Dywagacje na temat co dalej po średnim B...

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Dywagacje na temat co dalej po średnim B...

Re: Dywagacje na temat co dalej po średnim B...

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 28 października 2018, 21:48

prokopcio pisze:Chciałem zauważyć że Łukasz Prokop ( nie ja oczywiście ) na zwykłym EN-B z wydłużeniem coś ok 5,5 przeleciał w PL ponad 340km :)


Ludzie inteligentni na pewno znajdą jakieś wytłumaczenie tego faktu, a jeśli nie znajdą to przynajmniej go przemilczą ;)

Re: Dywagacje na temat co dalej po średnim B...

Post autor: prokopcio » 28 października 2018, 21:17

Chciałem zauważyć że Łukasz Prokop ( nie ja oczywiście ) na zwykłym EN-B z wydłużeniem coś ok 5,5 przeleciał w PL ponad 340km :)

Re: Dywagacje na temat co dalej po średnim B...

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 28 października 2018, 18:35

Jędrek QŃ pisze:
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Aspen 4 :))))) Ten model chyba wyjątkowo tanio można dostać na rynku używek.

Raczej nie widzę ich wcale, ale jak potrzebujesz to sprzedam Ci swojego :D :D -Myślę ,że będzie dobry ;)


Latałem i chyba podziękuję. Szukam czegoś o gorszych osiągach :)

Re: Dywagacje na temat co dalej po średnim B...

Post autor: Jędrek QŃ » 28 października 2018, 18:32

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Aspen 4 :))))) Ten model chyba wyjątkowo tanio można dostać na rynku używek.

Raczej nie widzę ich wcale, ale jak potrzebujesz to sprzedam Ci swojego :D :D -Myślę ,że będzie dobry ;)

Re: Dywagacje na temat co dalej po średnim B...

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 28 października 2018, 18:02

Aspen 4 :))))) Ten model chyba wyjątkowo tanio można dostać na rynku używek.

Re: Dywagacje na temat co dalej po średnim B...

Post autor: Jędrek QŃ » 28 października 2018, 17:13

Ja byłem w podobnej sytuacji 2 lata temu.Latałem wtedy na Goldenie od Gradienta, i zaczynałem się już troszkę tym skrzydłem nudzić. Dodatkowym bodżcem do zmiany była znaczna redukcja masy własnej ;) Zjechałem poniżej wagi certyfikacyjnej glajta i przestawał "dawać rady"zwłaszcza pod wiatr.Ale trochę przeholowałem z tą zmianą- kupiłem Aspena 4-Ten mnie na początku szkolił ;) To z nim empirycznie miałem okazję zaprzeczyć teori Gotka o ateistach i zawietrznych :lol: :lol: .Z nim zaczęły się pierwsze przeloty,
Moja rada jest taka: zmieniaj skrzydło jeżeli czujesz ,że dotychczasowe zaczyna Cię ograniczać.Jeśli nie dusi Cię strasznie kasa to nowoczesne B latają zaje.....e Kumpel na Mentorze 5 poleciał ostatnio z "Boomem" i "Zenkiem " i wcale nie musieli jakoś strasznie na niego czekać ;)

Re: Dywagacje na temat co dalej po średnim B...

Post autor: JakubM » 28 października 2018, 10:16

Dobrze i ładnie to ująłeś Zbyszek - dziękuję.

Doskonale pamiętam jak radziłem sobie gdy przesiadałem się z Nemo 1 na Optica. Pamiętam lotne, trudniejsze dni kiedy zamiast latać lądowałem by uspokoić zszargane nerwy. Wtedy to miało sens, bo Optic otworzył przede mną nowe możliwości latania XC i w termice w ogóle. Dziś tych nowych możliwości, które miałoby dać bardziej zaawansowane skrzydło nie widzę.

Dzięki Uriuk - utwierdzasz mnie w tym co instynkntownie czuję.

Re: Dywagacje na temat co dalej po średnim B...

