pgforum.pl

Dzięki! Udało się i już działa, wszystko uruchomiłem, dzięki za pomoc :)

[quote="Taco"]
Gdyby znajdowała się tu gruszka do pompowania, to w którym miejscu? I najważniejsze - co mam dmuchać, co mam zatkać?[/quote]

Gruszka należy zainstalować na wężyku nr 2 między filtrem a zbiornikiem. Swoją drogą obejrzyj dokładnie filtr, czy jest założony w dobrym kierunku. Na obudowie powinna znajdować się strzałka pokazująca zalecany kierunkiem przepływu paliwa.

Jeśli chciałbyś dmuchać w wężyk nr 1 (odpowietrzenie zbiornika) musiałbyś zamknąć przepływ powietrza w wężyku nr 3. Kolektor łączący wężyki przelewowe (5 na Twoim zdjęciu ) ma otwór odpowietrzający i zamykanie wężyków powyżej niego nie ma sensu.

Pozdrawiam
Daniel

[quote="Daniel"]
Doprowadzenie paliwa za pomocą małej pompki znalezione za oceanem:
[url]https://www.unofficialairconception.com/-primer-alternatives[/url]

Pozdrawiam
Daniel[/quote]
Mam obawy, ze taki uklad wykorzystania "primera", by wtrysnac paliwo do gardzieli dolotowej, dla ulatwienia rozruchu, moze w czasie pracy silnika, powodowac dalsze nieprzewidziane zasysanie dodatkowego paliwa z tak wprowadzonego do gardzieli wezyka ?.

Pozdrawiam
Wiesiek

Mała pompka Polini wytrzymała 5 lat i wymieniłem ją z przyzwoitości. Gruszka z Techno - Fly jak na razie działa rok i nie wykazuje żadnych oznak zużycia.

Doprowadzenie paliwa za pomocą małej pompki znalezione za oceanem:
[url]https://www.unofficialairconception.com/-primer-alternatives[/url]

Pozdrawiam
Daniel

Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Chyba będę potrzebował jaśniejszego wytłumaczenia, bo nadal coś robię nie tak. Na zdjęciu w linku przedstawiona jest sytuacja wężykowa w moim (nowonabytym) napędzie i moje rozumienie tego, co tu pisaliście.
https://ibb.co/gVXTnBv
Poprawcie mnie, jeśli się mylę.

Nr 1 to wężyk, w który zaleca mi się dmuchać.
Nr 2 to wężyk wraz z filtrem paliwa, który doprowadza paliwo do pompy podciśnieniowej paliwa. Ten wężyk jako jedyny sięga do paliwa w zbiorniku.
Nr 3 to wężyk którym paliwo wraca do zbiornika
Wężyk, którym pompa doprowadza paliwo do gaźnika jest niewidoczny i znajduje się za trójnikiem powrotu paliwa, oznaczonym numerem 5.
Nr 4 to (chyba) wężyk podciśnienia?


Do tej pory próbowałem pompować przez wężyk nr 1 i zatykać nr 3 i/lub 4, ale bez (pożądanego) efektu.
Gdyby znajdowała się tu gruszka do pompowania, to w którym miejscu? I najważniejsze - co mam dmuchać, co mam zatkać?

To ja się podepnę jeszcze - jak jest z żywotnością tych małych pompeczek, które instaluje teraz Technofly? Mój napęd wrócił z taką z serwisu i zastanawiam się jak długo ona może pożyć (dużą usunąłem, a nie wymieniłem, właśnie ze względu na to, że pewnego dnia sobie po prostu pękła).

[quote="Piotr Domański"][quote="Zbyszek Gotkiewicz"]W kosach są takie małe bąbelki do pompowania. Te są fajne.[/quote]
I do membranowych gaźników są spoko. [/quote]
Te "primerki"(zewnetrzne, niezintegrowane z korpusem gaznika) od kos, daje sie zastosowac do membranowych Walbro WG8;9;10 WB32;37. Ja tego nie robilem, ale wiem ze w odpowiednich miejscach , odwierca sie w gazniku otwory i wciska w nie krocce do wezykow polaczeniowych. Moze jacys posiadacze tego patentu, podziela sie fotkami? Prawdopodobnie da sie do tego tez dojsc, na podstawie analizy kanalow ukladu zasilajacego w gazniku kosy. Nikogo na ta przerobke nie namawiam, jednak fajnie by bylo aby wypowiedzial sie o ewentualnych "zadach i waletach" ktos, dlugotrwale to rozwiazanie w praktyce stosujacy ? .
Pozdrawiam
Wiesiek

Niestety w gaźniku pływakowym najlepszym rozwiązaniem jest pompka, bo paliwa trzeba dostarczyć więcej niż do membranowego. Trzeba zalać cała komorę pływaka zanim paliwo dostatnie się do silnika.

