Radio z gruszką?

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Radio z gruszką?

Re: Radio z gruszką?

Post autor: tom.beluzi » 31 marca 2016, 12:02

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Skrypt pisałem dlatego, bo jakiś urzędnik wymyślił że pilot ppg powinien być nauczany podstaw łączności radiowej(...)


I o dziwo miał rację... Nic tak nie wkurza jak pierdzielenie na radiu o bzdurach. Zwłaszcza w sytuacji gdy np. są prowadzone starty holowane. To dotyczy oczywiście nie tylko PPG ale i PG. Słuchając tego co na radiu dochodzę powoli do wniosku, że powinniśmy obowiązkowo zdawać w ULC egzamin z radia...
No ale jak tu cokolwiek regulować gdy legalność niejasna (wiem o częstotliwości PSP - inicjatywa fajna, ale w obecnej formie nie rozwiązuje problemu).

Re: Radio z gruszką?

Post autor: Marcus Biesioroff » 31 marca 2016, 11:45

Zestawy dokaskowe Navcomma wykonują nieźle swoje zadanie, zwłaszcza w kaskach ze szczęką, gdzie montuje się je w sposób niewidoczny, trzeba tylko mieć ustaloną odpowiednią głośność, zwłaszcza jeśli radio trzymasz np. w uprzęży (fakt, przydałoby się pokrętło głośności na kablu...)

Kwestię "samodzielnie wciskającego się PTT" na palcu można rozpracować poprzez odpowiednie przyczepienie tego przycisku (lekko do góry, żeby np, nie wciskać go przypadkowo podczas ciągnięcia sterówki). Inne rozwiązanie podpatrzone ostatnio u znajomych - rzep od PTT przyklejony na szczęce kasku, więc do jego wciśnięcia raczej nie dojdzie przypadkowo.

Zaletą jest fakt, że kask nie wymaga żadnej modyfikacji (jak wiercenie dziury pod sztywny PTT), zwłaszcza gdy producent przewidział możliwość montażu takiego (np. odchylana/odpinana podściółka pozwalająca na upchnięcie kabelków gdzie trzeba), więc gdy zechcesz go sprzedać, wyjmiesz okablowanie, odkleisz rzep i kask będzie "jak nowy".

Re: Radio z gruszką?

Post autor: Lucjan Piekutowski » 31 marca 2016, 11:22

Chrab pisze:Jak mocujesz radio?


Radio można przypiąć do taśmy naramiennej uprzęży, niektóre uprzęże mają w tym miejscu nawet elementy do tego celu, można radio przypiąć dołączonym klipsem, i zabezpieczyć kawałkiem linki, żeby się nie zgubiło. Można kupić też pokrowiec na radio. A jeśli masz gruszkę to daj radio do tylnej kieszeni w uprzęży a gruszkę przypnij gdzieś z przodu na wysokości ramion tak żebyś słyszał.

Re: Radio z gruszką?

Post autor: Chrab » 31 marca 2016, 09:19

Jak mocujesz radio?

Re: Radio z gruszką?

Post autor: Lucjan Piekutowski » 30 marca 2016, 23:28

Chciałem dodać, jeszcze że mi się właśnie kilka dni temu kabel od gruszki upindolił, cytując klasyka "po prostu pękł". Obciąłem zarobiłem końcówki, przylutowałem od nowa, śmiga. W temacie, Jeśli do Baofenga uv82 podłączyć gruszkę z jednym przyciskiem, to będzie możliwość nadawania tylko na jednym kanale (i tak tylko jednego się używa do korespondencji) drugi jest jako nasłuch.

Re: Radio z gruszką?

Post autor: Art » 30 marca 2016, 23:02

gruszka- świetna sprawa. Mam ja wpieta w taśme od skrzydła. gdy jest za głośno- po prostu ściszam radio. Natomiast takie położenie gruszki daje nie tylko dobrą słyszalność, ale też możliwośc nadawania praktycznie w każdym momencie.
przetestowane przez lata :)
Art praktyczny

Re: Radio z gruszką?

