pgforum.pl

Chrzaszczu pisze:No popatrz
To jedz z Nią! Powinno być wesoło

Jak pisałem, terminy mi nie pasują

No popatrz
To jedz z Nią! Powinno być wesoło

Chrzaszczu pisze:Daszka jest na fb (super po angielsku mówi), ale znajàc ją szybko do domu nie wróci, jak będziesz potrzebował więcej daj znać dopytam o więcej osób.

W temacie tejże Daszy, patrz co znalazłem: http://www.paraglidingforum.com/viewtopic.php?t=77999
Terminy mi nie pasują, ale przynajmniej wiem do kogo uderzyć jakby co. Dzięki jeszcze raz

Daszka jest na fb (super po angielsku mówi), ale znajàc ją szybko do domu nie wróci, jak będziesz potrzebował więcej daj znać dopytam o więcej osób.

Chrzaszczu pisze:Nie odstraszam! Latają tam ludzie, ale dzicz jaka tam panuje jest jednym z powodów sprzeczek rosyjskich pilotów. Fotki z xc piękne, ale..

No jak byłem ostatnim razem w Tunce, w Sajanach, to aż się chciało odpalić i lecieć aż do końca Buriacji i z powrotem. Tylko właśnie to, w razie W jesteś całkiem sam. Nie widziałem ani jednego glajta. Więc się zastanawiam czy tam w ogóle się da latać, czy meteo/aerologia popaprana...
W każdym razie dzięki za nazwiska, może się skontaktuję i popytam.
Pozdro

Nie odstraszam! Latają tam ludzie, ale dzicz jaka tam panuje jest jednym z powodów sprzeczek rosyjskich pilotów. Fotki z xc piękne, ale..

Fajnie wygląda zwózkowy Ural z napędem na 3 osie

Chrząszczu, aż mi się odechciało
zawody mnie tam nie interesują, raczej myślałem freestylowe zabrać... Ale po Twojej reklamie chyba po prostu nie wezmę glajta jak tam pojadę

Jeśli chodzi o Ałtaj i "okolice" Nowosybirska jest tam trochę pilotów. Znasz z pewnością Darie Krasnovą czy Nikolay Papov. W Ałtaju ogranizowane były też bardzo sporne mistrzostwa rosyjskie dzielące ich swobodnych pilotów. Przyczyna- koniec cywilizacji i setki kilometrów do szpitali. Zresztą w necie znajdziesz info dotyczące poszkodowanych w namiotach czekajacych kolejnego dnia na śnigło itd. Rok temu w burzy na zawodach zginęło tam 2 czy 3 pilotów. Przyjaciółka rosjanka po lądowaniu w burzy dwa dni z buta przez góry i na zloty wracała do bazy zawodów. Opowiadała mi ze łzami w oczach jak zeijała glajta z drzewa bez zasięgu telefonu, radia śpiąc w glajcie w zimnych górach bez jedzenia.
Góry piękne, ale nie dałem się namówić na ich zawody...

Napisz po angielsku. Dla niech to będzie coś niezwykłego, a że są pomocni to postarają się pomóc. Mam ci poszukać jakiegoś forum?

Wiem, ze silna grupa lata w Barnaul, ale to dosc daleko od Bajkalu.
Ostatni raz bylem w tych okolicach za wczesnego Jelcyna, wiec moje informacja sa cokolwiek nieswieze.

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Najprościej to będzie napisać na jakieś rosyjskie forum. Ja mam kontaktu tylko w europejskiej części Rosji.

nie wiem czy najprościej raz, że nie znam żadnego, a dwa pa ruski to ja tylko umiem powiedzieć, że nie gawarim pa ruski

Najprościej to będzie napisać na jakieś rosyjskie forum. Ja mam kontaktu tylko w europejskiej części Rosji.

Hej,
latał ktoś z Was może na Syberii? A konkretnie to w okolicach jeziora Bajkał, w Sajanach...ewentualnie Altai i Tuva?
Z tego co wiem Zbyszek i Uriuk coś tam na wschodzie działacie, więc może coś wiecie?

Czy się da, co, jak, gdzie, kiedy? Jakieś papiery potrzebne?
A może jakiś kontakt na lokalsów?
Dzięki z góry