Po co podkurczać nogi i przyciągać tułów do taśm przy podwinięciach.

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Po co podkurczać nogi i przyciągać tułów do taśm przy podwinięciach.

Re: Po co podkurczać nogi i przyciągać tułów do taśm przy podwinięciach.

Post autor: starry » 06 października 2016, 21:05

Tak dla dopełnienia. Nogi podkurczamy lub przynaniej zginamy w kolanach podczas silnych turbulencji. Tak na wszelki wypadek. Co dla kogo znaczy silne turbulencje to już indywidualna ocena sytuacji, ale odruch bardzo cenny.

Re: Po co podkurczać nogi i przyciągać tułów do taśm przy podwinięciach.

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 06 października 2016, 15:23

Zrobiłem rysunek odręczny, żeby pokazać co się dzieje po klapie i że bezwładność to jedno, a napór powietrza na nogi to kolejny czynnik. P - ciśnienie powietrza działające na nogi. Przy skrzyżowaniu taśm siła utrzymujaca pilota na kierunku lotu skrzydła nogami do przodu spada praktycznie do zera i może nastąpić stabilizacja pozycji tyłem do przodu. W przypadku wejścia w upadek spiralny pilot zapatrzony w skrzydło może tego nawet nie zauważyć, a nawet jeśli zauważy, to nie będzie wiedział którą sterówką ma zatrzymać rotację. To ten sam problem co w alpejce, ale stress plus brak czasu utrudniają analizę zjawiska.
Załączniki
PA060001.JPG
PA060001.JPG (157.4 KiB) Przejrzano 9917 razy

Re: Po co podkurczać nogi i przyciągać tułów do taśm przy podwinięciach.

Post autor: mchmielo » 06 października 2016, 13:22

Gość pisze:Krótkie pytanie.
Oglądając filmiki SIV i czytając pgforum wychwyciłem zalecenie ,że w przypadku wystąpienia atrakcji należy zablokować nogi pod siedziskiem . Rozumiem że chodzi o zgięcie nóg w kolanach . Pytam dlaczego ? Skoro np z figór łyżwiarskich wiem ,że im mniejsza średnica tym większa prędkość obrotowa . Dokładnie chodzi mi o to czy taka pozycja w przypadku skręcenia w taśmach nie pogorszy sytuacji albo czy nie sprzyja twistom .


Kolega Przemyslaw dobrze to sformulowal:
Przemyslaw pisze:"Chodzi o to, żeby SIE KRĘCIĆ. I to dostatecznie szybko, tzn. tak samo szybko jak skrzydło."


Przekonalem sie na samym poczatku mojego pierwszego SIV-a. Mialem tylko znalesc punkt przeciagniecia skrzydla (jednej polowki), wiec nie padla komenda aby podkurczyc nogi. Chcialem zrobic to cwiczenie ambitnie, na wyczucie i bez patrzenia na skrzydlo. W efekcie zrobilem negatywke, zanim puscilem, to ja zrobilem rotacje o 180 stopni, a skrzydlo tak ze 400. W efekcie mialem je skrécone bardziej niz do alpejki i rozkrecalo sie bardzo powoli (tzn, ja odkrecalem sie powoli wzgledem skrzydla, bo ciagle mialem normalna pozycje).
Pozniej, jak robilem zamierzona negatywke, podkurczalem przedtem nogi i spokojnie wirowalem ze skrzydlem kilka razy w kolko.

Pozdrowienia

Marek

Re: Po co podkurczać nogi i przyciągać tułów do taśm przy podwinięciach.

Post autor: arekgarbacz » 06 października 2016, 12:22

Gość pisze:ArekG chodzi o to by to zrobić bez trzymania za łańcuchy . Normalnie w locie nie trzymam za taśmy ;)

Zgadza się, złapanie za łańcuchy na huśtawce jest tylko po to, żeby się samemu skręcić i zaobserwować co się z Tobą będzie działo w konfiguracji "skupionej" i "rozciągniętej". W której z nich będziesz szybciej podążał za skręceniem. No i w konfiguracji "skupionej" łatwiej/szybciej będziesz podążał za skrzydłem, co zmniejsza ryzyko skręcenia w taśmach. Dlatego w razie atrakcji nogi pod du... i siadamy prosto.

Re: Po co podkurczać nogi i przyciągać tułów do taśm przy podwinięciach.

Post autor: prokopcio » 06 października 2016, 12:14

racja, przecież żeby było ok to nami ma miotać tak jak skrzydłem ;)
ps. wepchały się odpowiedzi zanim napisałem - to było do starrego i arkagrabacza, rozumowanie jest odwrotne niż by się wydawała - ma miotać ;)

Re: Po co podkurczać nogi i przyciągać tułów do taśm przy podwinięciach.