Post autor: TomekWini » 17 marca 2016, 23:48

Chrab pisze:Cześć,
Kupuję radio. Wybrałem eko rozwiązanie i BAOFENG UV-82.
Mam pytanie, czy używacie gruszki (tak miałem na szkoleniu), czy wystarcza słuchawka-pastylka z zestawu?

https://www.wasserman.pl/pl/p/Duobander ... sport/4093

Pozdrawiam
Przemek

Kupiłem to radio i po 4 miesiącach padła bateria. Za radio zapłaciłem 115 zł z Chin z przesyłką, a za kolejną baterię na Allegro 94zł z przesyłką !Hehe.. fajnie co nie? Miałem po prostu chyba pecha :)
Mam 3 radia... Baofeng UV-5R, Navcomm, i Baofeng UV-82. UV-82 to najbardziej badziewne jakie mam.. niewypał!

Re: Radio z gruszką?

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 17 marca 2016, 09:01

Oczywiście ze nie mogłeś sobie darować osobistej wycieczki, ale powiedzmy że rozwinięcie tematu zrekompensowało osobiste uwagi. No i utwierdziłeś mnie w przekonaniu że z radiami chcę mieć jak najmniej wspólnego. Skrypt pisałem dlatego, bo jakiś urzędnik wymyślił że pilot ppg powinien być nauczany podstaw łączności radiowej, a ja nawet nie wiem jak wyglądają te podstawy. Dlatego prosiłem między innymi ciebie o pomoc przy zebraniu tych podstaw bo nie było to moją ambicją a jedynie koniecznością dostosowania się do nowej urzędniczej przeszkody.

Re: Radio z gruszką?

Post autor: SP8EBC » 17 marca 2016, 07:14

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Powiem szczerze, że od stwierdzenia "wywoływanie selektywne", a właściwie już wraz z nim wypowiedź stała się dla mnie niezrozumiała. Przypuszczam że gdybym na forum radiokomunikacja zaczął pisać o zakrętach profilu samostatecznego poziom zrozumienia byłby podobny. Gdybyś mógł zacząć tłumaczyć mi jak przedszkolakowi to byłbym wdzięczny.


Oj Zbyszek ale Wywołanie Selektywne to jest jedno z podstawowych pojęć z dzieciny radiów wszelakich a żeby nie było, to jest również używane w lotnictwie a Ty z tego co wiem, to zamierzasz opublikować jakiś skrypt w tej dziedzinie :P Widzisz, gdybym był złośliwy (a wbrew pozorom staram się nie być) to napisał bym teraz, że jesteś byle jakim łącznościowcem i jeszcze w dodatku masz wybujałe ego, bo chcesz o tym robić wykłady :P

No ale dobra. Żeby nie było że nie ma między nami wspólnego języka to wyjaśniam. Wywołanie Selektywne jak sama nazwa wskazuje służy do wywoływania konkretnych abonentów, bądź całych grup rozmównych w sieci radiowej. Jest również używane do np. identyfikacji rozmówcy, czy przesyłania statusów. W sieciach analogowych pracujących w FM ma ono postać melodyjki złożonej z pojedynczych tonów. Częstotliwości tych tonów są ściśle określone w kilku standardach, takich jak CCIR czy ZVEI. Jest to trochę co innego niż DTMF używany do sygnalizacji na analogowych, abonenckich liniach telefonicznych, ponieważ DTMF jest to zawsze kombinacja dwóch frekwencji a tutaj mamy do czynienia czystymi tonami sinusoidalnymi.