Trójnik, który pokazujesz na zdjęciu to odpowietrzenie wężyka przelewowego. W polinim nacinano ten wężyk, albo żeby ograniczyć brudzenie olejem z paliwa zakładano taki trójnik. Zobacz film: [url]https://youtu.be/BwKA5mK7yDw[/url] od około 7 minuty.

Pozdrawiam
Daniel

[quote="Zbyszek Gotkiewicz"]W kosach są takie małe bąbelki do pompowania. Te są fajne.[/quote]
I do membranowych gaźników są spoko. Pływakowy też pewnie dało by radę tym gówienkiem napompować ale nie ma co się męczyć bo pływakowy nie jest tak wrażliwy na delikatne nieszczelności. Gruszki Polini nie parcieją.

Ja zawsze miałem gruszkę i nigdy nie miałem z nimi żadnego problemu. Poza tym poco jakieś kombinacje z dmuchaniem czy kręceniem śmigłem skoro gruszka to normalne bezpieczne i dobre rozwiązanie. Trzeba kupić dobrą miękką, zrobić dobrze raz na jutro i po kłopocie. Zawsze mnie zastanawia skąd taki problem. :D

W kosach są takie małe bąbelki do pompowania. Te są fajne.

[quote="Zbyszek Gotkiewicz"]Obserwując ile jest problemów z gruszkami uważam, że ich stosowanie powinno być zarzucone. A poza tym są brzydkie.[/quote]
Eee... tam są pompki w kosiarkach czy kosach i problemów niema, trzeba tylko wiedzieć którą zastosować. To samo jest z wibroizolatorami. Jedne pękają czy parcieją w moment inne "identyczne" służą latami.

Obserwując ile jest problemów z gruszkami uważam, że ich stosowanie powinno być zarzucone. A poza tym są brzydkie.

Miałem pompkę/gruszkę raz i już nie chcę :)
Szczelny układ z wężykiem + zaworek zwrotny do nadmuchania zbiornika (ustnie) sprawdza się u mnie wyśmienicie od lat.
Naciskając membranę paliwo wędruje do gaźnika.

też wypompowuje paliwo do transportu, metoda dmuchania w dodatkowy wężyk sprawdzała sie dobrze , można tez zatkać dolot powietrza do gaznika , pokrecić kilka razy wałem silnika i zassie sam paliwo (w gaźniku membranowym działa nie wiem jak w innych) ,a finalnie zamontowałem metalowy zaworek zwrotny zamiast ssaka (ciężarka ) w zbiorniku i problem zniknął , nawet po opróżnieniu zbiornika paliwo w przewodach pozostaje przez długi czas.

co do samego trójnika nie pomogę, ale ja po usunięciu pompki, która mi po prostu pękła w dłoni, zrobiłem zewnętrzną pompkę z kawałkiem wężyka, który podpinałem do zbiornika, pompowałem powietrze, aby ciśnienie popchnęło paliwo, jak paliwo doszło do gaźnika to odpinałem pompkę i odkręcałem zakrętkę zbiornika, żeby spuścić powietrze; podobno niektórzy mają taki patent z samym wężykiem, a pompują ustami, ale ponoć wtedy za dużo wilgoci zostaje

Cześć,
moje pytanie brzmi jak w temacie: jak zaciągnąć paliwo do gaźnika inaczej niż pompką wbudowaną w przewód?
Pacjent to Thor 200 z gaźnikiem Polini 28. Do transportu w pozycji leżącej zostało spuszczone paliwo z baku i przewodów. Instrukcja mówi aby pompką (nr części 316.0106) zapompować paliwo do gaźnika. Takiej pompki brak, jest za to taki biały trójnik jak na zdjęciu.
Jak to ugryźć? Zdaję sobie sprawę, że pytanie które zadaję może być podstawowe, ale w końcu to dział dla początkujących.
Dodaję linki do zdjęcia trójnika o którym pisałem i pompki, która powinna tam być.
https://ibb.co/ss7xjKQ
https://ibb.co/GcLN0Df