Post autor: tooosh » 24 sierpnia 2020, 23:42
Przedreptałem 600km przez Alpy. Czasem lepiej wyjść w górę i zrobić zlota, niż iść. Daje to odpocząć stopom, odciskom, ścięgnom, kolanom. Idąc pod górę wszystko pracuje trochę inaczej. Do tego można sobie trochę pomóc machając kijkami. Po tygodniu wyprawy przez ból nie byłem w stanie schodzić w dół, a w górę szedłem bez problemów.
Przedreptałem 600km przez Alpy. Czasem lepiej wyjść w górę i zrobić zlota, niż iść. Daje to odpocząć stopom, odciskom, ścięgnom, kolanom. Idąc pod górę wszystko pracuje trochę inaczej. Do tego można sobie trochę pomóc machając kijkami. Po tygodniu wyprawy przez ból nie byłem w stanie schodzić w dół, a w górę szedłem bez problemów.