W praktyce wygląda to tak, że jak np. pani dyspozytorka radio taxi chce wywołać konkretnego kierowce, to wybiera z menu w swoim radiu odpowiedni adres i gdy naciśnie PTT albo specjalnie przeznaczony do tego przycisk, to idzie od niej odpowiednia melodyjka. Gdy radio w aucie odbierze tą melodyjkę i uzna za swoją zaświeci odpowiednią lampką, pewnie przy okazji popiszczy a przede wszystkim jego blokada szumów będzie "normalnie" włączała głośnik. Inne radia będą siedziały cicho nawet jeżeli tak naprawdę będą panią dyspozytorkę odbierały na cały regulator. Ten system jest chyba najbardziej popularny w Radio-Taxi gdzie dochodzi się do wniosku, że klyent nie będzie chciał słuchać mądrości życiowych pani dyspozytorki. Taryfiarz gdy stoi na postoju przestawia sobie knefel w radiu tak, że ma blokadę działającą albo tylko na CTCSS albo tylko na poziom sygnału (CSQ). Gdy wiezie klienta blokuje sobie ją selektywnym i wtedy będzie słyszał bazę tylko wtedy gdy ta baza zawoła go z imienia i nazwiska, ewentualnie gdy sam będzie coś chciał od bazy i sam zacznie nadawać. W innym wariancie jak stoi na postoju to sobie może ustawić nr własnej grupy rozmównej odpowiadającej tej strefie albo temu postojowi. Jak dyspozytorka odbierze zamówienie na transport z tej strefy, to wtedy ustawia sobie nr odpowiedniej grupy rozmownej jako adres w swoim radiu i słyszą ją tylko kierowcy, którzy realnie mogą podjąć klienta.

Selektywne wywołanie (a dokładnie jego dekoder) jest jedną z najbardziej skomplikowanych rzeczy do ustawienia w każdym radiu. Jednym z parametrów jest "Call timeout timer", który określa ile sekund trwa połączenie po puszczeniu przez którąś stronę przycisku PTT. Inaczej można to wytłumaczyć: jakie najdłuższe przerwy można robić pomiędzy relacjami zanim radio uzna połączenie za zakończone i ponownie przełączy blokadę na selektywne. Czyli na przykładzie tego taksówkarza, jeżeli jego radio ma ten parametr ustawiony na 7 sekund, to jeżeli dyspozytorka nie będzie nic mówiła przez 7 sekund jego radio znowu się zamknie i ona będzie znowu musiała puścić selektywne. Podobnież z jego strony. Przy każdym wciśnięciu PTT jego radio schodzi z blokady na selektywne i pozostaje albo przy CTCSS albo przy samej nośnej. Ale jeżeli baza nie odezwie się przez te 7 sekund, to znowu będzie musiał ich zawołać bo po 7 sekundach i tak nie usłyszał by odpowiedzi.

W lotnictwie jest to używane na KF, głównie do lotów nad oceanami. Ponieważ UKF nie ma już tam zasięgu używa się kilku pasm w okolicach 3300kHz, 5500kHz i kilku innych wycinków. Ponieważ zasięgi na tych frekwencjach są generalnie globalne, to żeby piloci nie musieli non stop słuchać szumu i gęgającego SSB blokują swoje radyjko na selektywne, które tutaj nazywa się SELCAL. Jest to podajże sekwencja 3 tonową, którą ustawiają tak jak pan z kontroli każe. Dzięki czemu radio normalnie siedzi cicho a jak pan kontroli coś chcę, to najpierw wysyła odpowiednią melodyjkę, radyjko w samolocie odtwarza Nokia Tune i już można rozmawiać :)

Wejdź sobie tutaj: http://websdr.ewi.utwente.nl:8901/ i ustaw się na frekwencję np 5650kHz w modulacji USB. Tam słychać komunikacje z pilotami, choć akurat ich słychać czasami dość kiepsko, chyba że są dalej od Europy. Kontrola pcha do anten pewnie nie mniej niż 1kW wykonu, zresztą antena w tym odbiorniku kiepsko działa na tym paśmie. Z innych rzeczy w pobliżu, to non stop idzie Shannon Volmet na 5505kHz i RAF Volmet na 5450kHz

W kolei też jest to wykorzystywane, głównie do magicznego RADIO STOPu, przez którego (a właściwie przez własną ich głupotę) kilku misiów spędziło niezapomniane miesiące w pobliskim zakładzie karnym. Na poniższych filmikach słychać jak brzmi takie wywołanie selektywne i widać, że można nim zrobić wiele różnych rzeczy.
https://www.youtube.com/watch?v=JiCD-pNhegI
https://www.youtube.com/watch?v=rdtTKkXdrA0

PS. Jak widzisz Zbyszek nie wyjechałem Ci od "byle jakich" i "marnych" z powodu tego, że nie wiedziałeś co to jest selektywne wywołanie :P

Re: Radio z gruszką?

