Fullsztal to głupota

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Fullsztal to głupota

Re: Fullsztal to głupota

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 15 grudnia 2021, 17:10

Dobry krawat będziesz miał po złym wyjściu ze spirali. Można też spróbować ze spóźnionym wingowerem, ale jest duża szansa że nie zdążysz potem przeciągnąć :)

Re: Fullsztal to głupota

Post autor: JakubM » 15 grudnia 2021, 17:05

prokopcio pisze:
JakubM pisze:full stala używam by solidnie splątać stabile z linkami i potem móc ćwiczyć wyciąganie tychże krawatów.

Ty tak na poważnie ? :roll:

Całkiem serio. Nie byłem w stanie opanować wyjścia z backfly bez krawatów więc pogodziłem się z tym i użyłem tego efektu ubocznego do innych niecnych celów :-)
Robię to nad wodą, w kamizelce i z obstawą motorówki.

Tak wygląda moje wyjście z full stalla:


Jak trzeba to wrzucę filmik gdzie ćwiczę wyciąganie takich i większych krawatów za pomocą jednostronnych przeciągnięć (niestety jego jakość jest bardzo licha).

Re: Fullsztal to głupota

Post autor: prokopcio » 15 grudnia 2021, 17:03

JakubM pisze:full stala używam by solidnie splątać stabile z linkami i potem móc ćwiczyć wyciąganie tychże krawatów.

Ty tak na poważnie ? :roll:

Re: Fullsztal to głupota

Post autor: JakubM » 15 grudnia 2021, 16:58

calhal pisze:Regularnie widać pilotów, co albo mają ciężkie ręce i przeciągają, albo dostają fronta i nie podnoszą łap do góry i przeciągają. Ale nie wiedzą, że przeciągnęli i walczą skutecznie nie dając skrzydłu lecieć, a te tak bardzo chce. I tylko pogarszają swoją sytuację.

Moim zdaniem każdy szanujący się pilot powinien w końcu full stalla się nauczyć. Choćby dlatego żeby wiedzieć że przeciąga.

Ale do tego trzeba dojść bezpiecznie. Tego się nie robi na pierwszym, czy nawet drugim SIVie.

Ale oczywiście dalej można zabobony opowiadać że fullstall i zawietrzna MUSZĄ zabijać.


Na jednym z wyjazdów wystraszony kolega pokazuje filmik jak go turbulencje poskładały i jak mu skrzydło nie chciało z tych atrakcji wyjść.
Oglądamy filmik a tak jak na dłoni widać jak po zwyczajnym froncie czy połówce (już nie pamiętam) kumpel za nic nie chce dać skrzydłu lecieć tylko ciągle je przeciąga, nawet przechodząc w pewnym momencie do backlfy. Na szczęście jakoś sobie z tym w końcu poradził i po długiej zupełnie niepotrzebnej walce ostatecznie poleciał dalej do przodu.
Może gdyby wiedział jak wygląda fullstall/backfly uniknąłby niepotrzebnego stresu i zwyczajnie dał skrzydłu lecieć?

A co do przydatności full stala - ja go używam by solidnie splątać stabile z linkami (inaczej nie potrafię :oops: ) i potem móc ćwiczyć wyciąganie tychże krawatów. Krawaty zaś wyciągam wykonując bardzo krótkie jednostronne przeciągnięcia (coś mniejszego/krótszego niż tzw. emergency turn). Jest super proste, działa wybornie, daje mi duży komfort psychiczny choć niektórzy straszą, że takie jednostronne przeciągnięcia to prosta droga do piachu.

Re: Fullsztal to głupota

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 15 grudnia 2021, 16:55

calhal pisze:
Zbyszek Gotkiewicz pisze: Pozostali powinni sobie to całkowicie odpuścić.

Regularnie widać pilotów, co albo mają ciężkie ręce i przeciągają, albo dostają fronta i nie podnoszą łap do góry i przeciągają. Ale nie wiedzą, że przeciągnęli i walczą skutecznie nie dając skrzydłu lecieć, a te tak bardzo chce. I tylko pogarszają swoją sytuację.

Moim zdaniem każdy szanujący się pilot powinien w końcu full stalla się nauczyć. Choćby dlatego żeby wiedzieć że przeciąga.

Ale do tego trzeba dojść bezpiecznie. Tego się nie robi na pierwszym, czy nawet drugim SIVie.

Ale oczywiście dalej można zabobony opowiadać że fullstall i zawietrzna MUSZĄ zabijać.

