pgforum.pl

Universal to moje pierwsze w życiu skrzydło . Na tą chwilę wylatałem na nim prawie 19 godzin i co prawda nie mam porównania z innym skrzydłami bo jestem jak na razie laikiem ale ze skrzydła jestem bardzo zadowolony . Teren w jakim latam jest górzysty w powietrzu jest różnie ale tego skrzydła jestem pewien . Lata się na nim super i osobiście bardzo polecam to skrzydło :)

[quote="Zbyszek Gotkiewicz"]Ja bym wziął mniejsze skrzydło i szybko się nauczył latać.[/quote]Potrafisz człowieka rozbawić :lol: .

... obecnie latam od 2 lat na Universalu, wcześniej był Swing Arcus, Air-Sport Chinook oraz Ozone Buzz (latam łącznie już 21 rok)... Uważam że to skrzydło jest betonowe i jeśli komuś wchodzą klapy to musi się naprawdę postarać. Ja w termice dostaje conajwyżej "migacze" i to tylko dlatego, że jak Zbyszek wspomniał, nie potrafię aktywnie latać (z czym się w pełni zgadzam). Uwierz mi że nawet jak będziesz latał 50-50 swobodnie vs PPG, to prędkości skrzydła samostatecznego i jego stabilność docenisz za każdym lotem. Ja do dzisiaj żałuję że przesiadłem się na Universala tak późno, to jest inna jakość latania PPG a w swobodnym jedynie co mi przeszkadza to troszkę większą prędkość trymowa i bardziej skomplikowane taśmy nośne. Bierz rozmiar 28.

Pozdrawiam

[quote="88dawid88"][..]Nie był zbyt zadowolony z tego glajta, nawet 2 razy coś mu tam klapa weszła ale bez większych atrakcji[..][/quote]
Dziwne, bo na moim Universalu, gdzie jestem w dolnym zakresie wagowym swobodnie nie miałem absolutnie żadnych atrakcji w mocnej termice - nawet na takich szpilkach, gdzie po chwili czujesz, że noszenie kończy się tak gwałtownie, jak i zaczęło, a nadal masz bezwładność w górę i czujesz jak linki miękną, to patrząc na skrzydło widziałem tylko, że delikatnie się marszczyło, pod wpływem mniejszego obciążenia, ale nawet nie traciło profilu.

Może się mylę, ale Universal powinien być bardziej odporny na podwinięcia niż skrzydło klasyczne - po pierwsze jest o tej niewielkiej samostateczności napisane w jego instrukcji, a też próbując zrzucić połówkę trzeba bardzo dużo siły na taśmie, bo przednie taśmy są w nim obciążone zdecydowanie bardziej niż na innych klasycznych skrzydłach z jakimi miałem do czynienia.

[quote="Piotr1"]Zdania widzę są podzielone, choć ze wskazaniem na Universala. Jeszcze przemyślę, może jeszcze, ktoś się wypowie. W międzyczasie zastanawiam się jaki rozmiar?

Ważę 93kg, jeśli waga się zmieni, to raczej planuję schudnąć niż przytyć :D

Dudek Nemo 4
28 to waga 85-110
31 to waga 100-135

Dudek Universal 1.1.
28 to waga 90-115
31 to waga 110-140

Uprzęży jeszcze nie mam, ale raczej będę planował brać jakąś lekką, z zapasem we frontkontenerze (żeby przepinać jeden między PG, a PPG). Myślę, że wszystko więcej niż 20kg ważyć nie będzie.

Przy lataniu swobodnym miałbym:
28 - 4,03 kg/m2 (jeśli schudnę do 85kg: 3,75 kg/m2)
31 - 3,65 kg/m2 (j/w: 3,38 kg/m2)[/quote]

Jeśli umiesz latać swobodnie, to większe obciążenie będzie ok. Jeśli nie umiesz to łatwiej Ci będzie przy mniejszym obciążeniu powierzchni. Ja bym wziął mniejsze skrzydło i szybko się nauczył latać.

Miałem Universala jako pierwsze skrzydło po kursie.
Nie latam z napędem, za to na początku sporo klifów.
Nigdy nie miałem dużych klap w termice, może kilka razy mały migacz, który wyszedł zanim podniosłem głowę.
Dla mnie dużą zaletą w ostrym klifowym warunie, były trymery, przez co nigdy nie bałem się przewiania :-)
Szkoda, że w zwykłych skrzydłach pg nie montuje się choćby krótkich trymerów...
Byłem zadowolony i polecam.

