Post autor: marek mastalerz » 13 maja 2019, 10:49
Dla przypomnienia:
Rozporządzenie.... Załacznik Paralotnie
Rozdział 4
Organizacja lotów paralotniowych
4.1. Organizator:
[...]
4) zapewnia, podczas lotów holowanych za pomocą urządzenia mechanicznego, udział osób
funkcyjnych odpowiednio do rodzaju planowanych lotów, w tym: wyciągarkowego i
kierownika startu lotniowego lub paralotniowego, oraz ułożenie znaków, o których mowa w
pkt 9.1.
4.2. Osoba funkcyjna posiada przy sobie dokument poświadczający uprawnienia.
4.3. Na kierownika startu paralotniowego wyznacza się pilota paralotniowego lub
lotniowego, który posiada w tym zakresie udokumentowane przeszkolenie, zgodne z
programem specjalistycznym albo instruktora paralotniowego lub lotniowego.
4.3.1. Kierownik startu paralotniowego jest odpowiedzialny za:
1) podawanie pilotowi i wyciągarkowemu komend do startu oraz informacji dotyczących
zachowań paralotni podczas startu;
2) przekazywanie wyciągarkowemu informacji o przygotowaniach do startu, planowanym
locie i warunkach meteorologicznych na starcie;
3) poinstruowanie pilotów o kierunku kręgu i miejscu lądowania;
4) uzgodnienie zasad wykonywania lotów z innymi służbami prowadzącymi loty lub skoki w
tym miejscu;
5) ułożenie znaków informujących o kierunku holowania, o których mowa w pkt 9.1;
6) wystawienie wskaźnika kierunku wiatru.
Tyle rozporządzenie.
Było przy nim już tyle razy grzebane przez prawników, że powstał niezły burdel.
Jest napisane, że wyciągarkowy jest jedną z osób funkcyjnych, potem że "osoba funkcyjna posiada uprawnienia". Potem już nic dalej o wyciągarkowym, jego uprawnieniach czy wymaganiach nie ma. W związku z tym stanowisko urzędu jest takie jak pisał uriuk. Pilot i wyciągarkowy formalnie nie muszą mieć żadnych uprawnień. Dlaczego wyciągarkowego zwolniono z obowiązku przeszkolenia i posiadania uprawnień? Nikt chyba nie wie. Łącznie z prawnikami ULCu.
W miarę jasno opisane jest tylko co ma robić KS. I te wszystkie funkcje może wykonać sam pilot.
Tak w rzeczywistości, to najważniejsza rola jaką pełni KS, to przekazanie wyciągarkowemu komend do startu i nadzorowanie prawidłowego startu, oraz przerwanie go w razie wystąpienia nieprawidłowości. Dlatego pytanie zasadnicze jest takie: czy pilot sam jest w stanie to zrobić?
Zdarzyło mi się już nie raz startować się samemu z wyciągarki (tradycyjnej, stacjonarnej) i jest to robota wymagająca dużej uwagi i nie tolerująca żadnych błędów! Osobą, która może przerwać start w takiej sytuacji jest wyciągarkowy, jeśli zauważy jakąś nieprawidłowość z kilometra. Jeśli jesteście zupełnie sami, to ryzyko jest moim zdaniem całkiem duże i może trzeba się zastanowić nad jakimś zmodyfikowaniem procedury startu.
O to bym się martwił, a nie o prawo, które jest na wpół martwe.
A wracając do przepisów. Znając stanowisko ULCu w innych sprawach, nie obawiałbym się jakichś konsekwencji tego, że ktoś sam się wystartuje nie będąc kierownikiem startu. Jeśli ULC czegoś nie ogarnia, to nie chce się tym zajmować i chowa głowę w piasek.
Pozdrawiam
Dla przypomnienia:
Rozporządzenie.... Załacznik Paralotnie
Rozdział 4
Organizacja lotów paralotniowych
4.1. Organizator:
[...]
4) zapewnia, podczas lotów holowanych za pomocą urządzenia mechanicznego, udział osób
funkcyjnych odpowiednio do rodzaju planowanych lotów, w tym: [b]wyciągarkowego i
kierownika startu[/b] lotniowego lub paralotniowego, oraz ułożenie znaków, o których mowa w
pkt 9.1.
4.2. [b]Osoba funkcyjna posiada przy sobie dokument poświadczający uprawnienia[/b].
4.3. [b]Na kierownika startu paralotniowego wyznacza się pilota paralotniowego lub
lotniowego, który posiada w tym zakresie udokumentowane przeszkolenie, zgodne z
programem specjalistycznym albo instruktora paralotniowego lub lotniowego.[/b]
4.3.1. Kierownik startu paralotniowego jest odpowiedzialny za:
1) podawanie pilotowi i wyciągarkowemu komend do startu oraz informacji dotyczących
zachowań paralotni podczas startu;
2) przekazywanie wyciągarkowemu informacji o przygotowaniach do startu, planowanym
locie i warunkach meteorologicznych na starcie;
3) poinstruowanie pilotów o kierunku kręgu i miejscu lądowania;
4) uzgodnienie zasad wykonywania lotów z innymi służbami prowadzącymi loty lub skoki w
tym miejscu;
5) ułożenie znaków informujących o kierunku holowania, o których mowa w pkt 9.1;
6) wystawienie wskaźnika kierunku wiatru.
Tyle rozporządzenie.
Było przy nim już tyle razy grzebane przez prawników, że powstał niezły burdel.
Jest napisane, że wyciągarkowy jest jedną z osób funkcyjnych, potem że "osoba funkcyjna posiada uprawnienia". Potem już nic dalej o wyciągarkowym, jego uprawnieniach czy wymaganiach nie ma. W związku z tym stanowisko urzędu jest takie jak pisał uriuk. Pilot i wyciągarkowy formalnie nie muszą mieć żadnych uprawnień. Dlaczego wyciągarkowego zwolniono z obowiązku przeszkolenia i posiadania uprawnień? Nikt chyba nie wie. Łącznie z prawnikami ULCu.
W miarę jasno opisane jest tylko co ma robić KS. I te wszystkie funkcje może wykonać sam pilot.
[b][u]Tak w rzeczywistości, to najważniejsza rola jaką pełni KS, to przekazanie wyciągarkowemu komend do startu i nadzorowanie prawidłowego startu, oraz przerwanie go w razie wystąpienia nieprawidłowości. [/u][/b] Dlatego pytanie zasadnicze jest takie: czy pilot sam jest w stanie to zrobić?
Zdarzyło mi się już nie raz startować się samemu z wyciągarki (tradycyjnej, stacjonarnej) i jest to robota wymagająca dużej uwagi i nie tolerująca żadnych błędów! Osobą, która może przerwać start w takiej sytuacji jest wyciągarkowy, jeśli zauważy jakąś nieprawidłowość z kilometra. Jeśli jesteście zupełnie sami, to ryzyko jest moim zdaniem całkiem duże i może trzeba się zastanowić nad jakimś zmodyfikowaniem procedury startu.
O to bym się martwił, a nie o prawo, które jest na wpół martwe.
A wracając do przepisów. Znając stanowisko ULCu w innych sprawach, nie obawiałbym się jakichś konsekwencji tego, że ktoś sam się wystartuje nie będąc kierownikiem startu. Jeśli ULC czegoś nie ogarnia, to nie chce się tym zajmować i chowa głowę w piasek.
Pozdrawiam