Zawietrzna i fullsztal nie zabijają, choć mogą bo są nieprzewidywalne. Fullsztala można się nauczyć, ale wymaga to kilkudziesięciu powtórzeń a potem powtarzania co parę miesięcy. Sama nauka powinna być poprzedzona opanowaniem odpowiednich ćwiczeń i to tylko tyle ale w sytuacji gdy nieprzygotowany pilot na byle jakim treningu pamięta tylko o zaciągnięciu rąk pod dupę to mamy efekt taki jak na filmie.

Re: Fullsztal to głupota

Post autor: uriuk » 15 grudnia 2021, 16:15

W "duzym" lotnictwie odeszli od uczenia korkociagow, a do licencji nie jest wymagana akrobacja. Latanie przestalo byc dostepne wylaczne dla przechujow. Oczywiscie caly czas toczy sie dyskusja, czy to ma sens. Niedawno widzialem filmik, na ktorym gosc spada w banalnym korkociagu. Wyjscie z niego to jeden ruch noga i dwa drazkiem. Gosc spada i spada, w ogole brak akcji jest, prosze pana, nic sie nie dzieje. W koncu, po utracie cos z pol kilometra, delikwent odpala system ratunkowy, czyli samolot do remontu, a ten system tez kosztuje pierdyliard monet. Przecietny adept "starej szkoly" wyprowadzilby to mimochodem i lecial dalej. Ale wlasnie taka jest cena za mozliwosc latania dla kazdego. Jeslibym chcial szkolic tak, jak uwazam ze powinienem, to musialbym wywalic z 60-70 % kursantow.

Re: Fullsztal to głupota

Post autor: calhal » 15 grudnia 2021, 15:58

Zbyszek Gotkiewicz pisze: Pozostali powinni sobie to całkowicie odpuścić.

Regularnie widać pilotów, co albo mają ciężkie ręce i przeciągają, albo dostają fronta i nie podnoszą łap do góry i przeciągają. Ale nie wiedzą, że przeciągnęli i walczą skutecznie nie dając skrzydłu lecieć, a te tak bardzo chce. I tylko pogarszają swoją sytuację.

Moim zdaniem każdy szanujący się pilot powinien w końcu full stalla się nauczyć. Choćby dlatego żeby wiedzieć że przeciąga.

Ale do tego trzeba dojść bezpiecznie. Tego się nie robi na pierwszym, czy nawet drugim SIVie.

Ale oczywiście dalej można zabobony opowiadać że fullstall i zawietrzna MUSZĄ zabijać.

Re: Fullsztal to głupota

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 15 grudnia 2021, 15:28

JaroXS pisze:
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Co to jest autostabilność?


nie dodałem cudzysłowów. Synonimem do tego zwrotu może być idioto-odporność.

Pozdrawiam,

A, ok. Czyli skrzydła dla początkujących. Też zauważyłem że przeciąganie bezpiecznych skrzydeł jest trudniejsze w kontrolowaniu niż tych o dużych wydłużeniach.

Re: Fullsztal to głupota

Post autor: JaroXS » 15 grudnia 2021, 15:22

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Co to jest autostabilność?


nie dodałem cudzysłowów. Synonimem do tego zwrotu może być idioto-odporność.

Pozdrawiam,

Re: Fullsztal to głupota

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 15 grudnia 2021, 15:17

Co to jest autostabilność?

Re: Fullsztal to głupota

Post autor: JaroXS » 15 grudnia 2021, 15:15

prokopcio pisze:Ja na tym filmiku zwróciłem uwagę że trzeba się dość mocno postarać, żeby skrzydło przeciągnąć.
Druga sprawa która mnie zastanawia od dawna, na ile linka przechodząca przez szyję jest niebezpieczna dla życia.
Kiedyś przy groundhandlingu troszkę mnie sponiewierało i właśnie linka rozcięła mi ucho a kask tylko sprzyjał temu incydentowi.


Hej,

niektóre skrzydła się przeciągają trudniej i trzeba być cierpliwym po zaciągnięciu sterówek pod tyłek. Skrzydła ze skłonnością do auto-stabilności odpuszczane w złym momencie lubią mieć duże przestrzały. Co do linek, to widziałem pocięte uszy i ręce. Tak samo może być pocięta arteria carotis communis ;)

Pozdrawiam,

Re: Fullsztal to głupota

Post autor: JaroXS » 15 grudnia 2021, 15:11

ugryzek pisze:Te przestarzały do przodu są rzeczywiście tak dramatyczne przy takim full stallu, skoro tak wiele jest filmów, na których skrzydło wyprzedza pilota tak mocno?
Jeśli tak, to już chyba bezpieczniej przytrzymać to skrzydło z tyłu bez całkowitego odpuszczania sterówek i pozwolić mu spokojniej wrócić nad głowę?