Post autor: uriuk » 28 października 2018, 09:50

Latalem na skrzydlach o wydluzeniu 7 czy 8. Jesli bym mial kupic dzis skrzydlo, bralbym cos wydluzeniu 5,5-5,8

Re: Dywagacje na temat co dalej po średnim B...

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 28 października 2018, 09:26

Moim zdaniem to jeśli nie planujesz latania wyczynowego to nie ma sensu wsiadanie na trudniejsze skrzydła. Wszystko co chcesz to dostajesz na tym co masz. Jest co prawda zjawisko starzenia się moralnego sprzętu który posiadamy i po czterech latach dopada nas potrzeba zmiany starego modelu nas nowy. Często sam fakt zmiany skrzydła powoduje wzrost zadowolenia z latania. Wzrost zadowolenia jest rzeczywisty i obiektywny nawet wtedy gdy latanie niczym się nie różni. Tak wygląda praca naszego mózgu i niestety musimy się pasożytowi podporządkować. Dobrze jest jednak mieć świadomość powodów dla jakich zmieniamy skrzydło. Wiem jak latasz i wiem że na razie to nie osiągi skrzydła cię ograniczają bo dostajesz od niego wszystko co chcesz a pakujesz się też czasem w niefajne powietrze. Pewnie doskonale byś sobie poradził na skrzydle o wydłużeniu około 6, tylko musisz wiedzieć że trzeba zapłacić cenę jak trafisz na trudne warunki. Poza tym skrzydła mają różne charaktery i jak trafisz na wredne to Ci będzie szarpać nerwy. Latałem na takich skrzydłach o wydłużeniu 6, że zdziwiłem się pilotom jak mogą myśleć o lataniu skoro cały czas muszą pilnować skrzydła.

Dywagacje na temat co dalej po średnim B...

Post autor: JakubM » 28 października 2018, 08:23

Latam od 3 lat, wylatałem łącznie trochę ponad 100h (w tym roku ponad 80h), zakochany jestem w lataniu XC po górach i to chcę dalej robić. Moim marzeniem (za jakieś kolejne 200h-300h) są loty biwakowe przez Alpy. Ściganie nie kręci mnie w ogóle, a ewentualny udział w zawodach to dla mnie tylko okazja to polatania XC z zapewnionymi zwózkami.

Latam na Dudkowym Optiku 1 z którego generalnie jestem zadowolony. Jedyna dwa zastrzeżenia jakie mam to:
a) waga która odstaje w górę w porównaniu z nowymi skrzydłami,
b) twarde sterówki które potrafią zmęczyć.
Poza tym na tym skrzydle osiągami nie odstaję znaczaco od innych skrzydeł z którymi się porównuję - w każdym razie mi dziś moje skrzydło wystarcza i w niczym nie ogranicza.

Ale... Skrzydło z każdym rokiem nabiera co raz więcej odcieni szarości, a do tego kusi mnie by spróbować czegoś innego. I tu mam dylemat czy:
1) Szukać nowszej konstrukcji z podobnym AR (5.45) która przy spodziewanych ciut lepszych osiągach i bezpieczeństwie zapewni mi ten sam komfort latania?
2) Iść w górę wyższych AR (magiczna tabelka pokazuje mi 6.25) tak, by zapobiec sytuacji gdy moje skrzydło przestanie wystarczać?
3) czy okiełznać chęć zakupu, zostać z tym co mam, a zaoszczędzone pieniądze wydać na jeszcze więcej wyjazdów i Dudka zajechać do końca.

Będę wdzięczny jeśli osoby, które podobne decyzje podejmowały w przeszłości podzieliły się swoimi doświadczeniami.

Drugi dylemat to rozrzut cenowy nowych skrzydeł pomiędzy różnymi markami. Czy naprawdę taki Advance, SupAir czy Ozon jest o 20-30% lepszy od Dudka, Sky, Gradienta? Bo jak widzę ofertę sprzedaży używanego Iona 2 w cenie wyższej niż nowe skrzydło innych marek to coś mi nie gra...

Na górę