolicy prawego stabila.
Przed zamówieniem lin postanowiłem skontrolować ich symetryczność (nie skontrolowałem długości w cm) i wyszło mi, że w okolicy ok 1m od prawego stabila linki rzędu A mam dłuższe o ok 1-1.5cm od lewych odpowiedników, co by nie było takie dziwne biorąc pod uwagę zdarzenie.
Ale w rzędzie B już przy centropłacie te długości się różnią (prawa dłuższa od lewej o ok 1cm), a zahaczyłem prawą stroną. Niestety nie dokończyłem czynności, bo poradzono mi, że tak czy inaczej jest po zabawie i trzeba trymować.
No i przyszło mi do głowy, że może ten glajt nie był idealnie symetryczny, gdy wyszedł z fabryki, albo taka różnica jest jeszcze w zakresie i nic się z tym więcej nie robi?
Może i tak już po przysłowiowych ptokach, bo glajt idzie do trymowania i wymiany lin, ale mimo wszystko interesuje mnie Wasza opinia.
Pozdrawiam,
eltomek