Hej,

kiedyś popełniłem taki film instruktażowy. Tam masz wyjaśnione krok po kroku co i jak.



Pozdrawiam,

Re: Fullsztal to głupota

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 15 grudnia 2021, 12:43

Sadyzmem jest zmuszanie ludzi do myślenia :) Dwadzieścia lat temu jeden mody zawodnik mi mówił, że użył przeciągnięcia do wyplątania krawata. Od tego czasu nie odnotowałem innych przypadków. Za to widzę namiętne próby zaliczenia tego swojego pierwszego fullsztala podobnie jak odbycie stosunku analnego. Wiadomo, że jest do dupy ale wielu chciało by spróbować. No i robienie tego bez odpowiedniego przygotowania kończy się jak na filmie. Podobnie jak spirala czy wingowery, ale w odróżnieniu od nich jest nieprzydatne i niebezpieczne. Znam pilotów, którzy umieją robić przeciągnięcia. To są piloci akro i testowi. Pozostali powinni sobie to całkowicie odpuścić.

Re: Fullsztal to głupota

Post autor: AdamCee » 15 grudnia 2021, 12:14

Na własne oczy nie widziałem. Słyszałem opowieści pilotów, którzy się tak ratowali i nie mam powodu aby im nie wierzyć.
Było ich znacznie więcej niż takich, którym podoba się sposób rozpoczynania dyskusji poprzez wrzucenie kretyńskiego tematu wątku bez słowa komentarza.

Re: Fullsztal to głupota

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 15 grudnia 2021, 00:27

AdamCee pisze:

Garrosa była znana że swojej skuteczności :)[/quote]

Zawartość merytoryczna i poziom tytułu tego wątku oraz jego pierwszego postu jest taki sam, jak ostatniego. Poniżej zera.

Garota:
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Garota[/quote]
Adam. Ilu znasz pilotów umiejących zrobić fullsztala oraz pilotów, którzy z niego skorzystali?

Re: Fullsztal to głupota

Post autor: AdamCee » 14 grudnia 2021, 22:51

[/quote]
Garrosa była znana że swojej skuteczności :)[/quote]

Zawartość merytoryczna i poziom tytułu tego wątku oraz jego pierwszego postu jest taki sam, jak ostatniego. Poniżej zera.

Garota:
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Garota

Re: Fullsztal to głupota

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 14 grudnia 2021, 10:05

prokopcio pisze:Ja na tym filmiku zwróciłem uwagę że trzeba się dość mocno postarać, żeby skrzydło przeciągnąć.
Druga sprawa która mnie zastanawia od dawna, na ile linka przechodząca przez szyję jest niebezpieczna dla życia.
Kiedyś przy groundhandlingu troszkę mnie sponiewierało i właśnie linka rozcięła mi ucho a kask tylko sprzyjał temu incydentowi.

Garrosa była znana że swojej skuteczności :)

Re: Fullsztal to głupota

Post autor: prokopcio » 14 grudnia 2021, 09:36

Ja na tym filmiku zwróciłem uwagę że trzeba się dość mocno postarać, żeby skrzydło przeciągnąć.
Druga sprawa która mnie zastanawia od dawna, na ile linka przechodząca przez szyję jest niebezpieczna dla życia.
Kiedyś przy groundhandlingu troszkę mnie sponiewierało i właśnie linka rozcięła mi ucho a kask tylko sprzyjał temu incydentowi.

Re: Fullsztal to głupota

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 13 grudnia 2021, 22:44

ugryzek pisze:Te przestarzały do przodu są rzeczywiście tak dramatyczne przy takim full stallu, skoro tak wiele jest filmów, na których skrzydło wyprzedza pilota tak mocno?
Jeśli tak, to już chyba bezpieczniej przytrzymać to skrzydło z tyłu bez całkowitego odpuszczania sterówek i pozwolić mu spokojniej wrócić nad głowę?

Problem w tym, że najpierw trzeba się tego nauczyć a potem regularnie ćwiczyć żeby umieć to zrobić.

Re: Fullsztal to głupota

Post autor: uriuk » 13 grudnia 2021, 22:42

Nie mozna odpusic fullsztala do momentu wytracenia przez pilota predkosci poziomej. Jak ktos sie wystraszy i odpusci za wszesnie, lub za gwaltownie, to ma taniec z szablami

Na górę