Post autor: ciacholot » 16 marca 2016, 22:26

:lol: Zbyszek. SP8EBC właśnie tłumaczył jak przedszkolakom. :lol: Z naszym poziomem trzeba się pogodzić :lol:

Re: Radio z gruszką?

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 16 marca 2016, 22:22

SP8EBC pisze:
Zbyszek Gotkiewicz pisze:bo to będzie jedyny sposób aby cisza powróciła do naszego lotu.


Albo radia nie brać w cale, bo tak naprawdę jest ono zbędne. Ewentualnie jak ktoś ma Motorolkę taką jak moje, to można sobie zaklepać wywołanie selektywne w ten sposób, że blokada będzie się otwierała przez zadany czas od ostatniego użycia PTT. Puki klient sam nie będzie się odzywał, to radio będzie milczało nawet jeżeli ktoś będzie żuł flanele. Na wypadek drzewowania można zaklepać pod podręczny klawisz Emergency Call i wtedy blokada wróci do normy, głośność może sama się ustawić na zadany poziom a chyba nawet da się włączyć tak VOXa

ciacholot pisze: albo jakieś rykoszety przebijają mi się przez wszystko.

No niestety. Jak radio jest o kant D porozbijać i intermodulacją przesiewa wszystko +/- kilka megaherców to już problem użytkownika a nie nadawcy :P


Powiem szczerze, że od stwierdzenia "wywoływanie selektywne", a właściwie już wraz z nim wypowiedź stała się dla mnie niezrozumiała. Przypuszczam że gdybym na forum radiokomunikacja zaczął pisać o zakrętach profilu samostatecznego poziom zrozumienia byłby podobny. Gdybyś mógł zacząć tłumaczyć mi jak przedszkolakowi to byłbym wdzięczny.

Re: Radio z gruszką?

Post autor: ciacholot » 16 marca 2016, 22:13

No niestety. Jak radio jest o kant D porozbijać i intermodulacją przesiewa wszystko +/- kilka megaherców to już problem użytkownika a nie nadawcy :P[/quote]







Całkowicie się z Tobą zgadzam, ale na wszystkim znać się nie można. Ja się głośno i wyraźnie przyznaję, że dla mnie radio to RMF, Zetka i Eska
To co wożę ze sobą na latanie to balast, który wypada mieć i jeśli ktoś zapomni swojego, albo mu się rozładuje to ja mu natychmiast oddaje swoje :lol:
Mam świadomość, że wynika to z mojego lenistwa i nieuctwa w tej materii :( ale zmienić tego nie dam rady :(
Jak będę w Rzeszowie to poproszę Cię o lekcję bo radio mam ok, ale ja niedomagam jak słusznie zauważyłeś ;)

Re: Radio z gruszką?

Post autor: Jędrek QŃ » 16 marca 2016, 22:02

boafeng UV 82 ma możliwość nadawania na dwóch różnych częstotliwościach poprzez podwójny przycisk PTT, więc jeśli chcesz z tej możliwości korzystać to musisz kupić gruchę dedykowaną do tego modelu. Mikrofono słuchawka dołączona do zestawu niesie ze sobą to ryzyko ,że jak żle nastawisz blokadę szumów ,głośność ,albo jak będzie burdel w eterze to naprawdę potrafi zepsuć przyjemność z latania-gruszkę przewieszasz trochę dalej od ucha i dajesz radę :D

Re: Radio z gruszką?

Post autor: SP8EBC » 16 marca 2016, 22:01

Zbyszek Gotkiewicz pisze:bo to będzie jedyny sposób aby cisza powróciła do naszego lotu.


Albo radia nie brać w cale, bo tak naprawdę jest ono zbędne. Ewentualnie jak ktoś ma Motorolkę taką jak moje, to można sobie zaklepać wywołanie selektywne w ten sposób, że blokada będzie się otwierała przez zadany czas od ostatniego użycia PTT. Puki klient sam nie będzie się odzywał, to radio będzie milczało nawet jeżeli ktoś będzie żuł flanele. Na wypadek drzewowania można zaklepać pod podręczny klawisz Emergency Call i wtedy blokada wróci do normy, głośność może sama się ustawić na zadany poziom a chyba nawet da się włączyć tak VOXa

ciacholot pisze: albo jakieś rykoszety przebijają mi się przez wszystko.