Post autor: Gość » 06 października 2016, 12:01

ArekG chodzi o to by to zrobić bez trzymania za łańcuchy . Normalnie w locie nie trzymam za taśmy ;)

Re: Pytanie

Post autor: Gość » 06 października 2016, 11:57

Proszę o zmianę tytułu wątku . Może być na pytanie o blokowanie nóg pod siedziskiem.

starry dzięki za odpowiedź . Twoje wytłumaczenie jakoś do mnie trafia. Główne chodziło mi o to czy kulenie nóg nie sprzyja twistom.
Jeśli chodzi o bezwładność to dobrym przykładem jest wirnik śmigłowca . Z racji iż jest długi rozpędzany jest bardzo powoli . Stosunek masy śmikłowca do śmigła i tego co się dzieje po awarii śmigła ogonowego też to obrazuje . Dlatego przykład z hantlami nie bardzo mnie przekonuje .
Stąd też zastanawiałem się czy na wyprostowanych nogach łatwiej uniknąć skręcenia w taśmach i dzieje się to wolniej.
Zrobię test na huśtawce sznurowej . Rzut na siedzisku w kierunku twista bez trzymania sznura z nogami w obu pozycjach i zobaczę kiedy łatwiej o skręt .

Re: Pytanie

Post autor: arekgarbacz » 06 października 2016, 11:41

prokopcio pisze:
starry pisze:O Matko jak zamotaliście temat. Przecierz to takie proste i wynika z bezwładności. W atrakcjach to skrzydło "kieruje" uprzężą wraz zjej zawartością i aby nie skręciło nas w taśmach nasza bryła musi być jak najbardziej zwarta ( skupiona ).

1. jakiej bryły jest większa bezwładność ? zwartej czy niezwartej ?
2. czy łatwiej jest miotać bryłą zwartą czy niezwartą ?
mam wrażenie że chodzi jednak o to co w jeździe figurowej na lodzie.


starry w sumie zamknął temat :)
Usiądź sobie na huśtawce, złap za łańcuchy (linki) i szybko je skręcając rekami wykonaj symulację szybko skręcającego skrzydła.
W którym wypadku Twoja du.. siedząca na huśtawce podąży za tym skrętem szybciej, zmniejszając ryzyko skręcenia w łańcuchach (taśmach)?
Gdy będziesz miał nogi pod dupą i jak najbardziej siedzącą pozycję?
Gdy będziesz miał nogi wyciągnięte i będziesz wyłożony do tyłu?

Chyba jednak opcja nr.1 ;)

Re: Pytanie

Post autor: JakubM » 06 października 2016, 10:49

prokopcio pisze:1. jakiej bryły jest większa bezwładność ? zwartej czy niezwartej ?
2. czy łatwiej jest miotać bryłą zwartą czy niezwartą ?
mam wrażenie że chodzi jednak o to co w jeździe figurowej na lodzie.


1. Dla porządku - bezwładność zależy tylko od masy. Tutaj mówimy o momencie bezwładności, a ten im mniejszy im masa bardziej skupiona w osi obrotu. W skrajnym (czysto teoretycznym) wypadku gdy cała masa jest dokładnie na osi: wynosi zero.

2. Przy miotaniu - rzucaniu na boki, przód tył rozkład masy nie ma znaczenia. Rozkład masy ma znaczenie tylko gdy wprawiasz bryłę w ruch obrotowy. Im masa rozłożona bliżej osi obrotu tym łatwiej ja obrócić. Im dalej tym trudniej. (patrz przykład wyżej z hantlami na krześle obrotowym)

Re: Pytanie

Post autor: prokopcio » 06 października 2016, 10:43

starry pisze:O Matko jak zamotaliście temat. Przecierz to takie proste i wynika z bezwładności. W atrakcjach to skrzydło "kieruje" uprzężą wraz zjej zawartością i aby nie skręciło nas w taśmach nasza bryła musi być jak najbardziej zwarta ( skupiona ).

1. jakiej bryły jest większa bezwładność ? zwartej czy niezwartej ?
2. czy łatwiej jest miotać bryłą zwartą czy niezwartą ?
mam wrażenie że chodzi jednak o to co w jeździe figurowej na lodzie.

Re: Pytanie

Post autor: JakubM » 06 października 2016, 09:23

Mam prośbę do admina o zmianę tytułu wątku na coś a'la "Pytanie dot. blokowania nóg pod siedziskiem" albo "blokowanie nóg pod siedziskiem w czasie atrakcji", a do otwierających nowe wątki o bardziej staranny wybór tematu tak aby przynajmniej mniej więcej wiadomo było o co chodzi.

Re: Pytanie

Post autor: starry » 06 października 2016, 08:23

O Matko jak zamotaliście temat. Przecierz to takie proste i wynika z bezwładności. W atrakcjach to skrzydło "kieruje" uprzężą wraz zjej zawartością i aby nie skręciło nas w taśmach nasza bryła musi być jak najbardziej zwarta ( skupiona ).