Pozdrawiam,
Robert

Zdania widzę są podzielone, choć ze wskazaniem na Universala. Jeszcze przemyślę, może jeszcze, ktoś się wypowie. W międzyczasie zastanawiam się jaki rozmiar?

Ważę 93kg, jeśli waga się zmieni, to raczej planuję schudnąć niż przytyć :D

Dudek Nemo 4
28 to waga 85-110
31 to waga 100-135

Dudek Universal 1.1.
28 to waga 90-115
31 to waga 110-140

Uprzęży jeszcze nie mam, ale raczej będę planował brać jakąś lekką, z zapasem we frontkontenerze (żeby przepinać jeden między PG, a PPG). Myślę, że wszystko więcej niż 20kg ważyć nie będzie.

Przy lataniu swobodnym miałbym:
28 - 4,03 kg/m2 (jeśli schudnę do 85kg: 3,75 kg/m2)
31 - 3,65 kg/m2 (j/w: 3,38 kg/m2)

Zdecydowana większość klap wchodzi u pilotów którzy nie umieją aktywnie latać. Pilot ppg jest synonimem braku umiejętności aktywnego latania.

Właśnie wróciłem ze Słowenii, ja byłem z moim Nemo 4
I poznałem kolegę co przyjechał ze swoim universalem pierwszy raz na termikę. Ppg lata od 5 lat i po 4 dniach latania stwierdził, że kupuje drugie skrzydło, typowo do termiki. Nie był zbyt zadowolony z tego glajta, nawet 2 razy coś mu tam klapa weszła ale bez większych atrakcji. Ja natomiast z Nemo 4 jestem zadowolony chociaż nie mam żadnego porównania bo to moje pierwsze skrzydło.

Witam, tak jak poprzednicy polecam Universala. W lataniu PPG odczujesz wiele zalet a przy swobodnym niewiele wad w stosunku do Nemo... i obawiam się że tak jak w moim przypadku skończy się na stosunku 95%-5% na korzyść napędu.

Pozdrawiam

Miałem ten sam dylemat - zdecydowałem się na Universala, bo rzeczywiście, jeśli nie mieszkasz w górach, to będziesz latać głównie PPG i to skrzydło jest do tego stworzone, a na pewno jest bardzo dobrym wyborem dla początkującego.

Raz/dwa razy w roku jadę z Universalem do Włoch/Słowenii i w lataniu swobodnym, w normalne termiczne dni w niczym to skrzydło nie ustępuje przy lataniu rekreacyjnym. Trzeba się tylko liczyć z tym, że trzeba używać więcej ciała i więcej sterówek, ale da się do tego szybko przyzwyczaić i nie jest to żaden problem, jeśli latasz rekreacyjnie.

Możesz obejrzeć filmiki tego gościa https://www.youtube.com/user/mitchellgrahamcbr/search?query=dudek%20universal - testuje one różne skrzydła, bardzo pozytywnie wyraża się o Universalu 1.1.

Myślę że w przedstawionej sytuacji to będzie najlepszy wybór. Na Universalu bardzo fajnie polatasz PPG, natomiast od czasu do czasu na PG też dasz radę.

Jak w proporcji ma przeważać napęd - to nie wiem czy znajdziesz cokolwiek lepszego.

Mam pytanie. Kurs zrobiłem jakiś czas temu (ze 3 lata będzie od egzaminu), ale od niego nic nie latałem. Od przyszłego roku pewnie będę wykupował u kogoś loty doszkalające, żeby nie rzucać się od razu samemu na głęboką wodę. To taki zarys mniej więcej moich umiejętności. Natomiast nie o tym miałem pisać, bo chodzi o sprzęt. Praktycznie od ukończenia kursu byłem zdecydowany na Nemo 4, bo na pierwszym miejscu stawiam bezpieczeństwo. Jednak mieszkam w terenie nizinnym i na pewno pójdę na kurs PPG (albo PPGG, bo nie wiem czy z moim kręgosłupem dam rade dźwigać jeszcze napęd). Plany są takie, żeby latać 50% swobodnie i 50% z napędem, ale czuję, że skończy się na proporcjach 10:90, albo jeszcze gorzej. Dlatego zacząłem zastanawiać się nad Universalem 1.1. Jeśli kupię Nemo 4, to pewnie po kursie dokupię jakieś typowo samostateczne napędowe, ale używane.

Szukam opinii bardziej (a tutaj pewnie wszyscy są bardziej) doświadczonych kolegów :)