Dolomiti Super Fly

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Dolomiti Super Fly

Re: Dolomiti Super Fly

Post autor: szymon.strus » 26 sierpnia 2020, 16:26

tym bardziej szkoda tego wczorajszego bledu Spajka bo o ile moze nie dalby rady przescignac Szwajcarow to przynajmniej zalapalby sie na przedpoludniowy warun. Teraz musi dryndzic w tym cirrusie.

Re: Dolomiti Super Fly

Post autor: Sław(ny) » 26 sierpnia 2020, 16:01

Nie wiem czy dobrze kombinuję, ale drugi i trzeci dotarli do mety w tej samej sekundzie a więc są ex-equo, a trzeci stopień podium czeka na Spike'a!
:idea: :idea: :idea:

Re: Dolomiti Super Fly

Post autor: der » 26 sierpnia 2020, 15:23

Dziś już warun nie do latania. Niebo pełne cirrusa zapowiada jutrzejszy deszcz. Choć von Kabla znaczy Kanla Maurer zaciągnął na plecach na samą metę, to w moich oczach to Inniger jest za wczorajszy dzień zwycięzcą. Za taktykę. Najmniej się nachodził, najwięcej przeleciał i dopiero końcówkę i dzisiejszy dzień ciągnął w trójkę. Michałowi jak i innym pozostało doczłapać się na metę metodą żabich skoków. Niesamowita siła i samozaparcie zawodników. Jestem pełny uznania.

Re: Dolomiti Super Fly

Post autor: Chrab » 26 sierpnia 2020, 13:34

Pewnie dzięki temu bardzo dobremu występowi zapewnił sobie udział w XAlps 2021 :D
Dobra robota!

Re: Dolomiti Super Fly

Post autor: szymon.strus » 26 sierpnia 2020, 13:10

Michal juz w powietrzu wiec jeszcze godzinka i meta :)

Re: Dolomiti Super Fly

Post autor: Chrab » 26 sierpnia 2020, 12:38

Dobrze jakby Spike wystartował jak najszybciej. Wyścig się kończy w momencie osiągnięcia przez pierwszego cylindra.
Giovanni i Tobias idą dołem w kierunku mety, a Michał idzie w drugą stronę do góry ...

Żeby nie było jak w Xapls z Kingą, że biegła w drugą stronę i przez to odpadła.

Re: Dolomiti Super Fly

Post autor: szymon.strus » 26 sierpnia 2020, 12:16

You need to sign a Poster on the Turnpoint for “VALIDATE THE TURNPOINT”.

Only the GOAL has a diameter of 200 meters to Entry for stop the Time Race, but there will still be a poster to sign.

Re: Dolomiti Super Fly

Post autor: Chrab » 26 sierpnia 2020, 12:12

Chyba trzeba być na ziemi, żeby zaliczyć punkt zwrotny. Nie wiem jak jest z metą.
Wydaje mi się, że Kenel czeka aż Maurer dobiegnie do mety. Mógłby spokojnie wylądować i dojść. Lądować na mecie się raczej nie da.

Re: Dolomiti Super Fly

Post autor: szymon.strus » 26 sierpnia 2020, 12:05

Inniger na glebie jakies 3km od mety, Maurer 1,5km a Kanel w powietrzu i jesli dobrze przeczytalem regulamin na mecie liczy sie wejscie w cylinder

Re: Dolomiti Super Fly

Post autor: szymon.strus » 26 sierpnia 2020, 11:58

Chrab pisze:Ciekawe, czy Szwajcarzy podjęli już decyzję o rozdzieleniu się i walce o najlepsze miejsce samodzielnie.
Do tej pory ta ich współpraca była moim zdaniem niezgodna z duchem zawodów. Maurer i Kanel od początku szli i lecieli razem.


Kanel wyskoczyl do przodu ale to jeszcze nic nie znaczy....

Re: Dolomiti Super Fly

Post autor: Chrab » 26 sierpnia 2020, 11:47

mg pisze:Spajk nagle stracił 400-500 metrów i wyglądało to przerażająco nawet na livetrackingu.