Re: Pytanie

Post autor: Przemysław » 06 października 2016, 06:01

Nie znam się to się wypowiem. Chyba chodzi jednak o to, żeby SIE KRĘCIĆ. I to dostatecznie szybko, tzn. tak samo szybko jak skrzydło.
Bo jeżeli pilot nadal leci prosto albo kręci się wolniej niż skrzydło w atrakcji to wtedy nastąpi zakręcenie w taśmach.
Podwiniecie nóg nie zapobiegnie/zatrzyma przeciez rotacji skrzydła (czaszy) , bo niby jak?

Przemysław

Re: Pytanie

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 05 października 2016, 22:34

Bezwładność i napór powietrza na kokon utrudniają dogonienie skrzydła gdy to zapragnie gwałtownie zmienić kierunek lotu. Skutkuje to skręceniem w taśmach.

Re: Pytanie

Post autor: uriuk » 05 października 2016, 22:27

Zasada postepowania jest taka, ze czujesz bombe. Jest to ulamek sekundy, kiedy orientujesz sie, ze bedzie smiesznie. Natychmiast skracasz sylwetke, kolana do brzucha, nogi pod deske i prostujesz plecy w uprzezy. Pozniej leci np polowka, albo frontsztal, pozniej chwile nic sie nie dzieje, a dopiero potem skrzydlo rozpoczyna rotacje. Pomiedzy skroceniem sylwetki a rozpoczeciem rotacji mija tak duzo czasu, ze az czasami nudno :).
Teraz maly eksperyment. Wez sobie obrotowe krzeselko i np hantelki. Rozloz szeroko rece i nogi, rozkrec krzeselko i zloz rece (z ciezarkami) i nogi. Wirowanie wyraznie przyspieszy. A teraz zrob odwrotnie, rozkrec krzeselko w zwartej sylwetce i rozloz rece z hantlami. I bedzie mial jasnosc o co chodzi ;)

Re: Pytanie

Post autor: Lucjan Piekutowski » 05 października 2016, 22:25

Gość pisze:Przed powiadasz . To brzmi tak jak by zawsze w przypadku wystąpienia skręcenia była możliwość jego uniknięcia przez przewidzenie że może wystąpić . Jeśli coś źle zrozumiałem to spróbuj jeszcze raz . Wyraźnie widzę na filmikach ( bo na siv jeszcze nie byłem) że to jest w pewnym sensie priorytet czyli najpierw komenda nogi pod dupę a potem inna.
Właśnke to mnie zastanawia czy przyjęcie takiej pozycji nie sprzyja skręceniu w taśmach . Walka z glajtem i wygibasy czasem trwają kilka sekund i ma różny przebieg .


jak sterczą do przodu nogi w kokonie to mają większą dźwignie skręcającą, dlatego przed wykonaniem figury pozycja powinna być siedząca i nogi pod dupę, tak ja rozumuję. Wyobraź sobie różdżkę radiestety z długim i krótkim ramieniem. Długie ramie zawsze będzie bardziej uciekać na boki przy wychyleniach, krótkie prawie wcale.

Re: Pytanie

Post autor: Gość » 05 października 2016, 22:13

Przed powiadasz . To brzmi tak jak by zawsze w przypadku wystąpienia skręcenia była możliwość jego uniknięcia przez przewidzenie że może wystąpić . Jeśli coś źle zrozumiałem to spróbuj jeszcze raz . Wyraźnie widzę na filmikach ( bo na siv jeszcze nie byłem) że to jest w pewnym sensie priorytet czyli najpierw komenda nogi pod dupę a potem inna.
Właśnke to mnie zastanawia czy przyjęcie takiej pozycji nie sprzyja skręceniu w taśmach . Walka z glajtem i wygibasy czasem trwają kilka sekund i ma różny przebieg .

Re: Pytanie

Post autor: uriuk » 05 października 2016, 21:43

Lyzwiarz najpierw nadaje cialu rotacje, a pozniej sciaga konczyny przez co zwieksza predkosc obrotowa. Z tym podkulaniem nog u nas jest dokladnie odwrotnie, tzn trzeba sie zlozyc PRZED wystapieniem rotacji, przez co minimalizujemy szanse na zakrecenie w tasmach

Po co podkurczać nogi i przyciągać tułów do taśm przy podwinięciach.

Post autor: Gość » 05 października 2016, 21:35

Krótkie pytanie.
Oglądając filmiki SIV i czytając pgforum wychwyciłem zalecenie ,że w przypadku wystąpienia atrakcji należy zablokować nogi pod siedziskiem . Rozumiem że chodzi o zgięcie nóg w kolanach . Pytam dlaczego ? Skoro np z figór łyżwiarskich wiem ,że im mniejsza średnica tym większa prędkość obrotowa . Dokładnie chodzi mi o to czy taka pozycja w przypadku skręcenia w taśmach nie pogorszy sytuacji albo czy nie sprzyja twistom .

Na górę