No niestety. Jak radio jest o kant D porozbijać i intermodulacją przesiewa wszystko +/- kilka megaherców to już problem użytkownika a nie nadawcy :P

Re: Radio z gruszką?

Post autor: ciacholot » 16 marca 2016, 21:58

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Radio którego nie można ściszyć potrafi popsuć najpiękniejszy lot. Albo uniemożliwić latanie. Jeśli radio ma być w plecaku to zadbajcie aby kabel do gruszki był miękki żeby łatwo można było go przegryźć bo to będzie jedyny sposób aby cisza powróciła do naszego lotu.









Sama prawda ! Szału można dostać jak chcesz się skupić na locie, kominie, urokach widoków czy własnej samotności i szumu wiatru w linkach posłuchać, a tu cały czas, albo ktoś pier..li że płynie rzeka i autobus jedzie, albo jakieś rykoszety przebijają mi się przez wszystko.

Re: Radio z gruszką?

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 16 marca 2016, 21:20

Radio którego nie można ściszyć potrafi popsuć najpiękniejszy lot. Albo uniemożliwić latanie. Jeśli radio ma być w plecaku to zadbajcie aby kabel do gruszki był miękki żeby łatwo można było go przegryźć bo to będzie jedyny sposób aby cisza powróciła do naszego lotu.

Re: Radio z gruszką?

Post autor: Lucjan Piekutowski » 16 marca 2016, 21:02

Chrab pisze:Cześć,
Kupuję radio. Wybrałem eko rozwiązanie i BAOFENG UV-82.
Mam pytanie, czy używacie gruszki (tak miałem na szkoleniu), czy wystarcza słuchawka-pastylka z zestawu?

https://www.wasserman.pl/pl/p/Duobander ... sport/4093

Pozdrawiam
Przemek


Dokup sobie gruszkę Baofenga/Midlanda/ Navcomma. Ważne żeby była z wtykiem tzw. Kenwood (taki podwójny) Daj radio do plecaka, a gruchę sobie powieś gdzieś na klatce piersiowej np, na taśmie spinającej naramienne.
Ja mam taką. Jest dość mała i nie przeszkadza w niczym.

http://www.konektor5000.pl/galerie/m/mi ... n_4989.jpg

Re: Radio z gruszką?

Post autor: SP8EBC » 16 marca 2016, 19:56

Zbyszek Gotkiewicz pisze:A masz gruszkę ze sterowaniem głośności?


W Motoroli MT2100 mam przełącznik -10dB ale bardziej przydała by mi się zmiana kanału, ewentualnie ze dwa dodatkowe przyciski programowalne. Do mobilowych są gruszki z takimi bajerami ale nie wiem, czy do ręczniaków też...

Re: Radio z gruszką?

Post autor: ciacholot » 16 marca 2016, 19:21

Ja używam wyłącznie gruszki i jestem zadowolony.
Nie mam za to dobrego zdania na temat przycisków PTT zakładanych na palec przy zestawach do kasków. Najczęściej użytkownicy takich przycisków bezwiednie je naciskają i słychać w najlepszym wypadku nic :)

Re: Radio z gruszką?

Post autor: arekgarbacz » 16 marca 2016, 17:46

Chrab pisze:Cześć,
Kupuję radio. Wybrałem eko rozwiązanie i BAOFENG UV-82.
Mam pytanie, czy używacie gruszki (tak miałem na szkoleniu), czy wystarcza słuchawka-pastylka z zestawu?

https://www.wasserman.pl/pl/p/Duobander ... sport/4093

Pozdrawiam
Przemek


Hej,
Jeśli pytanie brzmi "czy gruszka? to ja używam takiego zestawu
http://www.navcomm.eu/product_info.php? ... d=bcae7ae4
Jest też wersja do kasku zamkniętego.
Głośniczki udało się wkleić w nauszniki w kasku, mikrofon jest przyklejany na rzep tak jak na mojej fotce. przycisk na rzepie przyczepiam zazwyczaj do taśmy powyżej karabinków także mając lekko zaciągnięte sterówki mogę sięgnąć do taśmy i włączyć nadanie. Całkiem fajne rozwiązanie. Z gruszką nie mam żadnych doświadczeń.

Na górę