Chyba były jakieś problemy z wysokością w trackingu, bo długo mu pokazywało, że leci 300m 'pod ziemią'

Re: Dolomiti Super Fly

Post autor: Chrab » 26 sierpnia 2020, 11:45

Ciekawe, czy Szwajcarzy podjęli już decyzję o rozdzieleniu się i walce o najlepsze miejsce samodzielnie.
Do tej pory ta ich współpraca była moim zdaniem niezgodna z duchem zawodów. Maurer i Kanel od początku szli i lecieli razem.

Spike ma przewagę, ale na pewno nie zapewnia ona 4 miejsca. Musi ciągnąć do przodu. Włoch pokazał, że potrafi latać.

Re: Dolomiti Super Fly

Post autor: mg » 26 sierpnia 2020, 11:43

Ciekawi mnie co tam się działo wczoraj na oblocie Marmolady, bo Spajk nagle stracił 400-500 metrów i wyglądało to przerażająco nawet na livetrackingu. Może to tylko kwestia zawirowań GPS-a, ale chwilę wcześniej przy Lago di Fedaia pokazywało kominy potężne, 8-10 w górę. Piękny dzień, przebieżka z rana, zlot, niewielkie podejście i 8h w powietrzu :)

Re: Dolomiti Super Fly

Post autor: szymon.strus » 26 sierpnia 2020, 10:55

no i 3ka szwajcarow za pare kominow bedzie na mecie a Spajk cisnie na startowisko. zaszczytne 4 miejsce ma raczej niezagrozone :)

Re: Dolomiti Super Fly

Post autor: Chrab » 25 sierpnia 2020, 19:00

Dzisiaj nie oglądałem, ale ciekawe czemu Spike nie trzymał się Maurera. Widzę, że bardzo dużo stracił.

Re: Dolomiti Super Fly

Post autor: der » 25 sierpnia 2020, 17:30

Von Kanel dziś lata jakby go Maurer na sznurku ciągnął. Michała cudem puściła Marmolada, Fassler nie miał tyle szczęścia a Dominika, ja na prawdę nie wiem dlaczego nie przeszła tych kilkuset zapewne bardzo męczących metrów przewyższenia, ale jednak szlakiem na drugą stronę by chć wieczornego zlota do właściwiej doliny zrobić. Teraz ją czeka powtórka z rozrywki. Mega dołujące.

Re: Dolomiti Super Fly

Post autor: szymon.strus » 25 sierpnia 2020, 15:49

wloch dlugo prowadzil ale juz go maurer z peletonem zjedli. spajk probowal wyprzedzic peleton przy la val no i niestety nie pyklo wiec musial sie wrocic na grzede tam gdzie reszta. teraz goni czolowke sam. mocno wyrownana stawka jak na razie.

Re: Dolomiti Super Fly

Post autor: szymon.strus » 25 sierpnia 2020, 10:40

no i wloch oblecial wlasnie spajka i maurera nad ich glowami. czemu oni nie odpalaja?

Re: Dolomiti Super Fly

Post autor: der » 25 sierpnia 2020, 08:09

Jest godzina ósma. Leniwie przewracam się z boku na bok na łóżku w hotelowym pokoju, a Spike już ma dziś 20 kilometrów w nogach doganiając wczorajszych liderów. Z dużą ciekawością będę oglądał tę rozgrywkę. Będą trzymać się we trzech, czy ktoś zabłyśnie własnym pomysłem? Zapowiada się przyjemny lotny dzień. Znów może dojść do solidnego przetasowania w pierwszej piętnastce.

Re: Dolomiti Super Fly

Post autor: tooosh » 24 sierpnia 2020, 23:42

Przedreptałem 600km przez Alpy. Czasem lepiej wyjść w górę i zrobić zlota, niż iść. Daje to odpocząć stopom, odciskom, ścięgnom, kolanom. Idąc pod górę wszystko pracuje trochę inaczej. Do tego można sobie trochę pomóc machając kijkami. Po tygodniu wyprawy przez ból nie byłem w stanie schodzić w dół, a w górę szedłem bez problemów.

Na górę